Mógł się zatrzymać, ale uznał, że przejedzie. Ta decyzja dużo go kosztowała

Kary za nieprawidłowe zachowania kierujących wobec pieszych należą do najwyższych w taryfikatorze. Mimo tego na przejściach wciąż dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Czasem wynikają one z nieprecyzyjnych przepisów (jak osławiony już brak definicji "pieszego wchodzącego na przejście"), ale czasem nie budzą żadnych wątpliwości prawnych.

Dokładnie tak było w przypadku kierowcy, który nie ustąpił pierwszeństwa nastolatce znajdującej się przejściu dla pieszych, co swoją kamerą zarejestrował inny kierowca.

Jeden kierowca wykazał się kulturą. Drugi - brakiem znajomości przepisów

Do zdarzenia doszło w Dąbrowie Górniczej na ulicy Kościuszki. Pozornie nie wydarzyło się nic niebezpiecznego. Kierowca samochodu z kamerą zatrzymał się przed przejściem, widząc gdzieś z boku, nawet poza obiektywem kamery, zbliżającą się do przejścia pieszą. Nie musiał tego robić, ale wykazał się wysoką kulturą.

Piesza weszła na przejście, ale zrobiła to ostrożnie, upewniając się, że kolejny kierowca, jadący z przeciwnej strony, ustąpi jej pierwszeństwa, które nabyła z momentem wejścia na zebrę. Niestety, kierowca Peugeota, zapewne widząc, że piesza zwolniła, zdecydował się przejechać przez przejście. Zrobił to chociaż jechał powoli i swobodnie mógł się zatrzymać.

Reklama

Na czym polega ustąpienie pierwszeństwa?

Tymczasem kodeks ruchu drogowe wyraźnie mówi, że pieszy na przejściu na ma pierwszeństwo. Kodeks również precyzyjnie reguluje, czym jest ustąpienie pierwszeństwa. Mówi o tym punkt 23. artykułu nr 2 Prawa o Ruchu Drogowym:

Ponieważ nastolatka na przejściu musiała zwolnić, a kierowca się nie zatrzymał, doszło do wykroczenia. 

Materiał wideo został przekazany policjantom, wszczęli oni postępowanie. W jego toku ustalili kierowcę Peugeota i ukarali go mandatem w wysokości 1500 zł i 15 punktami karnymi.

Wzorowanie zachowanie pieszej

Warto w tym miejscu podkreślić bardzo rozsądne zachowanie nastolatki. Tylko dzięki jej postawie nie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. To pokazuje, że wpływ na bezpieczeństwo na przejściach mają również niechronieni uczestnicy ruchu drogowego. Rozsądkiem i odpowiedzialnością są oni często w stanie zniwelować złe i niebezpieczne zachowanie kierujących.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy