Izera. Coś się dzieje. Geodeci weszli na najsłynniejszą działkę w Polsce
Coś ruszyło w sprawie budowy fabryki polskiego samochodu elektrycznego Izera. Co prawda dostawcy platformy wciąż nie ogłoszono, choć miało się to wydarzyć pod koniec wakacji, ale geodeci weszli na słynną działkę, do niedawna należącą do Lasów Państwowych.
Spółka Electromobility Poland (EMP) nie rozpieszcza oficjalnym komunikatami prasowym. Ostatnia informacja pochodzi z lutego 2022 roku i dotyczy wybrania inwestora zastępczego w postaci firmy Prochem i planisty zakładu, którym jest jedna z firm wchodzących w skład niemieckiego Dürr Group. W lipcu, jak udało się ustalić Interii, udało się przekazać grunt w Jaworznie, na którym ma powstać zakład. Lasy Państwowe oddały zarządzanie terenem miastu Jaworzno.
Dzięki temu będzie mógł tam powstać Jaworznicki Obszar Ekonomiczny, którego operatorem będzie Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Formalnie EMP będzie mogła dysponować gruntem w pierwszym kwartale przyszłego roku. Z kolei już 4 sierpnia tego roku podpisana została umowa pomiędzy miastem a KSSE. Na chwilę obecną trwają specjalistyczne badania geotechniczne, które mają wskazać odpowiedni sposób posadowienia elementów konstrukcyjnych fabryki. Badania te mają potrwać około miesiąca.
Równolegle powstaje projekt budowlany budynków fabryki. Jak tylko spółka EMP uzyska prawo do dysponowania gruntem - ruszy proces budowy.
Jak utrzymuje EMP, produkcja w fabryce Izery ma ruszyć pod koniec 2024 roku i te plany są cały czas aktualne. Fabryka, wraz z firmami współpracującymi, ma zatrudniać 15 tys. osób, a roczna produkcja planowana jest na 150 tys. samochodów. Jak deklaruje prezes EMP, Izera ma być rodzinnym samochodem elektrycznym, przystępnym cenowo. Jednak na ten moment brak szczegółów.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że wciąż nie dokonano ostatecznego wyboru dostawcy platformy podłogowej, na której miałaby powstawać Izera. Dodatkowo, jak ustaliliśmy w lipcu, niemiecka firma EDAG Egineering przestała być integratorem technicznym Izery.
***