Nowy Ford Mondeo w pełnej okazałości. W Europie możemy jedynie pomarzyć!

Już za kilka tygodni z europejskiej oferty Forda definitywnie zniknie jedna z wieloletnich lokomotyw sprzedaży marki - Ford Mondeo. Nie oznacza to jednak, że Mondeo kończy swoją motoryzacyjna karierę. Nową generację popularnego auta segmentu D kupić będą mogli np. Chińczycy.

Ford nie ukrywa wcale, że znajduje się właśnie u progu historycznej transformacji, w ramach której z producenta samochodów Amerykanie chcą przeobrazić się w "firmę technologiczną" i "dostawcę usług mobilnych". Stąd europejski i amerykański pochód w stronę elektromobilności i ofensywa modelowa oparta na suvach. Nie wszystkie rynki objęte są jednak nowym planem w równym stopniu. Tam gdzie politycy nie rzucają kłód pod nogi producentom i nabywcom aut, obowiązuje model "starej, dobrej motoryzacji".

Nowy Ford Mondeo nie dla Europy

Dowodem na to są Chiny, które - mimo promowania aut elektrycznych - nie przekreślają wcale pojazdów z nowoczesnymi silnikami spalinowymi. Nie dziwi więc, że już wkrótce chińscy nabywcy będą mogli wyjechać z salonu nową generacją Forda Mondeo napędzaną benzynowym silnikiem o pojemności 1,5 l.

Reklama

Przyglądając się sylwetce auta, śmiało stwierdzić można, że mamy czego żałować! Nowy Ford Mondeo mierzy aż 4 935 mm długości, czyli o 63 mm więcej niż odchodzące właśnie w rynkowy niebyt dotychczasowe europejskie wcielenie popularnego Forda. Aż o 104 mm wzrósł również rozstaw osi, który w nowym chińskim modelu wynosi - uwaga 2 954 mm! To o 23 mm więcej, niż w standardowej odmianie kultowego już BMW serii 7 typoszeregu E28! Samochód jest też o 23 mm szerszy (szerokość nadwozia 1 875 mm) i o 19 mm wyższy (wysokość nadwozia 1500 mm) niż Mondeo znane z naszych dróg.

Ford Mondeo jak Evos. Wnętrze pozostaje tajemnicą

Stylistycznie nowe Mondeo nawiązuje do zaprezentowanego w kwietniu ubiegłego roku modelu Ford Evos, czyli krzyżówką suva z podniesionym kombi, będącą jednocześnie zapowiedzią nowej linii stylistycznej marki. Zagadką pozostaje wnętrze - Ford opublikował jedynie fotografie zdradzające kształty karoserii nowego Mondeo, można się jednak spodziewać, że deska rozdzielcza bazować będzie na tej znanej z Evosa.

Ford nie chwali się danymi technicznymi nowego chińskiego Mondeo. Wiemy jedynie, że bazowe odmiany oferowane będą ze znanym również na Starym Kontynencie trzycylindrowym silnikiem 1,5 l ecoboost. Poziom mocy pozostaje jednak tajemnicą. Pewne jest natomiast, że topowe wersje mają być oferowane z turbodoładowaną dwulitrówką generującą około 240 KM. Na ten moment producent nie wspomina ani słowem o wersjach hybrydowej i elektrycznej.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ford Mondeo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy