Polacy sprowadzili 722 tysiące używanych aut w 2022 roku. Jest nowy lider

W 2022 roku do Polski sprowadzono 772,3 tys. samochodów używanych z zagranicy. To o blisko 17,8 proc. mniej niż w roku 2021. Ostatnie miesiące przyniosły też zmianę na pozycji lidera. Najchętniej sprowadzanym samochodem osobowym nie jest już Audi A4. O "zderzak" wyprzedził je Opel Astra. Takie wnioski płyną z analizy zjawiska tzw. prywatnego importu autorstwa Instytutu Samar.

Takie wnioski płyną z analizy zjawiska tzw. prywatnego importu autorstwa Instytutu Samar.

Import samochodów używanych w 2022 roku

Wojna w Ukrainie i ciągnące się od wielu miesięcy problemy z dostępnością nowych aut odcisnęły głębokie piętno na polskim rynku samochodów używanych.

Wynik 772,3 tys. sprowadzanych do Polski używanych samochodów jest aż o 17,8 proc. niższy niż w roku 2021, który upłynął pod znakiem kryzysu półprzewodnikowego i problemów z dostępnością nowych pojazdów.

Doskonale widać to w zestawieniu państw, z których Polacy najchętniej importują do kraju używane pojazdy. W pierwszej dziesiątce znajdziemy tylko dwa kraje - Stany Zjednoczone i Szwecję, z których import wzrósł - odpowiednio o 6,6 proc. (do 38,6 tys. pojazdów) i 4,4 proc. (18,5 tys. pojazdów).

Reklama

Pierwsza piątka krajów, z których w 2022 roku trafiło na polskie drogi najwięcej używanych aut prezentuje się następująco:

  1. Niemcy - 415 784 szt. (-24,0 proc),
  2. Francja - 97 898 szt. (-1,4 proc.),
  3. Belgia - 49 638 szt. (-19,0 proc.),
  4. Holandia - 39 875 szt. (-3,5 proc.),
  5. Stany Zjednoczone - 38 592 szt. (+6,6 proc.).

Największy spadek importu (-28,1 proc. do 22,1 tys. rejestracji) zanotowano w przypadku Włoch. Największy wzrost - o imponujące 67,7 proc. - wygenerował import z Norwegii, która staje się dla polskich handlarzy zapleczem używanych samochodów z napędem elektrycznym. W całym 2022 roku z Norwegii trafiło na polskie drogi nieco ponad 4,6 tys. używanych aut.

W Niemczech zabraknie używanych aut dla Polaków?

Z perspektywy polskich nabywców niepokojący jest główie gigantyczny, wynoszący aż 1/4, spadek importu z Niemiec. Ten kierunek odpowiada za blisko 54 proc. ogółu importu używanych pojazdów do naszego kraju. Prognozy na kolejne miesiące nie są najlepsze. Na problemy z dostępnością do nowych pojazdów nałożyła się rekordowa inflacja, za sprawą której wielu Niemców odłożyło na później plany wymiany samochodu na nowy. Trzeba też pamiętać, że niemiecki rynek aut używanych drenowany jest również przez importerów z krajów ościennych, jak Czechy, Słowacja, Węgry czy - szerzej - kraje bałtyckie. 

W perspektywie przeciągającego się konfliktu na Ukrainie nie oznacza to - niestety - nic dobrego. Śmiało założyć można, że oferta wartych uwagi pojazdów używanych jeszcze się skurczy, co nie pozostanie bez wpływu na ceny.

Mówiąc wprost - jeśli nosicie się z zamiarem kupna używanego auta - lepiej się pospieszyć. Wiele wskazuje na to, że - mimo rekordowej drożyzny - od cenowego apogeum dzieli nas jeszcze sporo. Ile obencie zapłacić trzeba za statystyczny samochód z drugiej ręki?

Ile średnio płacimy za używane auto?

Według miesięcznego raportu sieci AAA AUTO opartego na analizie danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, w grudniu mediana ceny samochodu używanego na polskim rynku wynosiła już 30.900 zł i była o tysiąc złotych wyższa niż w listopadzie. Mediana przebiegu w przypadku aut oferowanych do sprzedaży w grudniu 2022 roku wynosiła  177 819 km, a mediana wieku - 11,5 roku

Jakie samochody sprowadzaliśmy w 2022 roku?

Z danych Samaru wynika, że średni wiek sprowadzonego w 2022 samochodu używanego wynosił 13,2 roku. To rekordowo słaby wynik, chociaż i tak o 2,3 roku niższy niż średnia dla całego polskiego parku (z wyłączeniem tzw. martwych dusz). Zauważalnie starsze (średnio w wieku 14 lat) były samochody z silnikami benzynowymi, które odpowiadały za 58,2 proc. importu. Średni wiek sprowadzonego pojazdu z silnikiem Diesla (41,4 proc. udziału w imporcie) wynosił 12,1 roku. Oznacza to, że duża część z nich legitymuje się jeszcze normą emisji spalin Euro 4.

W pierwszej piątce najchętniej sprowadzanych marek znalazły się:

  1. Volkswagen (71,8 tys. rejestracji),
  2. Opel (69,1 tys. rejestracji),
  3. Ford (65,5 tys. rejestracji),
  4. Audi (60,3 tys. rejestracji), 
  5. BMW (44,8 tys. rejestracji).

Ranking dziesięciu najczęściej sprowadzanych modeli prezentuje się następująco:

  1. Opel Astra (21,2 tys. rejestracji),
  2. Audi A4 (21,2 tys. rejestracji),
  3. Volkswagen Golf (20,6 tys. rejestracji),
  4. BMW serii 3 (15,8 tys. rejestracji),
  5. Audi A3 (14,1 tys. rejestracji),
  6. Ford Focus 13,2 tys. rejestracji),
  7. Opel Corsa (13,1 tys. rejestracji),
  8. Ford Fiesta (11,6 tys. rejestracji),
  9. Volkswagen Passat (11,2 tys. rejestracji),
  10. Volkswagen Polo (11,1 tys. rejestracji).

Eksperci z Samaru prognozują, że w nadchodzących miesiącach - właśnie za sprawą rosnącej popularności Astry - Opel może wysunąć się na pierwszą pozycję wśród najchętniej sprowadzanych do Polski marek. Ich zdaniem ogromna popularność kompaktu z Russelsheim wynika w dużej mierze z gamy jednostek silnikowych. Nawet w autach z 2015 roku Opel stosował jeszcze silniki benzynowe pozbawione bezpośredniego wtryski paliwa, dzięki czemu świetnie nadają się one do przeróbki na LPG.  

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: import samochodów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama