Widziałeś policjantów na wiadukcie? Tak egzekwują nowe przepisy

Coraz więcej przepisów ogranicza wolności kierowców i coraz częściej policjanci szukają nowych sposobów na ich egzekwowanie. Gra w kotka i myszkę trwa w najlepsze. Kiedyś policjanci chowali się po krzakach i za budynkami aby namierzyć kierowców łamiących przepisy, teraz ustawiają się na wiaduktach i namierzają piratów drogowych z powietrza.

Zmiany w kodeksie, które weszły w życie w lipcu tego roku po raz kolejny ograniczyły możliwości niektórym kierowcom. Nowe przepisy wzięły na celownik między innymi kierowców ciężarówek, którzy wyprzedzają na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Policja bezwzględnie egzekwuje przepisy i walczy z "wyścigami słoni".

Wyścigi słoni wciąż dużym problemem

Gdy kierowcy osobówek domagali się wprowadzenia zakazu wyprzedzania dla ciężarówek na autostradach i ekspresówkach z powodu dużych utrudnień w ruchu wynikających z powolnie wykonywanych manewrów wyprzedzania, chyba nikt nie spodziewał się, że rząd ich wysłucha. Tymczasem ministerstwo infrastruktury opracowało projekt i ostatecznie wprowadziło częściowy zakaz wyprzedzania:

Reklama

Kierującemu pojazdem kategorii N2 lub N3 zabrania się wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów kategorii N2 lub N3 obowiązującej na danej drodze. Zakazu nie stosuje się do wyprzedzania pojazdów wykonujących na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne wysyłających żółte sygnały błyskowe

Mimo wprowadzenia powyższego przepisu wielu kierowców ciężarówek wciąż nic sobie z tego nie robi i wyścigi słoni nadal trwają w najlepsze. Tymczasem okazuje się, że nowy zakaz nie jest tylko martwym przepisem dla uspokojenia sumienia. Policjanci podejmują walkę z ciężarówkami, których kierowcy go nie respektują i chwytają się wszystkich możliwych metod.

Policjanci na wiadukcie - to ważny sygnał

Jedną z nowych metod policjantów jest rozstawienie się na wiaduktach nad autostradami i ekspresówkami. Policjanci ustawieni na taki wiadukcie wykorzystują dostępne im urządzenia do walki z piratami drogowymi - wideo rejestratory, laserowe mierniki prędkości (radary), korzystają także z dronów aby kontrolować kierowców łamiących przepisy. Nie chodzi tu jednak tylko o wyścigi słoni - liczą się także przekroczenia dopuszczalnej prędkości, niebezpieczne manewry wyprzedzania, odległość od poprzedzającego pojazdu, a także używanie telefonu podczas jazdy oraz wszystkie inne możliwe wykroczenia.

Kierowcy jadący autostradą lub drogą ekspresową nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że są kontrolowani, a kara może przyjść jak "grom z jasnego nieba" dosłownie i w przenośni. Rzadko kiedy bowiem jadąc autostradą kierujący spoglądają w górę. Widząc z daleka charakterystyczne białe czapeczki, lub zielone kamizelki oraz "dziwne aparaty" stojące na wiadukcie, czy też drona unoszącego się w powietrzu nad autostradą możemy być pewni, że właśnie jesteśmy kontrolowani przez policję. W tym drugim przypadku szansa wypatrzenia drona może być jednak wyjątkowo trudna, bowiem te niewielkie bezzałogowce mogą kontrolować kierowców nawet z kilkudziesięciu metrów nad ziemią - one nas widzą, a my ich nie.

Mandaty za najpopularniejsze wykroczenia na autostradzie

Choć często akcja policjantów wymierzona jest w ciężarówki wyprzedzające na dwupasmowych autostradach i ekspresówkach, mandaty mogą dostać również kierowcy poruszający się samochodami osobowymi. Mandat za wspomniane wyprzedzanie się tirów wynosi 1000 zł i 8 punktów karnych, ale jeśli na danym odcinku obowiązuje zakaz wyprzedzania dla ciężarówek również z powodu znaku, kara jest jeszcze bardziej dotkliwa - wynosi 1000 zł i 15 punktów karnych. Za rozmowę przez telefon podczas jazdy policjanci wlepią nam 500 zł mandatu i 12 punktów karnych, a w przypadku przekroczeń prędkości obowiązuje tradycyjny taryfikator:

  • Przekroczenie do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
  • od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
  • od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne
  • od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
  • od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
  • ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
  • ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
  • ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
  • ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
  • ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. Karnych

Przypominamy również ograniczenia prędkości jakie obowiązują na autostradach i drogach szybkiego ruchu:

  • Maksymalna dopuszczalna prędkość dla samochodów o DMC nieprzekraczającej 3,5 tony na drodze ekspresowej dwujezdniowej to 120 km/h; jednojezdniowej to 100 km/h , a na autostradzie to 140 km/h.
  • Dla ciężarówek zarówno na autostradzie jak i ekspresówce obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h. 
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy