Koniec tarczy antyinflacyjnej. Co to oznacza dla kierowców?
1 stycznia przestają obowiązywać zapisy tzw. tarczy antyinflacyjnej, dzięki którym paliwa silnikowe objęte były niższymi stawkami podatków akcyzowego i VAT. Okazało się jednak, że ceny na stacjach nie wzrosły, bo... 31 grudnia PKN Orlen obniżył hurtowe ceny paliw o około 70-80 groszy na litrze.
Niższe ceny paliw wynikające z tarczy antyinflacyjnej obowiązywały niemal przez rok. Pierwotnie jej zapisy miały zostać zniesione już 31 lipca. W ostatnich miesiącach dwukrotnie udało się jednak przesunąć ten termin - najpierw do 31 października, a następnie - do 31 grudnia.
Kierowcy nie powinni mieć żadnych złudzeń - koniec tarczy antyinflacyjnej oznacza skokową podwyżkę cen paliw. Zdaniem ekspertów ceny benzyny wzrosnąć mogą nawet o ponad 90 groszy na litrze. W przypadku oleju napędowego, czyli popularnego diesla, skala podwyżki przekroczyć może 1 zł na litrze.
Wprowadzenie tzw. tarczy antyinflacyjnej to jedno z działań, które miało na celu zatrzymanie inflacji spowodowanej światową pandemią COVID-19. Pierwotnie wprowadzenie czasowych zwolnień z podatków nie miało nic wspólnego z rosyjskim atakiem na Ukrainę. Dopiero w obliczu tych wydarzeń władze zdecydowały się na kilkukrotne przedłużenie obowiązywania preferencyjnych stawek podatkowych.
Przypomnijmy - obniżone stawki podatku VAT na paliwa silnikowe zaczęły obowiązywać 1 lutego 2022 roku. Na mocy znowelizowanej ustawy o podatkach od towarów i usług (zwanej potocznie Tarczą Antyinflacyjną 2.0) wprowadzono obniżkę stawek podatku VAT na szereg produktów. Znalazły się wśród nich m.in.:
- nabiał,
- pieczywo,
- mięso,
- ryby,
- środki do produkcji roślin.
Z perspektywy kierowców najważniejsze były jednak paliwa silnikowe, dla których stawka podatku VAT obniżona została z 23 do 8 proc. Na obniżenie cen na stacjach paliw wpłynęły też inne zapisy mające przeciwdziałać inflacji:
- obniżenie stawki podatku akcyzowego na paliwa silnikowe (od 20 grudnia 2021),
- zwolnienie z podatku od sprzedaży detalicznej paliw silnikowych (od 1 stycznia 2022 roku).
Warto przypomnieć, że podatek od sprzedaży detalicznej (zwany inaczej handlowym) został wprowadzony przez rząd Mateusza Morawieckiego i zaczął obowiązywać w styczniu 2021 roku. Płacić mają go podmioty gospodarcze, które w danym miesiącu przekroczą 17 mln zł przychodu. Podatkiem objęty jest przychód powyżej tej kwoty, a jego stawka wynosi:
- 0,8 proc. od przychodu między 17 a 170 mln,
- 1,4 proc, od przychodu powyżej 170 mln.
W przypadku akcyzy obowiązują "sztywne" stawki wynikające z zapisów ustawy o podatku akcyzowym. Preferencyjne, obowiązujące do 31 grudnia 2022 roku, stawki wynosiły:
- 1413 zł/1000 litrów na benzyny silnikowe (obniżona z 1514 zł/1000 litrów);
- 1104 zł/1000 litrów na olej napędowy (obniżona z 1145 zł/1000 litrów);
- 387 zł/1000 kg (obniżona z 644 zł/1000 kilogramów).
Już w listopadzie koniec tarczy antyinflacyjnej w jej obecnym kształcie zapowiadał wicepremier i minister aktywów państwowych - Jacek Sasin. Jak tłumaczył Sasin w wywiadzie dla Polskiego Radia - część mechanizmów zapisanych w znowelizowanej ustawie o podatkach od towarów i usług zakwestionowała Komisja Europejska (w przypadku podatku VAT i akcyzowego chodziło m.in. o "zakłócanie konkurencyjności na jednolitym rynku europejskim").
O tym, że niektóre zapisy polskiej ustawy stoją w sprzeczności z prawem unijnym było jednak wiadomo już od stycznia 2022 roku, co wynikało z głosowań w parlamencie europejskim. Faktem jest natomiast, że presja na Polskę zwiększyła się w początku listopada, gdy Komisja Europejska jasno zakomunikowała, że w myśl obowiązującego prawa unijnego paliwa silnikowe nie mogą korzystać z żadnych, nawet tymczasowych, obniżek podatku VAT.
1 stycznia ceny na stacjach nie uległy jednak zmianie. Wszystko za sprawą ogłoszonej 31 grudnia nagłej i wyraźnej obniżce hurtowych cen ogłoszonej przez PKN Orlen. Ceny w hurcie z dnia na dzień obniżono o 70-80 gr na litrze (w zależności od paliwa).