Polskie drogi

Chciał uniknąć płacenia na autostradzie. Niemal doprowadził do tragedii

Kierowca Opla Insigni niemal doprowadził do tragedii decydując się nawrócić tuż przed bramkami opłat nad autostradzie. Mężczyzna przeciął cztery pasy ruchu i wjechał wprost pod koła kierującego Renault Megane. Całe zdarzenie zostało nagrane przez rejestrator umieszczony w jednym z pojazdów.

Zawracanie samochodem to manewr, który wymaga od kierującego dużej uwagi i skupienia. Niestety wciąż nie brakuje kierowców, którzy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie wykonywanie tej czynności w niewłaściwym miejscu. Do takich należy m.in. autostrada, o czym mógł się niedawno przekonać pewien skrajnie nieodpowiedzialny kierowca Opla Insigni.

Kierowca Opla chciał zawrócić na autostradzie

Materiał wideo ukazuje do czego może doprowadzić brak wyobraźni. Na filmie widzimy jak kierowca Opla Insigni z niewiadomych przyczyn postanawia zawrócić na autostradzie A4, tuż przed punktem poboru opłat. Mężczyzna, który początkowo jedzie skrajnym prawym pasem w pewnym momencie decyduje się przyspieszyć i skręcić w kierunku luki w ogrodzeniu, przecinając jednocześnie cztery pasy ruchu. Jak można się domyślić, manewr ten niemal z miejsca zakończył się groźną kolizją.

Reklama

Reakcja kierowcy Opla całkowicie bowiem zaskoczyła zbliżającego się do bramek kierującego Renault Megane. Francuski pojazd uderzył w przecinającą drogę Insignie, a siła uderzenia skutkowała wypchnięciem jednego z aut na przeciwległy pas ruchu. Jedynie dzięki szczęściu nie doszło do dużo poważniejszego karambolu. Jak czytamy w opublikowanym pod filmem opisie:  

W jakich miejscach nie wolno zawracać?

Powyższa sytuacja to idealny przykład na przejaw wygodnictwa i lekceważenia przepisów. Kierowca Opla zdecydował się na skrajnie nieodpowiedzialny manewr, przeprowadzony w dodatku przy braku jakiejkolwiek uwagi. Ogólne przepisy ruchu drogowego wyraźnie i w prosty sposób precyzują miejsca, w których zawracać po prostu nie wolno. Niezależnie od tego, czy kierowca widzi lukę w ogrodzeniu lub wydaje mu się, że droga jest odpowiednio szeroka.  

Co więcej - warto pamiętać, że nawet w miejscach, w których zawracanie jest dopuszczalne, czynność ta nie może powodować zagrożenia bezpieczeństwa ruchu. Manewr taki zawsze trzeba poprzedzić sygnalizatorem zmiany kierunku jazdy i przede wszystkim świadomością, że wykonując go, nie przyczynimy się do utrudnienia ruchu innym uczestnikom drogi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zawracanie | wypadek | autostrada | autostrada A4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy