Ranking awaryjności ADAC. Co i w jakich autach się psuje?

"Żółte anioły", jak często - z uwagi na kolor pojazdów - określani są przez niemieckich kierowców pracownicy pomocy drogowej ADAC, podsumowali właśnie minionych kilkanaście miesięcy.

W roku 2016 mechanicy ADAC, które oferuje m.in. usługę assistance, interweniowali w sprawie 4 081 582 drogowych awarii. W porównaniu z sytuacją sprzed dwóch lat oznacza to wzrost o 2,5 proc. Jak co roku, najwięcej problemów przysparzała kierowcom instalacja elektryczna (np. niesprawny akumulator) i silnik (w tym również jego osprzęt).

Ze statystyk wynika, że najmniej awaryjne są samochody w wieku do 5 lat. W przypadku aut w wieku poniżej 1 roku pomoc drogowa wzywana była średnio zaledwie 0,7 raza na każde 100 zarejestrowanych pojazdów. Przy dwulatkach współczynnik ten wynosi 1,3 proc, przy trzylatkach - 1,6 proc. Z pomocy drogowej korzystało też średnio dwóch na 100 właścicieli aut w wieku 4 lat. Wynik dla "pięciolatków" wynosi 2,7 proc.

Reklama

Z każdym kolejnym rokiem eksploatacji ryzyko pojawienia się usterki, która unieruchomi pojazd w trasie, znacznie wzrasta. W przypadku 10-latków z pomocy drogowej korzysta już średnio 6 na 100 kierowców. Najwyższy wynik - 7,6 przypadków na 100 aut - dotyczy pojazdów w wieku 14 lat. W kolejnych rocznikach zaobserwować można... regresję. Wynika to jednak nie tyle z niższej awaryjności, co raczej niechęci - często odpłatnego - wzywania mechanika do zepsutego auta o śladowej wartości rynkowej.

Statystyka ADAC nie oznacza jednak, że każde auto w wieku 4 czy 6 lat polecić można z czystym sumieniem. Które modele - niezależnie od roczników - przysparzają swoim właścicielom najwięcej problemów, a które polecić można z czystym sumieniem?

Wśród samochodów miejskich za najbardziej kłopotliwe uchodzą Fiat 500, Fiat Panda i Smart Fortwo. Po drugiej stronie skali plasują się: Toyota Aygo, Volkswagen Fox i Opel Agila.

W zestawieniu najbardziej awaryjnych aut segmentu B królują: Fiat Punto, Hyundai i20 oraz Peugeoty 206/206+ i 207. Najmniej przykrych niespodzianek sprawiają: Mitsubishi Colt, Toyota Yaris i Mazda 2.

Wśród kompaktów i różnej maści "aut rodzinnych" najwięcej problemów sprawiają: Opel Zafira, Peugeot 308, Renault Kangoo i Ford Kuga. Pracownicy pomocy drogowej najrzadziej wzywani są do: BMW serii 1 (również X1), Toyoty Auris oraz Mercedesów klasy A i B.

W segmencie D za modele najbardziej uprzykrzające życie właścicielom uchodzą: Fordy Mondeo i S-max, Opel Insignia oraz - sklasyfikowany w tej klasie - Volkswagen Sharan. Pozytywnie wyróżniają się: Audi A4/A5/Q5, BMW 3/X3 i Mercedesy C/GLK/SLK.

W klasie wyższej średniej na plus ocenić trzeba: Audi A6 i BMW serii 5. Najsłabiej wypadają Mercedes klasy E i Skoda Superb.

Osoby szukające pojazdu użytkowego powinny raczej unikać używanych Fiatów Ducato i Fordów Transitów. Z raportów pomocy drogowej ADAC wynika, że zdecydowanie lepszym pomysłem jest zakup Volkswagena T5 lub Mercedesa Vito/Viano.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy