Najczęściej kradzione samochody w Polsce. Lista marek i modeli
Choć kradzieże samochodów nie są już taką plagą jak kilkanaście lat temu, szajki złodziei samochodowych wciąż mają się świetnie. A statystyki pokazują, że mają bardzo sprecyzowane cele. Najczęściej giną samochody z Japonii i Niemiec. Które?
Jak wygląda skala kradzieży samochodów w Polsce? Według danych Samaru, w 2023 roku wyrejestrowano z powodu kradzieży jedynie 5646 pojazdów osobowych oraz ciężarowych o DMC do 6 ton. To niewielka liczba, zwłaszcza gdy uwzględnimy fakt, że w Polsce jest około 22 milionów samochodów. Co więcej, liczba kradzieży systematycznie spada z roku na rok.
Największe ryzyko kradzieży samochodu występuje w Warszawie, największym polskim mieście. Jak podaje Samar, na Mazowszu w ubiegłym roku wyrejestrowano 2353 pojazdy osobowe i dostawcze z powodu kradzieży. Statystycznie oznacza to, że 4 na 10 skradzionych w Polsce samochodów pochodzi z tego regionu.
Warto jednak pamiętać, że te dane mogą być nieco mylące. Warszawa jest siedzibą wielu banków oraz instytucji finansowych, które udzielają kredytów, leasingów i oferują najem długoterminowy. W związku z tym wiele samochodów jest rejestrowanych w stolicy, mimo że faktycznie poruszają się po innych częściach kraju, co może zniekształcać statystyki.
Poza Mazowszem, najwięcej samochodów jest ginie na terenie województw:
- dolnośląskiego (537 wyrejestrowanych aut),
- śląskiego (444 wyrejestrowanych aut),
- wielkopolskiego (444 wyrejestrowanych aut).
Z kolei najbezpieczniej właściciele aut mogą czuć się w województwach:
- opolskim (50 skradzionych pojazdów),
- świętokrzyskim (58 skradzionych pojazdów),
- podlaskim (70 pojazdów).
Chociaż prawie 6 tys. wyrejestrowanych z powodu kradzieży samochodów przekłada się na ponad 15 kradzieży dziennie, warto zauważyć, że sytuacja znacznie się poprawiła w porównaniu do poprzednich lat. W 2005 roku z polskich ulic i garaży zniknęło blisko 45,3 tys. aut. Najgorszym pod tym względem był rok 1999, kiedy wyrejestrowano aż 71,5 tys. skradzionych samochodów, co oznaczało ponad 195 kradzieży dziennie! Obniżająca się z roku na rok liczba kradzionych aut to efekt skutecznych działań policji, która rozbiła dużą część grup parających się kradzieżami, to także efekt ograniczonej możliwości legalizacji kradzionych aut. Dziś kradzież to w większości przypadków chęć pozyskania części i podzespołów samochodów, które wprowadzane są w nielegalnym obrocie na rynek.
Liderem w rankingu najczęściej kradzionych marek samochodów w Polsce jest Toyota. Już trzeci rok z rzędu japońska marka znajduje się na szczycie listy popularności wśród złodziei. W ubiegłym roku z powodu kradzieży wyrejestrowano w Polsce aż 869 Toyot, z czego ponad 3/4 - dokładnie 655 sztuk - wyrejestrowano w Warszawie. Sugeruje to, że złodzieje najczęściej wybierają młode rocznikowo pojazdy, które często należą do firm finansujących zakupy poprzez leasing.
W podziale na marki, pierwsza piątka najczęściej wyrejestrowywanych z powodu kradzieży pojazdów prezentuje się następująco:
- Toyota - 869 sztuk,
- Audi - 427 sztuk,
- Volkswagen - 398 sztuk,
- BMW - 383 sztuk,
- Mercedes - 328 sztuk.
Oznacza to, że poza właścicielami aut marki Toyota, pewne powody do niepokoju mogą też mieć właściciele samochodów koncernu Volkswagena i niemieckich marek premium. W przypadku samej Toyoty pamiętać trzeba jednak o kwestii skali. Od kilku lat japońska marka plasuje się bowiem na szczycie listy najlepiej sprzedających się nowych samochodów w Polsce.
W mówieniu o bardzo dużym zainteresowaniu złodziei modelami Toyoty nie ma żadnej przesady. W pierwszej dziesiątce najczęściej kradzionych samochodów, znalazło się aż pięć modeli japońskiego producenta.
Dziesiątka najczęściej kradzionych w 2023 samochodów w Polsce:
- Toyota Corolla - 247 sztuk,
- Toyota RAV4 - 189 sztuk,
- Hyundai Tucson - 152 sztuk,
- Fiat Ducato - 148 sztuk,
- Kia Sportage - 113 sztuk,
- Renault Master - 110 sztuk,
- Toyota Yaris - 101 sztuk,
- Toyota C-HR - 101 sztuk,
- Toyota Camry - 96 sztuk,
- Audi A4 - 95 sztuk.