Oto hybrydowa Dacia Jogger. Ma 140 KM i skrzynię z 15 przełożeniami
Dniem prasowym rozpoczął się właśnie Mondial de l'Auto znany szerzej jako Paris Motor Show. Chociaż tegoroczna impreza to zaledwie cień jej dawnej potęgi, na salonie paryskim debiutuje kilka ciekawych aut. Wśród tych, które z pewnością zainteresują polskich klientów, wymienić trzeba pierwszą hybrydową Dacię - Joggera wspomaganego silnikiem elektrycznym.
Przypomnijmy - Dacia jako jeden z nielicznych producentów twardo deklaruje, że do samego końca - czyli określonego przez Komisję Europejską "granicznego roku 2035" - utrzymywać będzie w ofercie, preferowane przez nabywców, silniki spalinowe. By uniknąć kar wynikających z przekroczenia emisji spalin, rumuńska marka od kilku lat inwestuje w fabryczne instalacje LPG. W przyszłym roku w ofercie pojawić ma się też pierwsza hybryda.
W tym przypadku wybór padł na najnowsze dziecko producenta z Mioveni - Dacię Jogger. Wiemy już, że Jogger otrzyma zmodyfikowany układ napędowy E-TECH znany chociażby z obecnej generacji Renault Clio. Ostateczna specyfikacja nowego Joggera w wersji hybrydowej pozostaje tajemnicą - auto pojawi się w ofercie rumuńskiej marki w przyszłym roku.
Wiadomo jednak, że samochód rozwijać ma moc systemową 140 KM, co sugeruje, że układ napędowy Clio zaadaptowany został bez większych zmian. Oznacza to, że kierowca będzie miał do dyspozycji benzynowy motor 1,6 l generujący 91 KM i 144 Nm, wspierany przez elektryczny silnik trakcyjny rozwijający 49 KM i 205 Nm. Do tego dochodzi jeszcze alternator z funkcją rozrusznika generujący 20 KM i 50 Nm. Jego zadaniem jest nie tylko szybkie uruchamianie jednostki spalinowej, ale też "synchronizacja" pracy automatycznej skrzyni biegów.
Tak, tak - nowy Jogger 140 Hybrid oferowany będzie właśnie z automatem. Uprzedzając pytania - nie mamy tu do czynienia z przekładnią CVT. To zautomatyzowana skrzynia "kłowa", która oferuje kierowcy aż 15 przełożeń. Energia elektryczna magazynowana jest w akumulatorze trakcyjnym o raczej skromnej pojemności 1,2 kWh.
Chociaż hybrydy Renault mają swoje przypadłości (np. uruchamianie silnika spalinowego w najmniej oczekiwanym momencie), trudno odmówić im rewelacyjnych osiągów. Nie chodzi rzecz jasna o sprint do setki lecz zużycie paliwa. W przypadku Clio w trasie bez trudu osiągnąć można rezultaty na poziomie 5,5 l/100 km. W ruchu miejskim spokojnie uzyskać można wyniki oscylujące w okolicach 4 l/100 km.
Sprint do 100 km/h również uznać można za wystarczający. Ważące ponad 1,3 tony Clio E-TECH osiąga setkę w 9,9 s i rozpędza się do prędkości maksymalnej 180 km. Biorąc pod uwagę zbliżoną masę Joggera śmiało założyć można, że rumuńskie kombi obdarzone zostanie podobnym temperamentem.
***