Dakar 2019. Etapowe zwycięstwo Peterhansela

Kierowca Orlen Teamu Jakub Przygoński (Mini) zajął siódme miejsce na poniedziałkowym, siódmym etapie Rajdu Dakar. Wygrał Francuz Stephane Peterhansel (Mini).

W poniedziałek uczestnicy Rajdu Dakar mieli do pokonania pętlę wokół San Juan de Marcona w Peru - około 60 kilometrów dojazdówki i 323 km odcinka specjalnego.

Przygoński po problemach technicznych na poprzednim etapie spowodowanych awarią skrzyni biegów, w poniedziałek jechał bez żadnych "przygód", był siódmy ze stratą 20.50 i utrzymał szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. 

Wśród kierowców samochodów etap wygrał Peterhansel, który walczy o czternaste zwycięstwo w Dakarze. Francuz był o prawie 12 minut szybszy od lidera Katarczyka Nassera al-Attiyaha (Toyota Hilux), który tym razem uplasował się na czwartej pozycji.

Reklama

Ogromnego pecha miał zwycięzca poprzedniego etapu dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata Francuz Sebastien Loeb (Peugeot 3008 DKR), który już na początku miał awarię układu elektrycznego w samochodzie. Na mecie Loeb stracił ponad 28 minut, był 11. i w klasyfikacji generalnej spadł z drugiej na czwartą lokatę.

Drugi jest Peterhansel, który traci do lidera al-Attiyaha 29.16.

W rywalizacji motocyklistów triumfował Anglik mieszkający na stałe w Dubaju Sam Sunderland (KTM). Dotychczasowy lider Chilijczyk Pablo Quintanilla popełnił błędy nawigacyjne, ukończył etap na 14. pozycji ze stratą ponad 20 minut i spadł w klasyfikacji na piąte miejsce.

Liderem został Amerykanin Ricky Brabec (Honda), trzeci w poniedziałek.

Nieźle pojechali obaj zawodnicy Orlen Teamu. Maciej Giemza (KTM) był 19., a Adam Tomiczek 24. W klasyfikacji generalnej Tomiczek jest 19., a Giemza 22.

Wśród kierowców quadów szóste zwycięstwo w tegorocznej edycji Dakaru odniósł Argentyńczyk Nicolas Cavigliasso. Kamil Wiśniewski zajął szóste miejsce na etapie i spadł na szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej. Polak traci do lidera 6:06.50.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama