Te pojazdy nie mogą wjeżdżać na autostradę. Mandat wynosi 250 zł

Autostrady i drogi ekspresowe to specyficzny rodzaj dróg, po których mogą się poruszać wyłącznie konkretne rodzaje pojazdów. Wjazd innych mógłby spowodować zagrożenie wynikające z dużych różnic prędkości, dlatego policjanci i obsługa autostrady bacznie monitorują odcinki tych dróg i szybko reagują.

Raz na jakiś czas pojawiają się w sieci filmiki, na których widać pojazdy czy środki transportu osobistego na autostradach czy drogach ekspresowych. Użytkownicy takich pojazdów stwarzają ogromne zagrożenie dla siebie innych. Wśród śmiałków, którzy korzystali z autostrad, choć nie powinni, znajdowali się już rowerzyści, użytkownicy hulajnóg, traktorzyści czy operatorzy koparek. 

Jednym z ostatnich przykładów jest prowadzący koparko-ładowarkę, który poruszał się autostradą A1, a kontrolującym go policjantom wyjaśnił, że na tę drogę skierowała go nawigacji. Funkcjonariusze eskortowali pojazd bezpiecznie do pierwszego zjazdu i nałożyli na prowadzącego mandat.

Reklama

Jakie pojazdy nie mogą wjechać na autostradę?

Zapisy o tym, jakie pojazdy nie mogą poruszać się po autostradzie są ujęte w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Czytamy w niej, że autostrada to miejsce “przeznaczone tylko do ruchu pojazdów samochodowych, z wyłączeniem czterokołowca, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość wynoszącą co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia przyczep". 

Z kolei droga ekspresowa jest przeznaczona tylko do ruchu pojazdów samochodowych, z wyłączeniem czterokołowca. Jak przypominają policjanci, “zgodnie z przepisami autostradą nie można poruszać się pojazdami wolnobieżnymi, rowerami i motorowerami, ciągnikami rolniczymi oraz pojazdami zaprzęgowymi. Nie wolno się po niej poruszać również pieszym." Na autostradę nie mogą też wjeżdżać mikrosamochody oraz czterokołowce, np. quady, wbrew przepisom jest też wjazd na autostradę skuterami o pojemności silnika do 50 cm sześciennych. Mandat za złamanie tych przepisów wynosi 250 zł.

Czego nie wolno robić na autostradzie?

Na autostradzie panują specyficzne przepisy, dzięki którym ruch ma odbywać się płynnie i bezpiecznie. Holowanie dozwolone jest tylko przez wykwalifikowane służby i tylko do najbliższego Miejsca Obsługi Podróżnych lub zjazdu. Na autostradzie nie wolno się oczywiście zatrzymywać (chyba, że w przypadku awarii, ale tylko na pasie awaryjnym) ani zawracać. Jeśli ominęliśmy zjazd należy skorzystać z najbliższego, a nie próbować cofać. Mandat za cofanie na autostradzie wynosi 300 zł. 

Zdarzają się i kierowcy, którzy przez swoją nieuwagę wjeżdżają na autostradę pod prąd - za taki wyczyn mandat wynosi aż 2000 zł. Zatrzymanie pojazdu bez przyczyny będzie nas kosztować 300 zł, podobnie jak brak odpowiedniego oznaczenia w przypadku wymuszonego postoju. Wg przepisów trójkąt ostrzegawczy na autostradzie powinien być umieszczony co najmniej 100 m za samochodem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autostrady | drogi ekspresowe | autostrady i drogi ekspresowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama