Konfiskata aut pijanym kierowcom. Rząd przegłosował zmianę prawa

Rząd wprowadza zmianę w przepisach o konfiskacie samochodów pijanym kierowcom. Przegłosowano poprawkę, zgodnie z którą kierowcy którzy spowodują kolizję mając w organizmie od 0,5 do 1 promila alkoholu zyskają szansę zachowania auta.

Zgodnie z nowymi przepisami jazda po pijanemu nie musi oznaczać utraty auta
Zgodnie z nowymi przepisami jazda po pijanemu nie musi oznaczać utraty autaTomasz JastrzębowskiEast News

Przepisy zakładające przepadek pojazdu za jazdę pod wpływem alkoholu czekają na wprowadzenie od ubiegłego roku. Aktualnie trwa okres vacatio legis, w trakcie którego zaproponowano wprowadzenie zmian.

Kiedy kierowca prowadząc pod alkoholu straci samochód?

Uchwalona w ubiegłym roku wersja przepisów zakładała, że: 

  • samochody obligatoryjnie stracą osoby, które siadły za kierownicę mając w organizmie więcej niż 1,5 promila alkoholu, 
  • samochody obligatoryjnie stracą osoby, które spowodują wypadek drogowy mając w organizmie powyżej 0,5 promila alkoholu. 

Co więcej, przepisy zakładają, że "jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie jest niemożliwe lub niecelowe, albo jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, zamiast przepadku pojazdu mechanicznego orzeka się przepadek równowartości pojazdu".

Zgodnie z założeniami, wartość pojazdu określana będzie na podstawie dostępnych danych, jak np. bazy danych ubezpieczycieli (wartość przyjęta w momencie zawarcia polisy) czy notowania rynkowe dla zbliżonych parametrami (marka, model, rocznik, rodzaj napędu, typ nadwozia, przebieg itd.) pojazdów.

Pijani kierowcy dostaną szansę na zachowanie auta

Zaproponowane zmiany przez resort sprawiedliwości otwierają możliwość dla części kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu, aby uniknęli utraty swoich samochodów. Zgodnie z nowelizacją przyjętą przez Sejm, dotyczy to kierowców, którzy powodują wypadek mając w organizmie między 0,5 a 1 promila alkoholu.

W takich przypadkach sąd wciąż będzie miał możliwość orzeczenia o przepadku samochodu, ale w przeciwieństwie do pierwotnego brzmienia przepisu, nie będzie to obligatoryjne. Decyzja będzie należała do sędziów, którzy będą rozpatrywać każdy taki przypadek indywidualnie. Można więc przypuszczać, że sprawca z nieskazitelną opinią, który ma nieco ponad 0,5 promila alkoholu we krwi i spowoduje "lekki" wypadek (z niewielkimi obrażeniami dla poszkodowanych), zyska szansę na łagodniejszy wymiar kary i nie będzie musiał oddać swojego pojazdu na rzecz Skarbu Państwa.

Warto przypomnieć, że przepisy dotyczące przepadku samochodów mówią o równowartości pojazdu na dzień przed powstaniem szkody. Kierowcy-sprawcy wypadków nie będą zatem musieli oddawać zdemolowanych wraków państwu, ale zostaną zobowiązani do zapłacenia na rzecz Skarbu Państwa kwoty w wysokości wartości auta sprzed wypadku.

A co z samochodami służbowymi?

Przy okazji  wprowadzania poprawek nie zmieniono zapisów mówiących o nietrzeźwych kierujących poruszających się pojazdami służbowymi. W takim przypadku sprawca wypadku będzie musiał zapłacić nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł, która trafiać będzie na konto Funduszu Sprawiedliwości. Opozycja zarzuca resortowi sprawiedliwości, że w ten sposób kierowcy "finansować będą prywatny fundusz Zbigniewa Ziobry". Kontrowersje budzi też minimalna wysokość nawiązki (5 tys. zł), która w praktyce może być wielokrotnie mniejsza niż wartość pojazdu.

Zachodzi tu obawa o nierówne traktowanie kierowców. Przykładowo - prywatny właściciel samochodu specjalistycznego, jak np. pojazd asenizacyjny, za jazdę pod wpływem alkoholu straci ciężarówkę wartości kilkuset tysięcy złotych. Dla porównania, w przypadku mającego powyżej 1,5 promila kierowcy zatrudnionego w firmie świadczącej tego rodzaju usługi, sprawa - przynajmniej w teorii - może zakończyć się na wspomnianej nawiązce i kocie 5 tys. zł. 

Od kiedy przepadek samochodu za jazdę po pijanemu?

Pakietem poprawek uchwalonych 7 lipca przez Sejm zajmie się teraz Senat. Jeśli senatorowie nie przychylą się do przegłosowanych przez posłów zmian, przepisy dotyczące przepadku pojazdu - w ich pierwotnej formie - obowiązywać będą od 14 marca przyszłego roku.   

***

Ruszyła, zanim zgasły światła. Za nią jechał radiowózPolska PolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas