Policjanci już grzeją radiowozy. Jutro na drogach będą ich tysiące
Przywykliśmy do tego, że sylwestrowy wieczór spędza się w towarzystwie napojów wyskokowych. Niestety wielu kierowców po suto zakrapianej nocy decyduje się na zajęcie miejsca za kierownicą. I to na nich będą polować jutro policjanci.
W samym 2022 r. policjanci drogówki przeprowadzili aż 12 453 495 badań kierujących na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Dzięki nim ujawniono 104 467 kierujących pod działaniem alkoholu. Warto przypomnieć, że w tej grupie znaleźli się nie tylko kierowcy samochodów osobowych, ale też np. rowerzyści. Statystyka dotyczy zarówno osób w stanie po użyciu alkoholu (wykroczenie), jak i w stanie nietrzeźwości (przestępstwo).
Za to w ostatnich trzech dniach ubiegłego roku, czyli od 29 do 31 grudnia 2022 doszło do 127 wypadków, w których zginęło 10 osób a 148 zostało rannych. W Nowy Rok policjanci zatrzymali aż 300 nietrzeźwych kierujących.
Zero tolerancji dla kierowców po alkoholu
Żeby zadbać o bezpieczeństwo na drogach, Biuro Ruchu Drogowego KGP zorganizowało akcję Myśl Trzeźwo, w ramach której w Nowy Rok na drogi wyjedzie aż 4,5 tys. policjantów drogówki, którzy będą badali trzeźwość kierowców. Komisarz Robert Opaś z Biura Ruchu Drogowego KGP radzi:
Pamiętajmy, że każdy kierowca prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu jest potencjalnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego. Jeśli więc zdecydujemy się pojechać na zabawę sylwestrową czy karnawałową, zawczasu pomyślmy jak bezpiecznie wrócić do domu - przypominają policjanci z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Jakie kary za jazdę pod wpływem alkoholu w 2024 roku?
W Polsce dopuszczalny limit zawartości alkoholu w organizmie kierowcy wynosi 0,2 promila. Powyżej tej granicy kierujący popełnia wykroczenie, a przekraczając 0,5 promila - przestępstwo. Co ciekawe, w porównaniu z zachodnią Europą, polskie przepisy są dość restrykcyjne. W Polsce kierowców surowo każe się za poziom alkoholu, który w Niemczech czy Francji jest jak najbardziej legalny.
Jeżeli w czasie badania trzeźwości okaże się, że kierowca prowadził w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 promila do 0,5 promila lub od 0,1 mg do 0,25 mg w wydychanym 1 dm3 powietrza), wówczas grozi mu areszt, grzywna do 5000 zał lub zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
W przypadku, gdy stężenie alkoholu było większe (powyżej 0,5 promila lub powyżej 0,25 mg w wydychanym 1 dm3 powietrza), mówimy o stanie nietrzeźwości. Wtedy kary są znacznie dotkliwsze, bo mowa o grzywnie, nawiązce i zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 1 roku do 10 lat (lub dożywotnio, jeżeli spowodowany został wypadek, w którym są zabici lub ranni). Nietrzeźwy kierowca musi się też liczyć z możliwością ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat. Kara będzie zdecydowanie wyższa, jeśli kierowca spowodował katastrofę w ruchu lądowym. Wówczas kierującemu grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Wysokie ryzyko kontroli policji
Jak się okazuje, Polska jest jednym z unijnych liderów w kwestii kontroli trzeźwości w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu w podsumowaniu danych za 2021 r. podaje, że więcej kontroli wykonano wyłącznie w Estonii - 576. W Polsce w tamtym roku wykonano 219 kontroli na tysiąc mieszkańców.
Należy się więc spodziewać, że tysiące policjantów drogówki, którzy 1 stycznia 2024 r. wyjadą na polskie drogi, nie będzie miało żadnej litości dla kierowców prowadzących "pod wpływem". Również dla tych, którym już się wydaje, że są zupełnie trzeźwi i spokojnie mogą wsiąść za kółko.