Czy można wyprzedzać prawym pasem na autostradzie? Kontrowersyjny przepis

Polska należy do nielicznych krajów, w których dozwolone jest wyprzedzanie po prawej stronie na autostradzie. Taki manewr może okazać się bardzo niebezpieczny i nawet stać się przyczyną karambolu.

Wyprzedzanie z prawej strony na autostradzie jest w Polsce dozwolone. Ale czy powinno być?
Wyprzedzanie z prawej strony na autostradzie jest w Polsce dozwolone. Ale czy powinno być?Reporter

Czy wyprzedzanie z prawej strony na autostradzie jest dozwolone?

Według przepisów wyprzedzanie z prawej strony jest dopuszczalne między innymi na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu na jezdni jednokierunkowej (art. 24 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Autostrada składa się z dwóch jezdni jednokierunkowych, a zatem również na niej, a także na drodze ekspresowej dozwolone jest wyprzedzanie z prawej strony.

Warto jednak pamiętać, że te przepisy były tworzone kilkadziesiąt lat temu, kiedy to autostrady w Polsce należały do rzadkości. Szkoda tylko, że przez te dziesięciolecia nikt nie zauważył problemu i nie zaproponował zmiany. A problem istnieje i to bardzo poważny. Popatrzcie na tę sytuację:

INTERIA.PL

Lewym pasem autostrady jedzie sobie żółte auto. Oczywiście zajmuje ten lewy pas bez potrzeby i prawo zabrania takiej jazdy, ale takie są niestety przyzwyczajenia wielu polskich kierowców. Z tyłu nadjeżdża zielony samochód.

INTERIA.PL

Zielone auto zbliża się do poprzedzającego pojazdu, ale niestety, kierowca żółtego auta nie kontroluje sytuacji w lusterkach i nadal jedzie lewym pasem.

INTERIA.PL

W tym czasie obu kierujących dogania jeszcze jeden pojazd. Kierowca czerwonego samochodu widząc przed sobą dwa auta poruszające się lewym pasem postanawia wyprzedzić je z prawej strony. Przejeżdża na prawy pas i przyspiesza.

INTERIA.PL

Chwilę potem kierujący żółtym autem spogląda wreszcie w lusterko i dostrzega za sobą zielone auto. Postanawia zjechać na prawy pas. Niestety nie upewnia się, czy może zrobić to bezpiecznie.

INTERIA.PL

W efekcie zajeżdża drogę czerwonemu autu i dochodzi do zderzenia. Jeżeli za czerwonym samochodem podążał także inny kierowca za chwilę możemy mieć karambol. Taki mechanizm już wielokrotnie był przyczyną bardzo groźnych wypadków.

Rzecz jasna zdarzają się takie sytuacje w jeszcze ostrzejszej postaci. Bywa, że zielone auto podjeżdża tuż do bagażnika żółtego samochodu i miga światłami żądając natychmiastowego zjechania na prawy pas. W tym czasie nadjeżdża czerwone auto, za kierownicą którego zasiada jeszcze bardziej szybki i wściekły, który z bardzo dużą prędkością wyprzedza oba pojazdy prawym pasem. Przestraszony kierowca żółtego samochodu dostrzega siedzący mu na zderzaku zielony pojazd i nieostrożnie przejeżdża na prawy pas… Resztę możecie sobie wyobrazić.

Potrzeba zmiany przepisów dotyczących wyprzedzania na autostradzie?

Nie bez przyczyny wyprzedzanie z prawej strony jest zabronione na autostradach w bardzo wielu krajach. Stwarza ono bowiem znaczne ryzyko zaistnienia takiej sytuacji.

Co prawda w krajach o znacznie wyżej kulturze motoryzacyjnej jazda bez potrzeby lewym pasem autostrady zdarza się bardzo rzadko. Tam kierowcy wiedzą, że lewy pas służy tylko do wyprzedzania i pobyt na nim powinien być jak najkrótszy. Niestety, w Polsce nie uczy się tego na kursach na prawo jazdy.

Uważam, że surowo karane powinno być zarówno zajmowanie bez potrzeby lewego pasa na autostradach i drogach ekspresowych, jak i wyprzedzanie z prawej strony. Oczywiście należałoby wprowadzić stosowne zmiany w przepisach. Wystarczy dodać w art. 24 ust. 10 ustawy sformułowanie: "z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych".

Trzeba pamiętać, że każdy wypadek na autostradzie stwarza ogromne ryzyko nie tylko dla jego sprawcy, ale także dla niczemu niewinnych, jadących prawidłowo kierowców i ich pasażerów.

Driftowanie na parkingu skończył mandatem i punktami karnymiPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas