Dlatego nie można zatrzymywać się na ekspresówce. Ciężarówka nie wyhamowała

Wszystko widać na nagraniu udostępnionym przez lubelski oddział GDDKiA. Kamery monitoringu zarejestrowały bardzo groźną sytuację, która miała miejsce na trasie S12 w okolicy miejscowości Panieńszczyzna, około 15 w środę.

Z niewyjaśnionych przyczyn samochód marki Audi zatrzymał się na środku drogi ekspresowej na wysokości zjazdu. Z dużym prawdopodobieństwem Audi po prostu się zepsuło, bowiem widać na nagraniu, że jeszcze zanim samochód stanął miał włączone światła awaryjne. 

Mimo próby ostrzeżenia innych kierowców jadących z tyłu było już za późno, a ciężarówka jadąca w niedużej odległości za Audi nie miała szans wyhamować ani ominąć stojącego samochodu.

Kierowca żółtej ciężarówki należącej do znanej firmy kurierskiej próbował jeszcze hamować i odbić na lewy pas by ominąć stojące auto, ale było zdecydowanie za późno. Zablokowane podczas hamowania koła nie pozwoliły na ominięcie i ciężarówka uderzyła z dużą siłą w Audi A3. Samochód osobowy obrócił się, a samo uderzenie wyglądało bardzo niebezpiecznie.

Na pokładzie Audi znajdowały się trzy osoby - kierowca i dwóch pasażerów. Choć uderzenie wyglądało bardzo groźnie, a wszyscy trzej pasażerowie samochodu osobowego trafili do szpitala, zostali wypisani po badaniach i nic poważnego się nie stało. 58-letni kierowca ciężarówki również wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku.

Ostatecznie zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja, choć konsekwencje zatrzymywania się na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu zwykle mogą być znacznie bardziej poważne, bowiem mogą doprowadzić nawet do katastrofy w ruchu lądowym.