Niemcy sprawdzili, które auto elektryczne najszybciej się ładuje

Firma P3 co roku przeprowadza badanie, w którym na podstawie własnej metodologii sprawdza, które auto elektryczne najszybciej odzyska zasięg podczas ładowania. Jak przedstawiają się tegoroczne wyniki?

Jak przeprowadzane jest badanie? Ładowanie wszystkich samochodów odbywa się na tej samej ładowarce o mocy 350 kW. Badany jest czas potrzebny na zyskanie 300 km zasięgu, a wyniki zapisywane są w formie indeksu. Jeśli auto odzyska 300 km w ciągu 20 min ładowania, jego wynik to 1.0.

Następnie ilość "zatankowanego" prądu zestawiana jest ze średnim zużyciem danego auta wg normy WLTP. W wyniku przeprowadzonego testu możemy poznać także realną prędkość ładowania samochodu w zakresie od 10 do 80 proc. pojemności baterii. Poznajemy także stosunek prędkości ładowania do zapotrzebowania na energię.

W tegorocznej edycji testu firmy P3 bezkonkurencyjna okazała się Kia EV6, która w ciągu 20 min ładowania odzyskała 309 km zasięgu (indeks 1,03). Drugie miejsce zajął zeszłoroczny triumfator - Mercedes EQS 450+, który w ciągu 20 minut zyskał 275 km (0,92) zasięgu. Na najniższym stopniu podium znalazły się ex aequo BMW iX xDrive50, które w 20 min odzyskało 273 km zasięgu (0,91) i Hyundai IONIQ 5 2WD. 

Średnia prędkość ładowania zwycięzców wyniosła odpowiednio 203 kW, 167 kW i 152 kW.

Wyniki testów przedstawiono również w podziale na segmenty samochodów. I tak w klasie aut luksusowych wygrał wspomniany Mercedes EQS, przed BMW iX i Porsche Taycanem GTS. W klasie premium pierwsze miejsce zajęła Kia EV6, która wyprzedziła Hyundaia IONIQ 5 2WD i BMW i4. Natomiast wśród aut kompaktowych najlepiej wypadł Volkswagen ID.3, przed Hyundaiem Kona 64 kWh i Peugeotem e-208 GT.

Warto dodać, że ładowarka o mocy 350 kW, na której przeprowadzono badanie to w Polsce bardzo rzadki widok. W naszym kraju za szybką ładowarkę uznaje się taką, która ładuje z mocą wyższą niż... 22 kW.

***