Zwracasz uwagę na zygzaki na drodze? Zaczniesz, kiedy poznasz wysokość mandatu

Charakterystyczne zygzaki na ulicy można spotkać głównie w dużych miastach. Większość kierowców poruszających się w miastach wie co oznaczają, ale nie wie co grozi za złamanie przepisów z nimi związanych. To znaki drogowe o symbolu P-17. Oto co oznaczają i co grozi za nie respektowanie ich podczas jazdy.

Co oznacza charakterystyczny zygzak? To znak P-17

Znak P-17 to znak poziomy mający charakterystyczny wygląd zygzaka to znak wyznaczający linię przystankową. Drogowcy umieszczają go na jezdni w miejscach przystanków autobusowych, trolejbusowych lub tramwajowych. Pojawia się na drodze głównie wtedy gdy przystanek nie jest zlokalizowany w zatoce, a na jezdni, a w przypadku linii tramwajowych często zdarza się, że wyznacza przestrzeń dla wysiadających pasażerów na jezdni. 

Ten znak poziomy ma kilka istotnych funkcji. Wyznacza długość przystanku pokazując kierowcom na jakiej przestrzeni może zatrzymać się autobus, lub na jakiej przestrzeni mogą pojawić się pasażerowie wysiadający lub wsiadający do tramwaju. 

Reklama

Drugim ważnym, jeśli nie ważniejszym znaczeniem P-17 jest zakaz zatrzymywania się i postoju pojazdów na całej długości wyznaczonej przez charakterystyczny zygzak.

Jaki mandat za zatrzymywanie się na zygzaku?

Za złamanie zakazu zatrzymywania się na zygzaku, czyli w przestrzeni wyznaczającej linię przystankową według taryfikatora mandatów należy się grzywna w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Z jednej strony to nie duża kwota, ale z drugiej zatrzymywanie się na przystanku utrudnia wysiadanie i wsiadanie pasażerom (w przypadku tramwaju i przystanku na ulicy), a w przypadku przystanku autobusowego utrudnia ruch pojazdom komunikacji miejskiej. 100 zł jest więc najniższym wymiarem kary.

Znaki poziome takie jak P-17 są często lekceważone

Kierowcy często lekceważą znaki poziome wymalowane na drodze stosując się tylko do znaków pionowych. Jedynym wyjątkiem, w którym wielu kierowców nie ignoruje znaków poziomych jest podwójna linia ciągła. Notorycznie zdarza się jednak przekraczanie przepisów wyznaczonych znakami poziomymi w sytuacjach np. zatrzymywania się w niedozwolonych miejscach, najeżdżania na przestrzeń wyłączoną z ruchu (wymalowane wysepki), czy przejeżdżanie na wprost przez skrzyżowania o ruchu okrężnym z wymalowaną pośrodku wyspą. Tymczasem należy pamiętać, że znaki poziome mają taką samą rangę jak znaki pionowe i za złamanie zasad wyznaczonych przez znaki poziome nie ma żadnej taryfy ulgowej - mandaty są tak samo dotkliwe jak w przypadku złamania zasad wprowadzonych przez znaki pionowe. 

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy