Używane Renault Megane IV zaskakuje trwałością. "Francuz" nie taki straszny
Czwarta generacja Renault Megane to jeszcze stosunkowo świeży samochód z całkiem atrakcyjnymi cenami zakupu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy warto zainteresować się tym modelem, ile kosztuje jego utrzymanie i na co uważać przed zakupem.

Spis treści:
Tym razem w podróży po tajnikach używanych Renault prowadzi nas Bartłomiej Rosołowski, właściciel nieautoryzowanego serwisu Auto Rosołowski z Warszawy, który specjalizuje się w naprawach Dacii i Renault.
Pan Bartłomiej ma ogólnie dość dobre zdanie o czwartej generacji Megane, ale… to wciąż samochód, który jeszcze rzadko pojawia się poza ASO
Megane pojawia się u nas głównie na wymiany eksploatacyjne i drobne naprawy zawieszenia. Szukając używanego egzemplarza trzeba mieć z tyłu głowy, że był to dość często samochód firmowy. Co za tym idzie - nawet jeśli sam w sobie dość wytrzymały - może być już wyeksploatowany. Mamy np. klienta z autem z 2021 roku, które pokonało już 120 tys. km.
Używane Renault Megane IV - wolnossące silniki bez osiągów, ale za to trwałe
Według właściciela serwisu Auto Rosołowski najlepszym silnikiem w Megane jest wolnossąca jednostka 1.6 o oznaczeniu H4M. Silnik ten ma moc 115 KM i zapewnia raczej przeciętne osiągi (zwłaszcza z opcjonalną skrzynią bezstopniową), ale za to jest całkiem trwały.
To oczywiście jednostka Nissana, którą Renault minimalnie zmodernizował. Silnik ten jest na łańcuchu, ale nie jest to łańcuch bezobsługowy i w autach o większych przebiegach może wymagać wymiany.

Poza ASO to koszt przynajmniej 3 tys. zł, a gdy przyjdzie wymienić koło lub koła zmiennych faz (w zależności od wersji), cena może przekroczyć 4 tys. zł. W przypadku tego silnika trzeba też pamiętać o regulacji luzów zaworowych - jeśli silnik nie jest zasilany LPG, regulację przeprowadza się co 50 tys. km, a w przypadku instalacji gazowej najlepiej co 30 tys. km.

Dobrym wyborem jest też silnik M4R, czyli wolnossące czterocylindrowe 2.0 o mocy 140 KM, które łączone było tylko ze skrzynią bezstopniową. Na rynku jednak to duża rzadkość.
Renault Megane z silnikiem 1.2 TCe. Czy z turbo są problemy?
To, co jednak dominuje w ogłoszeniach, to przede wszystkim silniki doładowane z bezpośrednim wtryskiem. Od początku produkcji do 2018 roku w Megane IV montowano silnik H5Ft, czyli 1.2 TCe o mocach 100 lub 132 KM.
Niestety motor ten nie jest najlepszy, bo zdarza mu się nadmierny pobór oleju silnikowego (winne są zwykle zużyte gładzie cylindrów). Koszt naprawy tego silnika poza ASO to nawet 20 tys. zł, ale nie gwarantuje to sukcesu.
Nasz rozmówca słyszał o wyremontowanym w Polsce H5F, które popsuło się ponownie po 20 tys. km. Na tym jednak nie koniec kłopotów tego silnika, bo zdarza mu się rozciągnięty łańcuch rozrządu. Jego wymiana według Renault wymaga wyjęcia silnika ze skrzynią, ale nieautoryzowane warsztaty potrafią wymienić rozrząd bez tego kosztownego procederu.
Dużo mniej problemów jest z nowszym silnikiem H5Ht 1.3 TCe (w produkcji od 2018 roku). Jednostka ta występuje w różnych wersjach mocy: 114, 115, 140, 158, 159 i nawet 160 KM. Podobnie jak 1.2 również jest czterocylindrowa i ma wtrysk bezpośredni. Trzeba jednak mieć świadomość, że jest to już dość skomplikowany napęd.

