Dostałem list z CANARD i co dalej? Masz trzy opcje do wyboru
Błysk flesza, charakterystyczne “pstryknięcie” i już wiesz – fotoradar uwiecznił Twój przejazd. Czasem zaskoczenie jest większe, gdy chodzi o przekroczenie dopuszczalnej prędkości na odcinku objętym jej pomiarem. Po kilku tygodniach w skrzynce pocztowej znajdujesz list polecony z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Co teraz? Jak sprawdzić mandat z CANARD i co grozi za niewskazanie kierowcy?

Spis treści:
List z CANARD - co zawiera przesyłka?
Na początku warto wyjaśnić, że przesyłka, którą otrzymujesz, nie jest jeszcze mandatem. To oficjalne powiadomienie zawierające dokumentację wykroczenia, w tym fotografię wykonaną przez urządzenie pomiarowe oraz trzy różne formularze. Każdy z nich umożliwia “wejście” na inną ścieżkę postępowania, którą możesz wybrać w odpowiedzi na zarejestrowane wykroczenie.
Przesyłkę z CANARD zawsze wysyła się listem poleconym, co oznacza, że jest ona rejestrowana przez pocztę i wymaga potwierdzenia odbioru. Nawet jeśli zdecydujesz się jej nie odebrać, po upływie terminu drugiego awizo (zwykle 7 dni od pierwszego awizo) uznaje się ją za skutecznie doręczoną, uruchamiając dalszą procedurę administracyjną.
Opcja pierwsza - przyjęcie mandatu z fotoradaru
Pierwsza opcja dotyczy sytuacji, gdy byłeś kierowcą pojazdu w momencie zarejestrowania wykroczenia i decydujesz się przyjąć odpowiedzialność. W tym przypadku wypełniasz formularz nr 1, w którym potwierdzasz, że to Ty prowadziłeś pojazd.
Konsekwencje takiej decyzji są jasne:
- Otrzymujesz mandat zgodny z taryfikatorem za dane wykroczenie
- Na Twoje konto kierowcy naliczane są punkty karne
- Masz 7 dni na opłacenie mandatu od momentu jego wystawienia
Jest to najprostsza i najszybsza droga, która zamyka sprawę. W przypadku drobnych przekroczeń prędkości (do 30 km/h) mandaty zwykle nie są zbyt wysokie, a szybkie zakończenie procedury oszczędza stresu związanego z potencjalnym postępowaniem sądowym.
Opcja druga - wskazujesz innego kierowcę
Jeśli w momencie wykroczenia za kierownicą Twojego pojazdu siedziała inna osoba, masz prawo i obowiązek wskazać faktycznego kierującego. W tym celu wypełniasz formularz nr 2, podając kompletne dane osoby, która prowadziła samochód.
Należy pamiętać o kilku istotnych kwestiach:
- Wskazanie musi być precyzyjne i zgodne z prawdą
- Odpowiedzialność (mandat i punkty karne) przechodzi na wskazaną osobę
- Podanie fałszywych informacji może skutkować odpowiedzialnością karną za składanie fałszywych zeznań
Ta opcja jest szczególnie ważna dla firm i osób, które udostępniają swój pojazd innym. Warto jednak upewnić się, że wskazywana osoba faktycznie prowadziła auto w momencie wykroczenia, aby uniknąć dodatkowych komplikacji prawnych.
Opcja trzecia - nie wskazujesz kierowcy, ale nie unikniesz mandatu
Trzecia możliwość polega na wypełnieniu formularza nr 3, w którym oświadczasz, że nie jesteś w stanie lub nie chcesz wskazać, kto kierował pojazdem w momencie zarejestrowania wykroczenia. To rozwiązanie może wydawać się kuszące dla osób, które chcą uniknąć punktów karnych.
Obecne przepisy wprowadzone jakiś czas temu są w tym przypadku surowe:
- Właściciel pojazdu otrzymuje mandat w podwójnej wysokości standardowej kary za dane wykroczenie
- Minimalna kwota takiego mandatu nie może być niższa niż 800 złotych
- Punkty karne nie są naliczane na konto żadnego kierowcy
Ta opcja bywa wybierana przez osoby, które obawiają się utraty prawa jazdy z powodu przekroczenia limitu punktów karnych. Po zmianie przepisów zasłanianie się niepamięcią jest więc mało opłacalne finansowo, natomiast, gdy ktoś jest blisko limitu może w ten sposób “uratować” swoje prawo jazdy.
Czy można uniknąć mandatu z fotoradaru lub odcinkowego pomiaru prędkości?
Niektórzy kierowcy błędnie zakładają, że unikanie odbioru przesyłki lub brak odpowiedzi na wezwanie CANARD pozwoli im uniknąć konsekwencji.
W przypadku braku reakcji na skutecznie doręczone wezwanie (również przez awizację), sprawa automatycznie zostaje przekazana do sądu. Konsekwencje takiego rozwoju sytuacji są zwykle znacznie poważniejsze:
- Sąd może nałożyć karę wyższą niż przewidziana w taryfikatorze mandatów
- Dochodzą dodatkowe koszty postępowania sądowego
- Cała procedura znacznie się wydłuża i generuje dodatkowy stres
Warto pamiętać, że sprawy o wykroczenia drogowe mają określony termin przedawnienia wynoszący 180 dni, jednak bieg tego terminu rozpoczyna się dopiero po ustaleniu sprawcy wykroczenia, a nie w momencie jego popełnienia.