Pokazowa trasa nowego BMW serii 7. Odwiedzi wszystkie polskie salony
BMW przygotowuje się do wprowadzenia na rynek serii 7 nowej generacji. Samochód trafi na rynek w listopadzie, 45 lat po debiucie pierwszej generacji.
Nową limuzyną - naszpikowaną technologicznymi nowinkami - BMW chce wyznaczyć w tym segmencie nowy standard. - To prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o design, rozmiary, osobowość, luksus i wrażenia z jazdy - zapowiada Christian Haririan, dyrektor generalny BMW Group Polska. Po raz pierwszy ten luksusowy model pojawi się także w wersji w pełni elektrycznej o nazwie i7.
- Obecnie jesteśmy w trakcie trasy pokazowej po całej Polsce. Nowe BMW serii 7 odwiedzi wszystkie nasze salony do połowy czerwca, a po raz pierwszy będzie można wypróbować je na drodze w listopadzie - mówi agencji Newseria Biznes Christian Haririan.
BMW ma silną pozycję w segmencie samochodów luksusowych. W 2021 roku ogólny wzrost marki w tym segmencie wyniósł 16 proc. BMW X7 i BMW serii 8 były liderami w swoich kategoriach, ze sprzedażą na poziomie odpowiednio 648 i 334 egzemplarzy. Premiera nowego modelu serii 7 ma być prezentacją wizji koncernu dotyczącej najbardziej luksusowych limuzyn naszpikowanych technologicznymi innowacjami.
- To auto jest o 13 cm dłuższe niż poprzednia najdłuższa wersja, a w Polsce już porównuje się je do Rolls-Royce’a - mówi dyrektor generalny BMW Group Polska.
Nowe BMW serii 7 wejdzie na rynek w listopadzie tego roku, dokładnie 45 lat po debiucie pierwszej generacji tego modelu. Nie da się ukryć, że to pozycja skierowana przede wszystkim do klientów zamożnych, którzy cenią luksus. Cena zaczyna się od około 600 tys. zł, ale w zależności od napędu, wariantu i dodatkowych opcji może przekroczyć nawet 1 mln zł.
- Nowe BMW 7 jest dla klientów, którzy cenią sobie czystą radość z jazdy BMW, luksus, komfort, ale i zaawansowane, najnowocześniejsze technologie. Dodatkowo, co dla nas bardzo ważne, auto dostępne jest z trzema napędami do wyboru - silnikiem w pełni elektrycznym, napędem hybrydowym plug-in oraz silnikami spalinowymi - wymienia Christian Haririan.
W nowej limuzynie BMW wprowadziło premierowo m.in. nowy, innowacyjny system rozrywki samochodowej. Ekran o przekątnej 31,3 cala z rozdzielczością 8K i wbudowanym Amazon Fire TV, który wysuwa się z podsufitki, zmienia tylną część kabiny w prywatną salę kinową, a nagłośnienie zapewnia system marki Bowers & Wilkins z głośnikami zamontowanymi w zagłówkach i opcjonalnymi wzmacniaczami w oparciach foteli. W bocznych drzwiach umieszczono dodatkowo 5,5-calowy dotykowy ekran sterujący. BMW po raz pierwszy wprowadziło też możliwość korzystania ze streamingu YouTube na żądanie, a łączność zapewnia system antenowy przystosowany do sieci 5G.
Model będzie oferowany na całym świecie wyłącznie w wariancie z długim rozstawem osi, co przekłada się na większą przestrzeń z tyłu. Komfort zwiększają także nowo zaprojektowane fotele z szerszym siedziskiem i rozbudowaną możliwością regulacji. BMW oferuje też opcjonalnie fotele wielofunkcyjne z dziewięcioma programami masażu i aktywną wentylacją oraz chłodzeniem. W dodatkowym pakiecie Executive Lounge tylne fotele można nawet rozłożyć do pozycji leżącej.
Z kolei wygodę kierowcy zwiększają cyfrowy wyświetlacz informacyjny o przekątnej 12,3 cala umieszczony za kierownicą oraz drugi, prawie 15-calowy wyświetlacz kontrolny. Premierowym rozwiązaniem jest również efektownie podświetlony panel interakcji BMW, który rozciąga się na całej szerokości deski rozdzielczej aż po boki drzwi. Intuicyjne prowadzenie i informacje o sytuacji na drodze zapewnia cały szereg technologii, w tym m.in. inteligentny asystent i nowy system BMW iDrive, dostępny w standardzie, który jest przystosowany zarówno do obsługi dotykowej, jak i głosowej.
Co ciekawe, do nowego BMW 7 będzie oferowany największy spośród dotychczasowych modeli marki wybór systemów automatyzacji jazdy i parkowania. Producent podaje, że dzięki zdalnemu sterowaniu, które ma być dostępne od wiosny 2023 roku, kierowca będzie mógł manewrować pojazdem z zewnątrz, za pomocą smartfona. Opcjonalne będzie również automatyczne otwieranie i zamykanie drzwi.
- BMW serii 7 to prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o design, rozmiary, osobowość, luksus i wrażenia z jazdy. Zarówno wnętrze samochodu, jak i nadwozie wyposażono w najbardziej zaawansowane technologie - podkreśla dyrektor generalny BMW Group Polska.
W nowej limuzynie całości dopełnia efektowne, ekskluzywne wnętrze z panoramicznym dachem, wykończone skórą i kryształowymi detalami. Najważniejszą cechą opcjonalnej oferty jest wnętrze BMW Individual, które po raz pierwszy jest dostępne w wariancie łączącym skórę Merino i kaszmir. BMW serii 7 z zewnątrz ma mocny, nowoczesny design, na który składa się m.in. nowa interpretacja charakterystycznych dla marki BMW elementów stylistyki - podwójnych, okrągłych reflektorów i atrapy chłodnicy.
- Ten samochód jest przede wszystkim dla klientów, którzy kochają luksus i uwielbiają komfort jazdy. Oczywiście mamy wielu klientów, którzy jeżdżą autami serii 7 w Polsce, ale polecam ten samochód nie tylko im. To pojazd dla osób, które myślą innowacyjnie, które lubią samochody elektryczne, uwielbiają nowinki technologiczne. Takie osoby będą nim absolutnie zachwycone - mówi Christian Haririan.
Dyrektor generalny BMW Group Polska wskazuje, że mimo globalnych problemów z łańcuchami dostaw w 2021 roku dla marki był to bardzo dobry rok. Sprzedaż samochodów BMW wzrosła o 31 proc., co oznaczało rekordowy wynik prawie 24 tys. aut. To ponad cztery razy więcej niż 10 lat temu. Sprzedaż MINI w ubiegłym roku wzrosła o 26 proc. Z kolei w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku, do 20 kwietnia, BMW Group dostarczyło na rynek 7 tys. aut BMW i tysiąc aut MINI.
Jako pierwsza w sprzedaży w Europie pojawi się wersja i7, czyli w pełni elektryczna, natomiast od przyszłego roku dołączy do niej także wariant z napędem hybrydowym plug-in oraz spalinowe. Jak podkreślają przedstawiciele koncernu, to element rozwoju elektromobilności. Do 2030 roku BMW Group chce wprowadzić na drogi 10 mln aut z napędem w pełni elektrycznym. Sprzedaż w tym segmencie była w ubiegłym roku o 120 proc. wyższa niż w 2020 roku.