Czy zaparkowany samochód też trzeba odśnieżać? Co mówią przepisy?
Wystarczy zaledwie kilkanaście minut, żeby zaparkowany samochód zamienił się w wielką kulę śniegu. Odśnieżenie pojazdu przed rozpoczęciem jazdy należy do oczywistych obowiązków kierowcy. A co, jeśli samochód nie musi nigdzie ruszać? Czy odśnieżanie jest konieczne? Sprawdzamy, co mówią na ten temat przepisy.
Spis treści:
Podczas zimowej aury wielu kierowców świadomie rezygnuje z korzystania z pojazdu. Auto stojące na parkingu pod blokiem pokrywa się kolejnymi warstwami śniegu. Zanim wyruszy w drogę, trzeba będzie je odświeżyć. Co w sytuacji, gdy nie zamierzamy nigdzie jechać. Czy odśnieżanie zaparkowanego pojazdu jest konieczne?
Odśnieżanie zaparkowanego samochodu - co mówią przepisy?
Aktualnie obowiązujące przepisy w żaden sposób nie precyzują tej kwestii. Odnoszą się tylko do jazdy ośnieżonym pojazdem. Jednak z pewnych względów warto zainteresować się samochodem pozostawionym na parkingu.
Odśnieżanie zaparkowanego samochodu - czy warto?
Mroźna temperatura i padający śnieg z pewnością nie zachęcają do wychodzenia na dwór i odśnieżania zaparkowanego pojazdu. Warto pamiętać, że pozostawiając samochód przykryty kilkoma warstwami śniegu, sami utrudnimy sobie życie. W ciągu dnia, pod wpływem promieni słonecznych, ubity śnieg zacznie się topić, a mroźne temperatury doprowadzą do zbrylenia się kolejnych warstw śnieżnej skorupy.
Dla kierowcy oznacza to jedno. Po kilku dniach przebijanie się przez warstwę puchu, a następnie lodu może być czasochłonna. Nie dość, że usuwanie lodu nie należy do przyjemnych i łatwych czynności, to jeszcze ryzykujemy porysowaniem lakieru i szyb. Wycieraczki pokryte lodową warstwą mogą bardzo łatwo się uszkodzić, przez co będą się nadawać wyłącznie do wymiany.
Dlatego warto być zapobiegliwym i regularnie odśnieżać nadwozie. Dopóki na karoserii leży warstwa świeżego puchu, zadanie nie będzie trudne. Wystarczy zdjąć śnieg za pomocą szczotki z delikatnym włosiem. Warto odsłonić dach, szyby, reflektory, drzwi oraz szpary pomiędzy nimi. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko zamarznięcia uszczelek.
Odśnieżanie samochodu z włączonym silnikiem
Odśnieżając zaparkowany samochód trzeba pamiętać o obowiązujących przepisach. Włączony i rozgrzewający się silnik z pewnością ułatwiłby zadanie, ale nie jest to dobry pomysł. Po pierwsze ze względów na ekologię i emisję spalin. Po drugie, grozi za mandat w wysokości 300 zł.
Odpalanie silnika na mrozie tylko na kilka minut, może skończyć się unieruchomieniem samochodu. Energia potrzebna do odpalenia jednostki będzie większa niż kilkuminutowe ładowanie. Następnym razem może się okazać, że silnik nie odpali. Nawiew ciepłego powietrza sprawi, że w niektórych miejscach śnieg się roztopi, ale ta sama woda po kilku chwilach na mrozie zamieni się w warstwę lodu, którą znacznie trudniej usunąć.
***