Kierowca autobusu i konduktor jak policjant. Od czerwca zmiana przepisów
Na te zmiany czekano blisko 10 lat. W czerwcu tego roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o transporcie kolejowym i transporcie zbiorowym. Według nowych przepisów – pracownicy transportu zbiorowego otrzymają status funkcjonariuszy publicznych, co zasadniczo wpłynie na ich poczucie bezpieczeństwa.
Już 7 czerwca wejdzie w życie nowelizacja ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, autorstwa Marka Rutki. Według nowych przepisów, pracownicy transportu zbiorowego otrzymają status funkcjonariuszy publicznych, co ma w duży stopniu wpłynąć na ich poczucie bezpieczeństwa.
Poseł lewicy podkreśla, że wprowadzenie zmian jest wynikiem wsłuchiwania się w głosy pracowniczek i pracowników komunikacji miejskiej oraz kolejowej - w tym kierowców, motorniczych, maszynistów i drużyn konduktorskich.
Dzięki nowym przepisom każda osoba, która dopuści się agresji słownej lub fizycznej wobec pracowników komunikacji zbiorowej, będzie odpowiadać, jak w przypadku ataku na policjanta. Oznacza to, że prokuratura będzie zmuszona zareagować od razu - z mocy prawa - bez konieczności składania oskarżenia prywatnego.
Nowe przepisy to jednak nie tylko "parasol ochronny" na pracowników transportu zbiorowego, ale także próba zmiany ich wizerunku w oczach pasażerów. Jak twierdzi Krystyna Golanka, motornicza z 15-letnim stażem - równie ważną kwestią jest zbudowanie szacunku wobec np. kierowcy lub motorniczego. Większe prawa oznaczają większe możliwości - np. podczas egzekwowania porządku lub interwencji w przypadku chuligańskich wyczynów.
Zobacz również: Pasażerowie PKP zaskoczeni. Ceny nagle wzrosły
Podczas konferencji prasowej poseł Marek Rutka zauważył także, że tylko w ubiegłym roku w komunikacji publicznej przewieziono ponad 2,5 mld pasażerów. Grupa pracowników, którzy mają zostać objęci swoistym "parasolem bezpieczeństwa" to ok 100 tysięcy osób. Co więcej - sama ustawa jest wyczekiwana przez środowisko od ponad 10 lat.
Pomysł posła Lewicy został przegłosowany w kwietniu tego roku - poparli go niemal wszyscy politycy. Podczas głosowania jedynie 4 posłów było przeciwko.
***