Wystawiają mandat co półtorej minuty. Tak kasują kierowców na A4
Systematycznie rośnie liczba dróg objętych odcinkowymi pomiarami prędkości. Kamery do monitorowania średniej prędkości samochodów pojawiły się ostatnio m.in. na autostradach A1, A2 i drodze ekspresowej S8. Jak rozpoznać, czy OPP na danym odcinku już działa?
W lokalnych mediach pojawiły się ostatnio ostrzeżenia dotyczące nowego odcinkowego pomiaru prędkości na drodze ekspresowej S8. Ściślej - chodzi o obwodnicę Wyszkowa, gdzie kamery OPP monitorować mają 7-kilometrowy odcinek między węzłem Lucynów a wiaduktem przy ul. Zakręzie.
Kierowców, którzy jechali ostatnimi czasy tą trasą i nie zauważyli nowej "pułapki" - uspokajamy. OPP na S8, podobnie jak zdecydowana większość ze wszystkich nowych 39 lokalizacji tego typu - nie został jeszcze aktywowany. W jaki sposób rozpoznać czy OPP na danym odcinku już działa i kiedy spodziewać się można uruchomienia nowych systemów?
Montaż nowych systemów odcinkowych pomiarów prędkości to efekt zapoczątkowanego w 2021 roku programu modernizacji i rozbudowy systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym Canard. Jego celem jest podwojenie liczby objętych takim monitoringiem odcinków z 37 (na koniec 2023 roku) do 74. Największą ze zmian, która jak wynika z danych dotyczących poziomu "zapracowania" poszczególnych lokalizacji, wciąż zaskakuje kierowców, jest pojawienie się urządzeń do odcinkowego monitorowania prędkości na autostradach i drogach ekspresowych.
Pierwsze dwie lokalizacje - na autostradzie A4 (między węzłami Kostomłoty i Kąty Wrocławskie) oraz na drodze ekspresowej S7 w okolicach miejscowości Białobrzegi - uruchomiono jeszcze w ubiegłym roku. Kolejne urządzenia - w najbliższych dniach/tygodniach - uruchomione zostaną na:
- A1 - węzeł Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek (kujawsko-pomorskie),
- A1 Siemionki - MOP Strzelce (kujawsko-pomorskie/łódzkie),
- A2 w okolicach Konina, odcinek Leonia/Kuny do PPO Żdżary (wielkopolskie),
- S8 obwodnica Wyszkowa (mazowieckie).
O tym, że wielu polskich kierowców zupełnie nie zdaje sobie sprawy z występowania odcinkowych pomiarów prędkości na autostradach i drogach ekspresowych najlepiej świadczy fakt, że uruchomiony w lipcu bieżącego roku odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 do końca listopada zarejestrował ponad 142,4 tys. wykroczeń. Dla porównania, wszystkie 37 odcinkowych pomiarów prędkości działających w okresie od 1 stycznia do końca listopada 2023 zarejestrowało 296,9 tys. wykroczeń.
Wynik pojedynczego OPP na autostradzie A4 po czterech miesiącach pracy odpowiada więc za - uwaga - 48 proc. naruszeń zarejestrowanych przez wszystkie takie urządzenia w Polsce w okresie 11 miesięcy! Jeszcze większe wrażenie robi, gdy uświadomimy sobie, że OPP na autostradzie A4 między węzłami Kostomłoty i Kąty wrocławskie uruchomiono punktualnie o godzinie 12:00 w dniu 21 lipca ubiegłego roku. Do końca listopada kamery przepracowały więc zaledwie nieco ponad 132 dni. Oznacza to, że każdej doby OPP na autostradzie A4 rejestrowały około 1077 naruszeń. Daje to wynik 45 naruszeń na godzinę, czyli 1 mandatu na 80 sekund.
Rekordowy wynik OPP spod Wrocławia przestaje dziwić, jeśli wziąć pod uwagę, że obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 110 km/h (brak pobocza) a zgodnie z polskimi przepisami tablice informujące o pomiarze znajdziemy jedynie na początku i końcu liczącego aż 8 km odcinka. Więcej informacji czy ostrzeżeń nie ma.
Co ciekawe, obecność tablic to w zasadzie jedyna możliwość zweryfikowania, czy urządzenia do OPP na konkretnym fragmencie drogi rzeczywiście działają. Przypomnijmy, urządzenia pomiarowe we wszystkich 37 nowych lokalizacjach zostały już zamontowane, ale terminy ich uruchomienia nie zależą od GITD.
Nie sposób wskazać ostatecznego terminu uruchomienia poszczególnych urządzeń, bo ten uzależniony od doprowadzenia zasilania przez zakłady energetyczne, które prowadzą swoje działania niezależnie od Inspekcji Transportu Drogowego. Z drugiej strony, jak podkreśla Monika Niżniak, GITD jest gotowe do przełączenia ich w stan rejestracji wykroczeń "w każdej chwili", gdy tylko urządzenia zostaną fizycznie wpięte do sieci energetycznej.
Aktualnie, oprócz śledzenia doniesień lokalnych mediów, kierowcom nie pozostaje więc nic innego, jak baczne wypatrywanie znaków i śledzenie komunikatów wyświetlanych przez nawigacje (Yanosik, Google Maps). Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każdy fragment drogi objęty odcinkowym pomiarem prędkości musi być poprzedzony znakiem "D-51 - automatyczna kontrola prędkości" uprzedzającym o miejscu, "w którym prędkość jazdy jest kontrolowana i rejestrowana przez stacjonarne urządzenie rejestrujące".
Brak takiego oznakowania oznacza, że chociaż wszystkie nowe urządzenia do OPP zostały już zamontowane, system na konkretnym odcinku nie został jeszcze przełączony w tryb rejestracji wykroczeń.
Nowe odcinkowe pomiary prędkości w Polsce - lista lokalizacji: