Używane BMW X3 E83 (2003-2010)

BMW X3 to drugi model po X5, w stosunku do którego bawarski producent używa oryginalnej nazwy: SAV. To skrót od "Sport Activity Vehicle". Ma on podkreślać wrodzoną, sportową naturę obu niemieckich modeli.

Oryginalne X3 jak najbardziej przyjęło się na wszystkich europejskich rynkach. Oryginalne określenie - nie.

Nadwozie

Jeśli ktoś szuka auta uniwersalnego, będzie z X3 bardzo zadowolony. To tak naprawdę zgrabne, podwyższone kombi. Pod względem technicznym ma wiele wspólnego ze zwykłą "trójką" E46. Na szczęście jest od niej na tyle bardziej obszerny, że bez problemów mieści się w nim czteroosobowa rodzina. Karoseria i powłoka lakiernicza są wykonane bardzo starannie. Użytkownicy nie narzekają ani na korozję, ani na problemy z lakierem.

Warto zaznaczyć, że auto jest pozbawione wnęki na koło zapasowe. BMW przewiduje jedynie niewielki schowek pod podłogą bagażnika, który mieści jeszcze akumulator, podstawowe narzędzia i apteczkę. Na rynku spotykamy egzemplarze X3 z oponami typu run-flat, oraz takie, w których zastosowano opony tradycyjne i zestaw naprawczy.

Na zdjęciach wnętrze prezentuje się doskonale, ale w praktyce zużywa się szybciej niż modelach X5 i 5, nie mówiąc już o tych z górnej półki. Kierowcy narzekają głównie na gumowaną powłokę łuszczącą się z paneli sterowania szybami umieszczonych na drzwiach, a także na wycierające się przyciski w kokpicie oraz tworzywo, które je otacza. Z drugiej jednak strony - to jedyne elementy, po których można rozpoznać przebieg. Kierownica, pedały, dźwignia zmiany biegów oraz tapicerka foteli na tle tańszych modeli bardziej przystępnych cenowo marek wydają się niezniszczalne.

Plusem samochodu jest dość bogate wyposażenie. Wszystkie egzemplarze mają ręczną klimatyzację, felgi ze stopów lekkich, elektrycznie sterowane szyby i lusterka. Na liście najczęściej spotykanych elementów oferowanych za dopłatą znajdują się klimatyzacja automatyczna, wyższej klasy tapicerka (zwykle skórzana), wysokiej klasy zestawy muzyczne i nawigacja. W przypadku tej ostatniej warto zaznaczyć, że można przeprogramować jej menu - zarówno jeśli chodzi o język, jak też oczywiście wgrać polskie mapy. Niestety, wymagane jest do tego pewne doświadczenie, więc najwygodniej zlecić modyfikacje osobom ogłaszającym się w tym temacie przez internet.

Samochód był modernizowany tylko raz, w 2006 roku. Zmiany były dyskretne. Najłatwiej rozpoznać je po nowych, lakierowanych zderzakach - te sprzed liftingu są wykonane z czarnego plastiku.

Napęd

Olbrzymią zaletą BMW X3 jest zaawansowany układ napędu na cztery koła. Był oferowany seryjnie do wszystkich wersji. W zależności od warunków drogowych rozdziela moment między osiami w zakresie od 40:60 do 100:0. Jak wszystkie modele z xDrive, umożliwia kontynuowanie jazdy po ośnieżonym wzniesieniu nawet wtedy, gdy przyczepność ma tylko jedno z kół. Więcej piszemy o tym rozwiązaniu w ramce na sąsiedniej stronie. Ze względu na fakt, że buksujące koła są automatycznie przyhamowywane, zimą użytkownik X3 musi się liczyć z przyspieszonym zużyciem klocków hamulcowych.

Co ciekawe - układ napędowy jest dosyć trwały. Owszem, zdarzają się uszkodzenia skrzyni rozdzielczej, ale koszt jej naprawy nie jest astronomicznie wysoki: w internecie ogłaszają się warsztaty, które wykonują tę usługę za ok. 3000 zł. Koszt wymiany samego modułu sterującego to ok. 500 zł.

Przed zakupem trzeba oczywiście zwrócić uwagę na wycieki z zespołu napędowego. W tym celu należy podnieść samochód i zdemontować osłony pod silnikiem i skrzynią biegów. Obejrzeć należy skrzynię biegów, uszczelnienia półosi w misce olejowej oraz dyferencjały.

Skrzynie biegów

X3 były oferowane zarówno z ręcznymi, jak też z automatycznymi skrzyniami biegów. Niezawodnie spisują się tylko manuale z podstawowymi 2.0i oraz 2.0d w najsłabszych wersjach mocy i momentu. W silnikach o większym potencjale niefrasobliwa eksploatacja prowadzi do szybkiego zużycia sprzęgła i dwumasowego koła zamachowego.

Automaty są bardziej wytrzymałe, ale uwaga - w latach 2004-2006 BMW montowało w X3 skrzynie General Motors, które mają swoje typowe słabe strony. Objawem kłopotów jest opóźniona reakcja na przyspieszanie ze startu zatrzymanego. Trzeba jednak zaznaczyć, że każdy uterenowiony samochód z przebiegiem ok. 200 tys. km może wymagać już naprawy skrzyni biegów, więc ewentualne problemy z X3 nie są czymś nadzwyczajnym.

Silniki

Paleta silników obejmuje ponad 10 propozycji, które przewinęły się pod maską X3 w całym okresie produkcji. Najpewniejszym wyborem jest czterocylindrowy silnik benzynowy 2.0 o mocy 150 KM, ale nie daje on żadnej przyjemności z jazdy. To w zasadzie idealna, dość tania jednostka do przeróbki na LPG. Jeśli ktoś lubi jeździć samochodem, powinien podjąć ryzyko i sięgnąć albo po benzynowy silnik 6-cylindrowy (choćby 2.5i o mocy 192 KM), albo po jednego z turbodiesli. Najlepszym silnikiem w gamie jest prawdopodobnie jednostka 3.0d o mocy 204 KM (po 2006 roku ma 218 KM). Pracuje kulturalnie, dysponuje nadmiarem mocy i momentu, a jednocześnie na każde 100 km wystarcza jej od 7 do 11 l oleju napędowego. Realne średnie zużycie podczas łagodnej jazdy oscyluje w okolicy 8,5 l/100 km. Jego jedyną wyraźną słabą stroną jest kolektor ssący, w którym obrywają się klapy sterujące przepływem powietrza. Taki nowy element kosztuje prawie 2 tys. zł, ale warto zainwestować.

Osobom, które zwracają uwagę na koszty odradzamy natomiast wersję topową (3.0d 286 KM). Widmo wymiany kolektora oraz zestawu turbosprężarek (w tym silniku są dwie, z czego każda, nawet używana, to wydatek minimum 1500 zł), nie wydaje się zachęcające. To typowo sportowa jednostka, której moment 580 Nm robi imponujące wrażenie.

Bardzo ciekawe są flagowe wersje benzynowe 3.0 (do 2006 r. oferowane jako "i", a później przemianowane na "si"). To silniki wolnossące, mocne i bardzo trwałe - idealnie nadają się na dalsze trasy, w których na każde 100 km palą ok. 8 l benzyny. Niestety - w mieście ich apetyt wzrasta prawie dwukrotnie. Ciekawostka: te jednostki także można bez problemu przystosować do zasilania LPG, choć nad sensem takiej konwersji trzeba się już dobrze zastanowić.

Podsumowanie

BMW X3 to bardzo ciekawa propozycja na rynku wtórnym. Powinni ją rozważyć przede wszystkim ci, którzy rozglądają się za używanym modelem X5. X3 jest tańszy w zakupie, nieznacznie tylko mniejszy, a ze względu na niższą masę (o ok. 250 kg) jest także bardziej ekonomiczny w eksploatacji. Jeśli ktoś, ze względu na koszty ewentualnych napraw, obawia się zakupu diesla, może rozważyć wybór wersji benzynowej i montaż instalacji LPG. Dobrze zestrojone systemy spisują się bez zarzutu. Niestety, trzeba się liczyć z wysokim zużyciem gazu. W mieście będzie to 15-17 l/100 km.

Wszystkie wersje są wyposażone w napęd na 4 koła xDrive. To sterowany komputerem, zaawansowany system, którego sercem jest skrzynia rozdzielająca napęd między przednią i tylną oś. Na suchym asfalcie podział momentu jest równomierny na wszystkie cztery koła. W sytuacjach podbramkowych jest on kierowany wyłącznie na te koła, które mają jeszcze przyczepność (w ostateczności nawet na jedno). Pozostałe są przyhamowywane aby nie buksowały. X3 nie jest oczywiście rasową terenówką, ale na drogach utwardzonych niezależnie do warunków pogodowych (deszcz, śnieg, gołoledź), X3 nie boi się żadnych wyzwań.

BMW X3 E83: historia modelu2003: prezentacja modelu.2006: lifting; modyfikacja silników. Modele 2.5 i 3.0 otrzymały oznaczenie "si", czyli "sport" i "injection". Od 2006 roku do silników diesla zaczęto standardowo montować filtr cząstek stałych (wcześniej był opcją).2010: z oznaczeń modelu zniknęła kropka (np. zamiast 2.0i jest 20i). Nowy silnik 18d 143 KM.2010: następca (X3 F25).

BMW X3 E83: typowe usterki i problemy

BMW X3 E83: warto poszukać

BMW X3 E83: tego unikaj

BMW X3 E83: plusy

BMW X3 E83: minusy

BMW X3 E83: sytuacja rynkowaPopularność tego modelu na rynku wtórnym ciągle rośnie. W grupie bawarskich SUV-ów ustępuje jedynie modelowi X5, ale z roku na rok dystans, jaki dzieli oba auta pod względem liczby ofert jest coraz mniejszy. Dominują oczywiście wersje wysokoprężne. W ciągu najbliższych dwóch lat ceny najtańszych egzemplarzy spadną do poziomu 25 tys. zł, co jeszcze bardziej zmotywuje prywatnych importerów do pracy.

Jacek Ambrozik

BMW i3 - mieszczuch przyszłości - WIADOMOŚCI