To, na co już zwracają uwagę użytkownicy to efekt przybywania oleju - znak, że to środka smarnego przedostaje się paliwo. Jak sobie z tym radzić? Częsta kontrola stanu oleju plus wymiany i dobre paliwo na stacji.
Pod maską Megane czasem spotkacie też silnik M5Mt, czyli 1.6 TCe o mocach 165 i 205 KM, który dość często łączony jest ze skrzynią dwusprzęgłową EDC (piszemy o niej poniżej). Silnik ten raczej jest bezproblemowy, ale podaż aut z nim jest zbyt mała, żeby stwierdzić to z całą pewnością. Jest też Megane R.S., którym się tu nie zajmujemy (M5Pt 2.0 o mocy 280 lub 300 KM).
Używane Renault Megane IV - najlepszy diesel to 1.5 dCi
Zdaniem Bartłomieja Rosołowskiego najlepszym dieslem w Megane jest silnik K9K, czyli doskonale wszystkim znane 1.5 dCi. Do wyboru mamy wersje: 90, 110, 115 KM, niestety wszystkie mają już filtr cząstek stałych, z którym zaczynają się pierwsze problemy.
Zdaniem naszego rozmówcy, ważne jest, aby stosować tu syntetyczny olej Elf 5W30 FullTech i nie zmieniać go rzadziej niż 10-15 tys. km. Typowym problemem K9K jest uszkodzenie wtryskiwaczy, a koszt zakupu jednego wtryskiwacza wynosi 1200-1300 zł, co nie jest aż takim problemem zwłaszcza, że wytrzymują one nawet 300 tys. km (zwykle ok. 200).

W Megane znajdziecie także nowszego konstrukcyjnie diesla R9N, czyli 1.6 dCi o mocy 130 lub 163 KM. Niestety zdarzają się w nim przypadki rozciągniętego łańcucha rozrządu, a wymiana nie jest tania. Ten diesel ma też problemy z głowicą, a niestety ciężko jest ją kupić poza ASO. Jest też dość rzadka jednostka R9N 1.8 o mocy 150 KM, która ma niezłą opinię, ale dość drogie części zamienne.

Jakie problemy z zawieszeniem w Renault Megane?
Ogólna ocena trwałości pozostałych podzespołów Megane IV jest pozytywna. Jasne, że zdarzają się tu problemy z zawieszeniem, ale nie są one przesadnie kosztowne w naprawach. Zwykle jako pierwsze zużywają się łączniki stabilizatorów oraz górne łożyska kolumn McPherson. Po mniej więcej 100-150 tys. km trzeba wymieniać wahacze (koszt poza ASO to około 1,2 tys. zł).

Zdarza się także, że przednie amortyzatory wydają nieprzyjemne dźwięki. Dość drogo wychodzi wymiana łożyska w półosi (zdarza się, że się uszkadza w mocniejszych benzyniakach). Cena do odmiany 1.3TCe to nawet 1,5 tys. zł. Kosztowny w naprawach jest także system tylnych kół skrętnych (opcja o nazwie 4Control).

Megane zdarzyły się także kłopoty z elektroniką: zawieszały się tu systemy multimedialne, wariował system bezkluczykowy, na szczęście na dużo mniejszym poziomie niż w Megane II, które ma najgorszą opinię wśród używanych Meganek.
W początkowym okresie produkcji do kompaktowego Renault trafiło też sporo słabych zamków maski, które w ekstremalnym przypadku mogły się poluzować i otworzyć maskę podczas jazdy. Była akcja przywoławcza. W Megane IV kontrolować trzeba też tylne odpływy, które mogą się zapchać i woda przez głośniki, może przedostać się do kabiny.

Renault Megane IV i skrzynia EDC. Mechanik ostrzega
Niestety z rezerwą trzeba podchodzić do skrzyń dwusprzęgłowych stosowanych przez Francuzów w Megane IV. EDC w początkowym okresie produkcji miała poważne problemy jakościowe np. pękały w niej obudowy.
Dzisiaj zdarza się to już rzadziej, ale po przebiegach rzędu 200-250 tys. km wymiany mogą wymagać tu już sprzęgła, koło dwumasowe, mogą zdarzać się wycieki i problemy ze sterowaniem. Koszty napraw są wyższe niż np. w niemieckiej skrzyni DSG i rachunki rzędu: 8-10 tys. zł nie są tu niestety czymś dziwym. Dużo bezpieczniejszą opcją jest wybór manualnej przekładni.
Czy warto kupić używane Renault Megane IV?
Renault Megane IV to całkiem udany model który, na razie nie cierpi na duże problemy z jakością. Warto jednak wiedzieć, które wersje silnikowe to większe ryzyko oraz które skrzynie biegów.