W tej sytuacji mandat to nawet 30 tys. zł. Nawet nie myśl o jeździe

Kierowcy często lekceważą drobne, jak by się zdawało, uszkodzenia pojazdu i narażają siebie na mandat, a innych na niebezpieczeństwo. Do takich niewielkich uszkodzeń zalicza się na przykład pęknięty reflektor czy klosz świateł - w takiej sytuacji Kodeks wykroczeń jest bezlitosny, a policjant z pewnością nie będzie się zastanawiał, czy zatrzymać dowód rejestracyjny i wysłać właściciela na badanie techniczne pojazdu.

Zbity klosz lub reflektor to uszkodzenie, które może pojawić się na przykład na skutek stłuczki czy nawet kamienia, który wystrzelił spod kół poprzedzającego pojazdu. Jak się powinien zachować kierowca w takiej sytuacji? Wiele zależy od stopnia uszkodzeń czy pory dnia, ale najlepszym wyjściem jest bez wątpienia szybkie udanie się do warsztatu.

Co grozi za jazdę ze zbitym reflektorem?

Według ustawy Prawo o ruchu drogowym "Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: 1) nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę, a także 2) zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu". Zasadniczo więc auto ze zbitym reflektorem nie jest pojazdem, który spełnia powyższe warunki.

Reklama

W przypadku kontroli policjant z pewnością zwróci uwagę na stan oświetlenia pojazdu i takie przypadki jak zbity kierunkowskaz, lampa czy reflektor mogą być z całą pewnością podstawą do tego, by zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na badanie techniczne. Tylko od oceny sytuacji policjanta zależy, czy pozwoli on na kontynuowanie jazdy - jeśli tak, kierowca otrzyma odpowiedni dokument, dzięki któremu można dalej jechać, ale wyłącznie do zakładu mechanicznego.

Gdy funkcjonariusz stwierdzi, że pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu z pewnością też skorzysta z prawa do wystawienia mandatu. W tym przypadku zastosowanie ma artykuł 86 Kodeksu wykroczeń, który brzmi: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny." Ile wynosi? To również zależy od sytuacji, na przykład stopnia uszkodzeń. Minimalna jej wysokość to tylko 20 zł, ale maksymalna nawet 30 tys. zł. Oczywiście górna granica jest raczej czysto teoretyczna, ale praktyka pokazuje, że w takich przypadkach policjanci karzą kierowców grzywną w wysokości 500-1000 zł - szczególnie wtedy, gdy pojazd ze zbitym reflektorem poruszał się w nocy, powodując zagrożenie.

Kiedy trzeba jechać na badanie techniczne?

Jeżeli uszkodzenia pojazdu, które spowodowały zatrzymanie dowodu rejestracyjnego, nie stanowiły poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa, policja wystawia kierowcy specjalne zaświadczenie. Dokument ten jest ważny przez 7 dni. W tym okresie właściciel pojazdu jest zobowiązany do usunięcia usterki i przeprowadzenia badania technicznego samochodu w stacji kontroli pojazdów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mandat | reflektory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy