Raz jest, a raz nie ma pierwszeństwa. Rowerzyści muszą uważać
Przejazd dla rowerzystów to miejsce, gdzie przepisy zmieniają się - jak to możliwe? Raz rowerzysta ma bezwzględne pierwszeństwo, innym razem musi ustąpić. Wszystko zależy od tego, czy kierowca jedzie prosto czy skręca. Ta sytuacja prowadzi do tysięcy kolizji rocznie, często groźnych dla rowerzystów. Jako że sezon rowerowy trwa, przypominamy zasady pierwszeństwa na przejazdach dla rowerzystów, które powinni znać także kierowcy.

Spis treści:
Czy rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym?
Bezwzględne pierwszeństwo rowerzysty występuje tylko w jednej, ściśle określonej sytuacji - gdy kierowca skręca w drogę poprzeczną i przecina przejazd rowerowy. Artykuł 27 ustawy Prawo o ruchu drogowym nie pozostawia tu miejsca na interpretację. Kierowca skręcający w prawo lub lewo musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim rowerzystom jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów czy drodze rowerowej. Dotyczy to zarówno rowerzystów jadących z tego samego kierunku, jak i z przeciwnego. W tej sytuacji nie ma znaczenia, czy rowerzysta dopiero zbliża się do przejazdu - kierowca musi poczekać.
Kto ustępuje pierwszeństwa na drodze dla rowerów przy jeździe na wprost - rowerzysta czy kierowca?
Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy kierowca jedzie prosto przez skrzyżowanie z przejazdem rowerowym. To właśnie wtedy tworzą się sporne i groźne sytuacje, bo przez obowiązujące przepisy powstała szara strefa ich interpretacji.
Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa tylko tym rowerzystom, którzy już znajdują się na przejeździe, jak czytamy w ustawie Prawo o ruchu drogowym: "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe". Wystarczy jednak, że przednie koło roweru dotknie oznakowanej powierzchni i od tego momentu cyklista zyskuje pierwszeństwo. Ale uwaga - nie może on wymuszać pierwszeństwa poprzez gwałtowne wjechanie na przejazd. On też musi zachować ostrożność przed wjazdem na przejazd. Jak zwykle w takich sytuacjach, najważniejszy jest rozsądek i wzajemne poszanowanie.
Sądy w spornych przypadkach analizują prędkość obu stron, widoczność, warunki pogodowe i wiele innych czynników. Często orzekają winę obustronną.
Jak bezpiecznie korzystać z przejazdu dla rowerów?
Rowerzyści powinni zwalniać przed każdym przejazdem, niezależnie od posiadanego pierwszeństwa. Nawiązanie kontaktu wzrokowego z kierowcą może uratować życie - jeśli kierowca nie patrzy w twoją stronę, zakładaj, że cię nie widzi.
Kierowcy muszą pamiętać o martwym polu w lusterkach. Rowerzysta jadący ścieżką rowerową może być niewidoczny do momentu wjechania na przejazd. Przed skrętem warto zerknąć przez ramię. Najważniejsza zasada to ograniczone zaufanie. Nawet mając pierwszeństwo, lepiej zwolnić i upewnić się, że druga strona nas zauważyła.