Zapłaciłeś mandat w ratach, zostajesz z punktami na dłużej. RPO broni kierowców
W państwie prawa wszyscy powinni być traktowani jednakowo. Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył jednak pewną nieścisłość dotyczącą mandatów karnych. Dokładniej mówiąc, chodzi o sposób zapłaty nałożonej przez funkcjonariuszy grzywny oraz związany z nią termin ewidencji punktów karnych. Nie masz pieniędzy na mandat? To twój problem.

W skrócie
- Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwraca uwagę na niesprawiedliwość w traktowaniu kierowców, którzy płacą mandaty na raty.
- Obecne przepisy powodują, że kierowcy płacący na raty mają dłuższy okres ważności punktów karnych w porównaniu do tych, którzy płacą jednorazowo.
- RPO apeluje do ministra o zmiany legislacyjne, aby daty naliczania punktów karnych nie uzależniać od formy zapłaty mandatu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, w ostatnim czasie przyjrzał się zasadom dotyczącym karania kierowców. O ile sam taryfikator oraz obowiązujące przepisy są spójne i jednakowe dla wszystkich zmotoryzowanych, to zależność w ewidencjonowaniu punktów karnych budzi pewne kontrowersje. O terminie rozpoczęcia naliczania "ważności" punktów decyduje sposób uiszczenia opłaty - zmotoryzowani, którzy opłacą mandat jednorazowo, znacznie szybciej będą mieli czyste konto niż ci, którzy zdecydują się na rozłożenie płatności na raty. Czas potrzebny na zresetowanie punktów karnych liczy się od momentu, gdy kara zostanie w całości opłacona.
RPO staje w obronie kierowców. Sposób naliczania punktów karnych powinien być jednakowy
Możliwość zapłaty mandatu w ratach jest przewidziana przez prawo, dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że osoby korzystające z tej opcji powinny być traktowane tak samo jak ci, którzy opłacili go jednorazowo. W przeciwnym razie mamy do czynienia z sytuacją, w której bardziej zamożni zmotoryzowani są traktowani lepiej przez prawo i znacznie szybciej pozbędą się punktów karnych zalegających na koncie. Nie ma uzasadnionego powodu, aby tak się działo, a w ocenie RPO termin ewidencji punktów karnych powinien być w takim przypadku liczony od np. daty wystawienia mandatu, upływu terminu płatności lub daty złożenia wniosku o rozłożenie kary na raty.
Kierowcy skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Płacisz mandat na raty - masz pecha
Kierowcy, którzy decydują się na rozłożenie płatności na raty, znajdują się w znacznie gorszej sytuacji, ponieważ punkty karne wykreślane są z ewidencji dopiero po roku od zapłaty ostatniej raty. Rzecznik Praw Obywatelskich systematycznie otrzymuje wnioski od zmotoryzowanych, którzy skarżą się na niesprawiedliwe traktowanie przez obowiązujące przepisy. RPO nie ma wątpliwości co do mechanizmu prawnego, który stanowi, że bieg terminu wygaśnięcia ważności punktów karnych rozpoczyna się dopiero po uregulowaniu mandatu. Marcin Wiącek zaznacza jednak, że należy rozważyć, czy skorzystanie przez ukaranego z przysługującego mu prawa do rozłożenia mandatu na raty nie powinno również zmieniać momentu otwarcia terminu ważności punktów.

W przypadku wnioskowania o ulgę w spłacie, konkretna ustawa przewiduje uprawnienie do skorzystania z tej opcji. Gdy dochodzi do realizacji prawa do wnioskowania o ulgę, gwarantowanego aktem prawnym o mocy powszechnie obowiązującej, wątpliwe jest przypisywanie negatywnych konsekwencji obywatelowi, który z tego uprawnienia korzysta.
Zmotoryzowani twierdzą, że są nierówno traktowani. Prawo jest sprzeczne z konstytucją
We wnioskach kierowcy podkreślają, że przedłużenie okresu posiadania punktów karnych w przypadku płacenia mandatu w ratach jest postrzegane przez nich jako nierówność wynikająca ze statusu majątkowego. Osoby wnoszące o ulgę nie robią tego po to, aby uniknąć kary, lecz aby ją złagodzić, korzystając przy tym z obowiązujących przepisów.
Według RPO uzależnienie czasu rozpoczęcia ewidencjonowania punktów karnych od sposobu uiszczenia opłaty oraz sytuacji finansowej jest rozwiązaniem nieuczciwym. Taka regulacja jest sprzeczna z art. 2 oraz art. 31 Konstytucji RP, ponieważ różnicuje w sposób istotny sytuację podmiotów ze względu na ich sytuację majątkową.
RPO zwraca się do szefa MSWiA oraz Ministra Infrastruktury
Marcin Wiącek zwrócił się do ministra Tomasza Siemoniaka z prośbą o rozważenie inicjatywy ustawodawczej w celu rozwiązania problemu. Pismo trafiło do wiadomości sejmowych oraz senackich komisji ustawodawczych. Rzecznik Praw Obywatelskich przekazał również sprawę ministrowi infrastruktury, podkreślając, że sam mechanizm prawny nie budzi wątpliwości, ale warto pochylić się nad "otwarciem terminu” w momencie skorzystania przez ukaranego z przysługującego mu prawa do rozłożenia płatności na raty. Marcin Wiącek prosi o stanowisko ministra w sprawie przedstawionego problemu.