Subaru Forester 2.0i Platinum - test
Nowy Forester jest autem przestronnym, funkcjonalnym i wygodnym. Ale ze 150-konnym silnikiem – niezbyt szybkim.
Nowa, czwarta generacja Subaru Forestera wygląda niepozornie (czyli dokładnie tak jak wszystkie poprzednie), ale okazuje się, że ta skromna powierzchowność skrywa kawał porządnego rodzinnego samochodu. Do testu wybraliśmy auto z podstawową benzynową jednostką napędową o mocy 150 KM, połączoną z manualną skrzynią biegów.
Wielka, funkcjonalna kabina
Forester ma wysoko umieszczone fotele, zatem już samo wsiadanie jest bardzo wygodne. Deska rozdzielcza raczej nie urzeka formą, przekonuje za to dobrą ergonomią i czytelnością. Szkoda jednak, że tylko szyba kierowcy podnosi się i opuszcza automatycznie, a obsługa zaawansowanych funkcji systemu audio nie odbywa się bardziej intuicyjnie.
Jakość wykonania i montażu prezentuje dobry poziom, a psują ten wizerunek tylko detale, jak np. osłona przestrzeni pomiędzy kolumną kierownicy a deską rozdzielczą, która wygląda po prostu tanio i źle.
Przestronność wnętrza jest znakomita. Miejsca spokojnie wystarczy dla czterech dorosłych, nawet wysokich osób. Oparcia tylnych foteli mają regulowany kąt pochylenia, dzięki czemu bez problemu można zająć wygodną pozycje do jazdy. Niestety, z tyłu brakuje nawiewów powietrza.
Bagażnik jest pojemny (do rolety ma 505 litrów), a jego powiększenie to czynność banalnie prosta. Wystarczy pociągnąć małą dźwignię umieszczoną z boku, by oparcia się złożyły. Powstająca wtedy powierzchnia nie jest jednak całkiem płaska. Pod podłogą wygospodarowano jeszcze miejsce na kilka schowków (zmieści się w nich np. duża butelka z płynem do spryskiwaczy).
Koni sporo, ale wolnych
Pod maską pracuje 150-konny, wolnossący boxer. Trzeba się z nim trochę oswoić, zanim zacznie się jeździć idealnie płynnie, bo ma tendencję do szarpania po szybkim puszczeniu sprzęgła i mocnym dodaniu gazu. Silnik ma dwa oblicza. Gdy kręci się go do końca skali na obrotomierzu, jest dynamiczny i w próbie przyspieszenia do 100 km/h wykazał się dynamiką lepszą niż zapisana w danych fabrycznych. Natomiast w testach elastyczności zawiódł na całej linii. Przejście od 80 do 120 km/h na VI biegu zajęło 23,9 s - to jeden z najgorszych wyników, jakie kiedykolwiek uzyskaliśmy w pomiarach tego parametru. W efekcie np. nawet płynna jazda po autostradzie wymaga często redukcji biegu.
Forestera wyposażono w system SI-DRIVE z programami Sport oraz Inteligent, w których zmienia się m.in. oprogramowanie przepustnicy. W przypadku wolnossącego silnika wrażenia z jazdy w obu programach są jednak niemal identyczne, podobnie jak osiągi.
Zużycie paliwa średnio wyniosło w teście nieco ponad 10 l/100 km. W trasie można zejść poniżej 8 l, ale trzeba się postarać, a w mieście zużycie oscyluje w okolicach 12 litrów.
Dlatego kupuje się Subaru
Forester może nie zachwyca dynamiką silnika, ale z nawiązką wynagradzają to jego układ napędu 4x4 i zawieszenie.
Moment obrotowy jest rozdzielany na obie osie przez centralny mechanizm różnicowy. Podstawowe proporcje wynoszą 50:50 proc., ale w zależności od warunków na drodze mogą osiągnąć do 20:80 proc. (przód-tył lub tył-przód). W nowej generacji, inaczej niż w poprzednich, nie ma już reduktora.
Na błotnistej, pooranej koleinami leśnej drodze, pełnej dziur i głębokich kałuż, Forester radził sobie bez problemów, także dzięki dużemu, wynoszącemu 22 cm prześwitowi. Trakcja jest znakomita - auto pewnie przyspiesza, a elektroniczny system kontroli przyczepności doskonale wspomaga napęd. Razem - rewelacja.
Także na asfalcie Subaru pokazuje się z dobrej strony. Nawet w szybko pokonywanych zakrętach zachowuje się pewnie, a podsterowność nie jest zbyt dokuczliwa. Mimo wysokiego zwieszenia auto nie ma tendencji do nadmiernego nurkowania przy ostrym hamowaniu. Układ kierowniczy pracuje precyzyjnie i ma dobrze dobraną siłę wspomagania.
Komfort resorowania jest wysoki. Zawieszenie radzi sobie poprawnie z wybieraniem większości nierówności, także tych dużych, poprzecznych.
Naszym zdaniem: w przypadku czwartej generacji Forestera, tak zresztą jak każdej poprzedniej, to nie wygląd jest najważniejszy. Nowy model przekonuje przede wszystkim funkcjonalnością i przestronnością oraz porządnym stałym napędem na cztery koła. Niestety, dwulitrowy wolnossący silnik jest ospały i mocno ogranicza przyjemność z jazdy.
Subaru Forester 2.0i Platinum: nadwozie/wnętrze
Plusy:
- bardzo dużo miejsca z przodu i tyłu
- pojemny bagażnik
- porządna jakość wykonania
- prosta obsługa
- dobra widoczność
Minusy:
- szklany dach ogranicza za bardzo wysokość kabiny z tyłu
- wolno działające elektryczne otwieranie klapy bagażnika
Subaru Forester 2.0i Platinum: komfort/jazda
Plusy:
- pewne prowadzenie na asfalcie
- doskonała przyczepność
- ponadprzeciętne właściwości terenowe
- dobre wyciszenie kabiny
- wysoki komfort resorowania
Minusy:
- nieco za krótkie siedziska foteli i brak regulacji lędźwiowej
- brak nawiewów powietrza na tylną kanapę
Subaru Forester 2.0i Platinum: silnik/osiągi
Plusy:
- spokojna praca na wysokich obrotach
- niezłe przyspieszenie
- precyzyjna, ale dość ciężka praca manualnej skrzyni biegów
Minusy:
- silnik "budzi się" od ok. 4 tys. obr./min - bardzo słaba elastyczność
- spore zużycie paliwa
- tendencja silnika do szarpania po gwałtownym dodaniu gazu
Subaru Forester 2.0i Platinum: eksploatacja/koszty
Plusy:
- bogate wyposażenie wersji Platinum
- możliwość przedłużenia gwarancji do 5 lat
- seryjny system powiadamiania o wypadkach ISR
Minusy:
- brak możliwości dokupienia pojedynczych elementów wyposażenia
- niedostępne fabryczne czujniki parkowania
- wysoka cena w porównaniu z konkurencją
Forester 2.0 150 KM jest dostępny z przekładnią manualną lub bezstopniową. W zależności od skrzyni stosowany jest inny rodzaj napędu 4x4.
PODGLĄD NAPĘDU
EKONOMIZER
Subaru ma najlepszy napęd 4x4 w klasie popularnych SUV-ów, ale jest też wyraźnie droższe od konkurencyjnych modeli.
Honda CR-V
silnik: benzynowy, 2.0, R4, 155 KM
cena: od 106 600 zł (4x4, manual)
jednym zdaniem: znakomity samochód rodzinny, ale w teren lepiej nim nie wjeżdżać
Toyota RAV4
silnik: benzynowy, 2.0, R4, 152 KM
cena: od 101 900 zł (4x4, manual)
jednym zdaniem: nowa "Ravka" jest znacznie lepsza od poprzedniego modelu, i do tego tańsza
Wszystkie trzy modele należą do wyjątkowo przestronnych (mniejsza wysokość wnętrza w Subaru wynika z zastosowania otwieranego dachu w testowanym egzemplarzu) i mają pojemne bagażniki. Forester, dzięki wyraźnie największemu prześwitowi, najlepiej nadaje się do jazdy poza asfaltem.
Naszym zdaniem: jeśli ktoś poszukuje SUV-a, którym będzie częściej zjeżdżał z ubitych dróg, wtedy na pewno najlepiej kupić Forestera. Optymalna wydaje się wersja z silnikiem wysokoprężnym - zapewnia dobre osiągi i jest sensownie wyceniona.
Tekst: Adam Szczepaniak, zdjęcia: Robert Brykała