Dzieje się coś niedobrego. Mocno przybywa pijanych kierowców
Policyjne statystyki pokazują, że drakońskie kary nie odstraszają kierowców od wsiadania do samochodu pod wpływem alkoholu.
W tym roku o blisko tysiąc kierowców więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego popełniło przestępstwo, prowadząc samochód w stanie nietrzeźwości - wynika z danych Komendy Głównej Policji, które poznała "Rzeczpospolita".
Jak zwraca uwagę dziennik, mając od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi, kierowca jest w stanie "po użyciu" i popełnia wykroczenie. Stężenie wyższe niż 0,5 promila to już "stan nietrzeźwości" i przestępstwo.
"W tym roku (do maja) policjanci zatrzymali łącznie 35 080 kierujących po alkoholu (o ok. 100 więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego)" - podaje. Jednak prowadzących w stanie znacznego odurzenia - z ponad pół promila alkoholu - było 20 515, to wzrost o 958 wobec minionego roku. Najwięcej pijanych, którzy "załapali" się na przestępstwo (2,3 tys.), zatrzymano na Śląsku, ale największa ich liczba przybyła w Małopolsce i w Wielkopolsce - wzrost sięgnął ok. 17 proc. - dodaje.
Jak zaznacza gazeta, ze statystyk wynika coś jeszcze: o ile dotąd kierujący w stanie nietrzeźwości stanowili nieco ponad połowę ogółu złapanych na jeździe po alkoholu, o tyle w tym roku - już ponad 58 proc.
***