Widzisz samochód jadący pod prąd? Tego nie rób pod żadnym pozorem
Jazda pod prąd to jedna z najbardziej niebezpiecznych sytuacji na drodze. Najczęściej wynika z błędu kierowcy, zdarzają się jednak sytuacje, kiedy prowadzący samochód chcą skrócić sobie drogę. Za takie manewry grożą surowe konsekwencje. Jak zachować się w sytuacji, gdy ktoś jedzie pod prąd? Przede wszystkim zachowajmy spokój i zadzwońmy na numer 112. Co dalej? Odpowiadamy w artykule.
Jazd pod prąd stanowi olbrzymie, śmiertelne zagrożenie na drodze. Ewentualne czołowe zderzenie z samochodem jadącym z naprzeciwka może mieć katastrofalne skutki. Dlatego, jeśli tylko zauważymy, że ktoś jedzie pod prąd, natychmiast zadzwońmy na policję. To pierwsza rzecz, którą należy zrobić. Po zadzwonieniu na numer 112 należy podać swoje położenie oraz opisać samochód jadący pod prąd. Co istotne, pod żadnym pozorem nie należy podejmować prób samodzielnego zatrzymania kierowcy. To może skończyć się tragedią, dlatego nie bawmy się w drogowego szeryfa i działanie zostawmy służbom.
Jazda pod prąd na drodze niestety wciąż zdarza się dosyć często. Tylko kilka tygodni temu ciężarówki jechały pod prąd na drodze S1. Fakt jest tym bardziej przerażający, że prawo łamali zawodowi kierowcy. Jeśli jesteśmy świadkami takiego zdarzenia, a nasz samochód posiada radio drogowe, przekażmy tę informację dalej, ostrzegając innych kierowców. Jeśli mamy taką możliwość, warto również niebezpieczne zdarzenie zaznaczyć w aplikacjach drogowych.
Co zrobić, jeśli poruszamy się drogą, na której ktoś jedzie pod prąd? Jeżeli w czasie jazdy na przykład autostradą dowiadujemy się, że ktoś jedzie pod prąd bezpośrednio w naszą stronę, należy zachować spokój i w kontrolowany sposób zmniejszać prędkość. Starajmy się także trzymać krawędzi prawego pasa, zachowując przy tym dużą ostrożność. Co ważne, jeśli wiemy, że jakiś samochód jedzie pod prąd, należy zaniechać wyprzedzania. Co więcej, zachowajmy większą niż zwykle odległość od pojazdu poprzedzającego, a gdy tylko będzie to możliwe, należy zjechać na następnym parkingu, przystanku lub zjeździe.
Jazda pod prąd jest wykroczeniem, ale przede wszystkim śmiertelnym zagrożeniem dla kierowcy i innych uczestników ruchu. Co zrobić w sytuacji, jeśli sami wjechaliśmy pod prąd? W takiej sytuacji koniecznie należy zatrzymać się na pasie awaryjnym i włączyć światła awaryjne. Następnie należy powiadomić policję i służbę drogową. Dopiero przy ich pomocy, w warunkach odpowiedniego zabezpieczenia, można będzie bezpiecznie wrócić na prawidłowy tor jazdy.
Jaki mandat za jazdę pod prąd? Za łamanie przepisów na drodze ekspresowej lub autostradzie przewidziane są surowe kary. Kierowcom, którzy się tego dopuszczą, zazwyczaj grozi mandat karny w wysokości do 2 tys. zł. Warto jednak mieć na uwadze, że tego typu sytuacje są rozpatrywane indywidualnie na miejscu zdarzenia. Dlatego też formalnie jazda pod prąd oznaczać może nałożenie mandatu w wysokości do 3000 złotych.
Jazda pod prąd na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu to 6 punktów karnych. Te zostaną przyznane razem z odpowiednio wysokim mandatem. Jednocześnie warto pamiętać, że punkty karne przysługują także za jazdę pod prąd w mieście. W takiej sytuacji zostanie naliczonych pięć punktów na naszym koncie. Oczywiście jazda pod prąd może mieć znacznie bardziej bolesne konsekwencje.
Jazda pod prąd może wiązać się z odebraniem prawa jazdy. To oczywiście zależy od okoliczności oraz skutków zdarzenia, niemniej jednak policjanci drogówki często korzystają z tej możliwości. Szczególnie jeśli sprawcą jazdy pod prąd jest starsza osoba.
W ekstremalnych przypadkach, gdy jazda pod prąd prowadzi do wypadku drogowego z ofiarami w ludziach, sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej i stanąć przed sądem. Oprócz tego kierowca może być zobowiązany do pokrycia kosztów naprawy uszkodzonych pojazdów oraz leczenia poszkodowanych. Warto również pamiętać o wzroście składki ubezpieczeniowej OC. Kalkulacja nowej polisy uwzględnia bowiem takie incydenty. Warto mieć to na uwadze tym bardziej że 6 listopada nastąpiła zmiana przepisów o OC.