1321 km na jednym tankowaniu. Omoda 9 jest gotowa
Chery International widzi dużą szansę na sukces w Polsce. Do Omody 5 i Jaecoo 7 niedługo dołączy kolejny model – elegancki SUV Omoda 9. Co już o nim wiemy?
O tym debiucie w Polsce nikt nie powinien jeszcze wiedzieć. Po wprowadzeniu do salonów modelu Omoda 5, polski importer koncentruje się na kampanii promującej kolejny samochód - Jaecoo 7. Ale już wiemy, że niedługo zobaczymy kolejną Omodę - model 9.
Niewątpliwie - choć firma powstała w 1999 r., dziś to poważny gracz z centrami rozwoju na każdym kontynencie i zakładami produkcyjnymi w 10 krajach świata. Chery International sprzedaje swoje samochody w 80 krajach, poza granicami Chin sprzedało już przeszło 3 miliony aut. Modele marek należących do koncernu można kupić m.in. w Brazylii, Meksyku, Australii, Turcji, Malezja i Hiszpanii. Firma sprzedaje samochody m.in. pod markami Chery, Exeed, Jaecoo i Omoda.
Wchodząc do Polski koncern zapowiedział stworzenie dużej sieci sprzedaży, a dodatkowo - rozmieszczenie w kraju trzech dużych magazynów części, w których gromadzone będą oryginalne części zamienne dla aut sprzedawanych w całej Europie.
Obecnie w salonach marki sprzedawany jest SUV Omoda 5, ale to nie koniec planów. W przyszłym tygodniu na polskim rynku zadebiutuje kolejny model - Jaecoo 7, a po nim przyjadą następne. Jednym z nich ma być Omoda 9, który wygląda tak:
Informacja na ten temat nie została podana oficjalnie, ale wypłynęła na jednej z grup facebookowych. Omoda rozesłała do swoich klientów i potencjalnych klientów formularz badania opinii, w którym padło kilkadziesiąt pytań dotyczących ich ewentualnych planów zakupowych, a także prośba o opinię na temat nowego modelu, który ma się pojawić w Polsce. Zaprezentowano też pierwsze grafiki, jednak ich rozdzielczość była na tyle niska, że postanowiłem poszperać głębiej i już dobrze wiem jak będzie wyglądać to auto. Jak się okazuje, Omoda sprzedaje je od pewnego czasu ale pod inną marką - jako Exeed RX.
Ten SUV aspirujący do grona modeli premium ma 4781 mm długości, więc jest o prawie 10 cm dłuższy od Skody Kodiaq. Szerokość nadwozia to 1920 mm, a wysokość - 1671 mm. Rozstawem osi Omoda 9 również przegania przywołanego Kodiaqa, ale mniej imponująco - tylko o 2,5 cm (9 - 2815 mm, Kodiaq - 2790 mm). Takie wymiary zdają się obiecywać bardzo przestronne wnętrze, które, jak wynika z pierwszych grafik, będzie bardzo elegancko wykończone. Skórzana tapicerka, duże ekrany, eleganckie pokrętła - widać apetyt marki na podbieranie klientów markom premium.
Według pierwszych danych przekazanych we wspomnianym dokumencie, Omoda 9 będzie sprzedawana jako hybryda plug-in - ładowana z gniazdka. To rodzaj napędu, który nabiera popularności w Europie. Klienci doceniają możliwość korzystania na co dzień z napędu elektrycznego, ale bez obawy o zasięg - gdy prądu zabraknie, do akcji wkracza silnik spalinowy. W Omodzie 9 ma to być turbodoładowana jednostka 1.5 o mocy 143 KM i momencie obrotowym 215 Nm. Ale doliczając silniki elektryczne otrzymamy moc całego napędu wynoszącą 605 KM i 915 Nm momentu obrotowego. Wstępne, niepotwierdzone dane obiecują przyspieszenie do 100 km/h w 4,9 s.
Zamontowana w podłodze bateria ma 34,46 kWh pojemności co ma zapewniać aż 160 km zasięgu w trybie elektrycznym. Według wstępnych danych, zużycie paliwa w trybie rozładowanej baterii ma wynieść średnio 6,8 l/100 km. W efekcie zasięg całego układu hybrydowego ocenia się na 1321 km.
Na innych rynkach model sprzedawany jest z silnikiem benzynowym o pojemności 2 litrów, bez wsparcia elektrycznego, ale obecne wymogi emisji CO2 mogą utrudnić wprowadzenie go do oferty w Europie.
Na pytanie kiedy ten samochód pojawi się w Polsce, uzyskałem wymijającą odpowiedź, że data jeszcze nie jest znana. Niewykluczone, że będzie to możliwe już w pierwszym kwartale przyszłego roku.