Oto tesla S!

Producent samochodów elektrycznych, firma Tesla Motors zaprezentowała w czwartek swój nowy model sportowego, pięcioosobowego samochodu, który wprowadzi na rynek w 2011 roku.

"Model S", zapowiadany jako samochód sportowy o napędzie wyłącznie elektrycznym, będzie oferowany przez producenta w cenie 57 tys. dolarów.

Dzięki federalnym ulgom podatkowym dla osób kupujących samochody przyjazne środowisku, auto będzie można kupić za niespełna 50 tys. dolarów.

Tesla Motors podkreśla, że "Model S" będzie pierwszym masowo produkowanym samochodem elektrycznym. Na rynku amerykańskim i europejskim pojawi się w 2011 roku; w Azji - rok później.

Podczas prezentacji nowego modelu, szef Tesla Motors Elon Musk podkreślił, że auta tego typu to początek nowej generacji samochodów, które pomogą Ameryce uniezależnić się od importu ropy naftowej.

Reklama

"Model S" został zaprezentowany w momencie gdy prezydent USA, Barack Obama powiedział, że ambicją jego administracji jest sprawić, by na drogach Ameryki, w roku 2015 znalazł się milion samochodów elektrycznych.

Administracja Obamy przeznaczy 2,4 mld dolarów na rozwój prac nad takimi samochodami. Będzie też ulga podatkowa (7,5 tys.dol.) dla osób kupujących elektryczne auta.

Oprócz Tesla Motors, wiele amerykańskich firm motoryzacyjnych pracuje nad projektami samochodów elektrycznych; General Motors zapowiada premierę swojego sedana Volt na 2011 rok.

Baterie tesli S będą ładowały się w trzy kwadranse przy zastosowaniu prądu o napięciu 120 i 240 V. Tesla zapewnia, że jej nowym pojazdem będzie można przejechać wszerz cały kontynent amerykański zatrzymując się tylko na posiłki i wówczas podłączając auto do prądu.

Zarówno baterie, jak i silnik elektryczny umieszczono w podłodze pojazdu. Dzięki temu wygospodarowano sporo miejsca dla pasażerów i na bagaż. Producent zapewnia, że pojazd może zabrać dwie osoby, rower górski i deskę surfingową.

A to wszystko przy osiągach godnych pojazdu sportowego. Tesla S przyspiesza do 100 km/h w 6 sekund. Jej prędkość maksymalną ograniczono do 210 km/h, zaś zasiąg może wynosić maksymalnie 770 km (dostępne będą trzy wersje, różniące się ceną i pojemnością baterii).

Tesla zapowiada również usportowioną wersję tego modelu, która ma przyspieszać do 100 km/h w 5 s.

Bazowa cena tesli S to 49 900 dolarów i obejmuje już zniżkę 7500 dolarów za ekologię (dopłata taka obowiązuje w USA). To mniej więcej o połowę mniej niż wynosi cena tesli roadster, która w Europie kosztuje około 90 tysięcy euro. 200 tysięcy zł za nowy model? Zaczyna brzmieć nie najgorzej.

Szkopuł w tym, że seryjna produkcja tesli S ma rozpocząć się dopiero w 2011 roku, a do tego czasu cena 50 tysięcy dolarów może być mocno nieaktualna...

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Alex Minsky | Tesla S
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy