Zielone ograniczenie prędkości już działa. Kierowcy nie wiedzą o co chodzi

Krzysztof Pochłód

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,2 tys.
Udostępnij

W mediach społecznościowych i na portalach internetowych pojawiają się ostatnio zdjęcia znaków drogowych z zieloną obwódką. Wyglądają jak ograniczenia prędkości, ale kolor pierścienia wprowadza kierowców w konsternację. Gdzie można spotkać taki znak i jak na niego reagować?

Zielony znak ograniczenia prędkości - co oznacza dla kierowców?
Zielony znak ograniczenia prędkości - co oznacza dla kierowców?123RF/PICSEL

Większość znaków drogowych w Europie jest łatwa do rozpoznania - mimo drobnych różnic w wykonaniu, ich znaczenie pozostaje oczywiste. Zdarzają się jednak wyjątki, które mogą zaskoczyć kierowców. Jednym z takich przykładów są zielone znaki ograniczenia prędkości, stosowane w Wielkiej Brytanii.

Zielone ograniczenia prędkości - co oznaczają?

Tego rodzaju oznakowanie funkcjonuje wyłącznie na brytyjskich drogach. Według ekspertów, w tym prawnika i youtubera Daniela ShenSmitha, specjalizującego się w przepisach ruchu drogowego, zielone znaki zaczęto wprowadzać w ostatnich latach w ramach działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa i uspokojenie ruchu.

Czy mają one moc prawną? W przeciwieństwie do znaków z czerwoną obwódką, które nakładają obowiązek przestrzegania ograniczenia prędkości, zielone wersje pełnią jedynie funkcję informacyjną. Wskazują one sugerowaną, bezpieczną prędkość, ale ich przekroczenie nie skutkuje mandatem ani punktami karnymi.

Takie oznakowanie można najczęściej spotkać:

  • w pobliżu szkół,
  • na osiedlach mieszkaniowych,
  • w miejscach wymagających zwiększonej ostrożności.

Nie wiadomo dokładnie, ile zielonych znaków znajduje się na brytyjskich drogach, ale wydaje się, że nie są one powszechne.

Czy w Polsce można spotkać podobne oznakowanie?

W Polsce nie posiadamy podobnych znaków. W pobliżu szkół do szczególnej ostrożności mają kierowców "zachęcać" znaki T-27, czyli tzw. Agatki, z symbolem dziecka z lizakiem. Za to w strefach zamieszkania mamy znaki D-40, za którymi to pieszy jest uprzywilejowanym uczestnikiem ruchu, a prędkość pojazdów ograniczono do 20 km/h. W przeciwieństwie do zielonych znaków z Wielkiej Brytanii, te znaki niczego nie sugerują - są wprowadzone przepisami prawa i nakładają na kierowców określone obowiązki.

Jak inne kraje oznaczają zalecane prędkości?

Chociaż zielone znaki są charakterystyczne dla Wielkiej Brytanii, inne kraje stosują własne sposoby informowania o sugerowanej prędkości. W wielu europejskich państwach, takich jak Hiszpania, używa się niebieskich kwadratowych znaków z białymi cyframi, które pełnią podobną funkcję.

Przekroczenie zalecanej prędkości nie wiąże się z konsekwencjami prawnymi, ale kierowcy otrzymują jasny sygnał, jaka prędkość jest uznawana za bezpieczną. Takie oznakowanie jest szczególnie popularne na niemieckich autostradach, gdzie informuje o sugerowanej prędkości 130 km/h.

Wygląd znaków zalecanej prędkości różni się w zależności od kraju. W Norwegii stosuje się biały kwadrat z czarnym oznaczeniem, w Wielkiej Brytanii - biały prostokąt z czarnymi symbolami, a w krajach azjatyckich i Ameryce Północnej często spotyka się tablice w kolorze żółto-czarnym.

Mimo że formy oznakowania mogą się różnić, ich cel pozostaje ten sam - informowanie kierowców o optymalnej, bezpiecznej prędkości na danym odcinku drogi.

Nowa Toyota C-HR+. Niech nie zmyli was nazwa, to kompletnie inne autoINTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
1259
Super
relevant
422
Hahaha
haha
171
Szok
shock
155
Smutny
sad
97
Zły
angry
95
Lubię to
like
Super
relevant
2,2 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na