Skoda Octavia po liftingu. Poznaliśmy datę premiery

W zeszłym roku Skoda zaprezentowała nowe wcielenie Kodiaqa i Superba, a także zmodernizowane modele Scala, Kamiq i elektryczny Enyaq. Czeska marka nie zwalnia tempa i teraz zajmuje się Octavią. Czwarta generacja modelu pojawiła się na rynku w 2019 roku i wkrótce doczeka się modernizacji. W mediach społecznościowych producent udostępnił film, który zapowiada pojawienie się Octavii po liftingu.

W samym nagraniu producent nie zdradza jednak zbyt wiele. Możemy zobaczyć na nim nowe przednie lampy LED z wyraźnie zaznaczonymi "kłami" biegnącymi w stronę osłony chłodnicy. Oczywiście nie można wykluczyć, że w ramach liftingu, jak to często przy modernizacjach bywa, zmieniony zostanie również grill. Należy spodziewać się, że lifting upodobni Octavię do reszty gamy Skody.

Zmiany zapewne zajdą również wewnątrz. Tutaj możemy spodziewać się nowych, większych ekranów oraz zaktualizowanego systemu multimediów. Choć jest to mało prawdopodobne, nie można wykluczyć, że w ramach modernizacji w Octavii pojawią się również fizyczne pokrętła do obsługi klimatyzacji, które możemy znaleźć w nowym Kodiaqu i Superbie.

Znaczących zmian nie należy natomiast spodziewać się, jeśli chodzi o dość pokaźną ofertę silnikową. Obecnie Octavia dostępna jest z benzynowym silnikiem 1.0 TSI o mocy 110 KM (również w wersji z miękką hybrydą), 1.5 TSI o mocy 150 KM (również z układem miękkiej hybrydy), 2.0 TSI oferujące 190 KM (z napędem na cztery koła) oraz generującą 204 KM hybrydę typu plug-in. W przypadku diesli możemy liczyć na dwulitrowe silniki o mocy od 115 do 200 KM. Najmocniejsza odmiana oraz jedna z wersji o mocy 150 KM dostępne są z napędem na cztery koła. Oprócz tego w ofercie Octavii RS klienci mogą liczyć na dwulitrowe benzyniaki i diesle o mocy 200 KM (także z napędem na cztery koła) oraz 245 KM.

Więcej informacji na temat zmodernizowanej Octavii zapewne poznamy w nadchodzących tygodniach. Producent zapowiedział, że odświeżony model ujrzy światło dzienne w lutym tego roku. Choć do ogłoszenia cen zapewne minie jeszcze sporo czasu należy spodziewać się, że będą one wyższe niż w przypadku obecnie dostępnego na rynku modelu.