Polskie drogi

Nie wyhamował przed śmieciarką. Pracownik obsługi cudem uszedł z życiem

Do bardzo groźnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 15 w Dziadkowie koło Milicza na Dolnym Śląsku. Kierowca Audi uderzył w stojącą na pasie ruchu śmieciarkę, potrącając mężczyznę opróżniającego kosze. Wszystko zarejestrowała kamera zamontowana na samochodzie oczyszczania.

Wypadek miał miejsce w środę 18 października przed godziną 8 rano. Na nagraniu z kamery monitoringu zamontowanej na śmieciarce widać, że pojazd zatrzymał się na pasie ruchu, a dwóch pracowników krzątało się przy kubłach na śmieci.

Kierowca Audi wjechał w śmieciarkę

W tym czasie śmieciarka jest omijana przez szereg samochodów. Jednak kierowca Audi popełnił błąd. Nie wiadomo, czy chciał zahamować za śmieciarką, czy źle wykonał manewr omijania, jednak samochód prawą przednią stroną z dużą siłą uderzył w śmieciarkę.

Pracownik wykazał się refleksem, dzięki temu żyje

Na nagraniu widać, że Audi potrąciło przy tym pracownika, który obsługiwał mechanizm odbioru śmieci. Mężczyzna w ostatniej chwili dostrzegł zagrożenie i cudem zdołał odrobinę usunąć się z drogi samochodu osobowego. Nie udało mu się uniknąć potrącenia, jednak uratował się przed przygnieceniem przez Audi do mechanizmów śmieciarki, co zapewne skończyłoby się śmiercią.

Reklama

Zarówno kierowca Audi, jaki i potrącony pieszy trafili do szpitala, ale ich obrażenia nie zagrażają życiu. Audi prowadził 19-latek, za spowodowanie wypadku i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym mężczyzna stracił prawo jazdy

Po wypadku na miejscu pracowały służby ratunkowe, a droga była przez kilka godzin całkowicie zablokowana. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dramatyczny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy