Czy kamerki samochodowe są zgodne z polskim prawem? Kiedy nie możemy ich używać?
Kiedyś z kamerek samochodowych korzystali głównie kierowcy zawodowi, słusznie zakładając, że przy ich ogromnych przebiegach, często mogą trafiać na jakieś niebezpieczne sytuacje. Teraz kamerki są popularne też wśród zwykłych kierowców, którzy liczą, że na wypadek jakiegoś zdarzenia będą mieli dowód swojej niewinności. Ale jak jest w praktyce z używaniem kamerek? Czy i kiedy jest to legalne w Polsce?
Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, czy w ogóle używanie kamerki samochodowej jest legalne. Czy każdy kierowca może z niej korzystać? Czy nie zmieniły tego choćby wprowadzone nie tak dawno przepisy dotyczące RODO?
Tu sprawa na szczęście jest prosta - w Polsce można legalnie używać kamerek samochodowych. Nie zmieniło tego też wprowadzenie nowych Ogólnych Rozporządzeń o Ochronie Danych Osobowych (RODO) w 2018 roku. Mimo to są pewne aspekty prawne, o których kierowcy nie mogą zapominać.
Teoretycznie możemy nagrywać przy pomocy kamerki samochodowej wszystko, co przydarzyło się na drodze. Jest jednak haczyk - polskie prawo pozwala na rejestrowanie nagrania z kamery samochodowej, ale tylko i wyłącznie na własny użytek. Możemy je więc najwyżej pokazać własnej rodzinie.
Dane osobowe to w Unii Europejskiej dane wrażliwe, które chronione są prawem. To informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej na podstawie: imienia i nazwiska, numeru identyfikacyjnego, danych o lokalizacji, identyfikatora internetowego bądź kilku innych czynników określających dane osoby fizycznej.
Sporo kontrowersji budzi tu kwestia zasłaniania tablic rejestracyjnych. Nikt poza odpowiednimi służbami nie ma możliwości sprawdzenia na ich podstawie danych właściciela, ale ponieważ jest to numer indywidualny, może posłużyć do rozpoznania danego pojazdu i jego kierowcy na drodze. Wyroki sądów były w tej kwestii różne, więc jeśli planujemy zamieścić nagranie z kamerki w sieci, powinniśmy zamazać, tablice rejestracyjne, twarze, a także zwrócić uwagę, czy nie ma tam innych rozpoznawalnych elementów - na przykład nazwy firmy, do której należy pojazd.
Nagranie z kamerki samochodowej może być dowodem w sprawie. Najczęściej używa się ich do odtworzenia przebiegu zdarzenia. Trzeba jednak pamiętać, że nagranie takie może obciążać również nas, jeśli zachowaliśmy się w sposób niewłaściwy. Może to być przyczynienie się do zdarzenia, albo złamanie przepisów, aby lepiej nagrać sprawcę wykroczenia wobec nas.
Problemem jest natomiast udowodnienie na podstawie nagrania z kamerki, która rejestruje prędkość na podstawie GPS, że nie jechaliśmy tak szybko, jak zarzuca nam policja. Taki pomiar jest o wiele bardziej precyzyjny, niż na przykład w przypadku policyjnego wideorejestratora (gdzie policjant dosłownie szacuje prędkość na oko), ale taka kamerka nie ma homologacji jako urządzenie do pomiaru prędkości.
W Polsce możemy używać kamerek samochodowych do woli, ale różne kraje różnie to regulują. Zawsze warto sprawdzić lokalne przepisy, przed ruszeniem drogę, aby widzieć, czy nie musimy czasem przed granicą odczepić kamerki z szyby.
Do państw gdzie kamerki są zakazane należą między innymi:
- Austria,
- Szwajcaria,
- Luksemburg,
- Portugalia,
- Słowacja.
W Niemczech, na Słowacji i w Wielkiej Brytanii z kamerki można korzystać, ale musi być tak zamontowana, by nie ograniczała widoczności. Z kolei w Norwegii kamerka samochodowa nie może być zamontowana w ogóle w zasięgu wzroku kierowcy.
Zobacz też:
Kamerka samochodowa za granicą. Gdzie można z niej korzystać?
***