Samochody elektryczne

Mercedes EQS. Wnętrze, które zapiera dech!

Mercedes opublikował właśnie pierwsze zdjęcia ukazujące wnętrze modelu EQS. Samochód zapowiadany jako elektryczna klasa S, pojawić ma się w ofercie niemieckiej marki jeszcze w tym roku.

Trzeba przyznać, że wnętrze topowego elektryka ze Stuttgartu robi duże wrażenie. W najbogatszej odmianie przez całą szerokość deski rozdzielczej rozciąga się tzw. glass-kokpit. Jedna wspólna tafla eleganckiego "szkła", o imponującej szerokości 1,41 m, skrywa trzy potężne wyświetlacze: zegarów, konsoli środkowej oraz dedykowany rozrywce pasażera przedniego fotela.

Centralny dotykowy wyświetlacz ma przekątną 12,8 cala. Ekrany przed kierowcą i pasażerem - 12,3 cala. Nad ich sprawną pracą czuwać ma nowa generacja systemu MBUX. Te poszczycić się może aż 8 procesorami i pamięcią RAM 24 GB! By zapewnić użytkownikom najlepsze "doznania zwrotne", pod ekranami zamontowano 12 wibrujących paneli zapewniających wrażenie "ugięcia" ekranu przy dotyku.

Reklama

Dla nabywców ceniących sobie bardziej tradycyjne podejście przygotowano też "zubożoną" wersję, w której zamiast ekranu dotykowego przed pasażerem znalazła się klasyczna konsola wykończona rzecz jasna najwyższej jakości drewnem i aluminium.

Oprócz tego w kabinie znajdziemy też szereg udogodnień znanych już z topowego Mercedesa Sonderklasse. Należą do nich m.in. zestaw audio Burmester o mocy 710 W, filtr HEPA, jonizator powietrza czy dozownik perfum.

Mercedes EQS ma być elektrykiem przez duże E, zdolnym pokonać na jednym ładowaniu dystans nawet 700 km. Przypominamy, że koncepcyjny VISION EQS napędzany był dwoma silnikami elektrycznymi (po jednym na oś) oferującymi moc systemową 476 KM i maksymalny moment obrotowy 760 Nm. Baterie akumulatorów legitymowały się pojemnością 100 Ah.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama