Zwierzę na drodze? Leśnicy radzą, co robić - trzeba unikać “zamrożenia”

Wraz ze wzrostem populacji dzikich zwierząt oraz postępującą fragmentaryzacją ich naturalnych siedlisk, coraz częściej dochodzi do kolizji z dzikimi zwierzętami na drogach. Największe ryzyko występuje w godzinach porannych i wieczornych, kiedy zwierzęta są najbardziej aktywne. Przy zderzeniu z małym zwierzęciem, typu lis czy borsuk, straty będą żadne albo minimalne, natomiast bliskie spotkanie z dzikiem czy łosiem może być naprawdę niebezpieczne. Jak się zachować, gdy na drodze pojawi się zwierzę i jak uniknąć wypadku oraz co zrobić, gdy już do niego dojdzie?

Jak się zachować, gdy na drodze pojawi się zwierzę i jak uniknąć wypadku oraz co zrobić, gdy już do niego dojdzie?
Jak się zachować, gdy na drodze pojawi się zwierzę i jak uniknąć wypadku oraz co zrobić, gdy już do niego dojdzie?ZOFIA I MAREK BAZAK East News

Podstawową zasadą jest zachowanie szczególnej czujności podczas jazdy przez tereny leśne, łąki czy pola. Należy obserwować nie tylko drogę, ale również pobocza. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na odblaski przy drodze - mogą to być odbicia naszych reflektorów w oczach zwierzęcia. Warto pamiętać, że wiele gatunków, takich jak sarny, daniele, jelenie czy dziki, przemieszcza się w grupach. Jeśli zauważymy jedno zwierzę przebiegające przez drogę, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolejne są w pobliżu.

Co robić, gdy zauważymy zwierzę na drodze?

Jeśli zwierzę znajduje się w odpowiedniej odległości i nie jedziemy zbyt szybko, najwłaściwszą reakcją jest hamowanie. Leśnicy radzą, by unikać migania światłami czy trąbienia, gdyż może to przynieść skutek odwrotny do zamierzonego - zwierzęta w sytuacji zagrożenia często pozostają w bezruchu zamiast uciekać. Jest to zjawisko tzw. “zamrożenia”, które może trwać do momentu pojawienia się innego bodźca.

Przy nagłym wtargnięciu zwierzęcia na drogę nie zaleca się próby jego wyminięcia. Przy większej prędkości manewr taki może doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem, wypadnięcia z drogi czy kolizji z innymi uczestnikami ruchu. Konsekwencje próby ominięcia zwierzęcia mogą być znacznie poważniejsze niż sama kolizja z nim.

Co zrobić po wypadku ze zwierzęciem?

W przypadku kolizji ze zwierzęciem należy najpierw zabezpieczyć miejsce zdarzenia, to znaczy włączyć światła awaryjne, zjechać do prawej krawędzi jezdni lub na pobocze i ustawić trójkąt w odpowiedniej odległości od auta.

Jak się zachować, gdy mamy wypadek ze zwierzakiem?LUKASZ SOLSKI/East NewsEast News

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, kierowca ma obowiązek udzielenia pomocy potrąconemu zwierzęciu. Jednak nie należy podejmować samodzielnych prób pomocy - ranne zwierzę może zachować się agresywnie lub być nosicielem chorób, np. wścieklizny. Absolutnie niewskazane jest, by próbować samemu zabierać ranne zwierzę, bo w stresowej sytuacji może się ono zachowywać nieprzewidywalnie - pamiętajmy, że mamy do czynienia z dzikimi zwierzętami.

Jako “udzielenie pomocy” traktuje się więc wezwanie policji, która sporządzi notatkę ze zdarzenia i powiadomi odpowiednie służby, które zajmą się rannym lub martwym zwierzęciem.

Wypadek ze zwierzęciem - jak uzyskać odszkodowanie?

Po kolizji warto sporządzić dokumentację fotograficzną i zrobić także zdjęcie notatki ze zdarzenia. Możliwość uzyskania odszkodowania zależy od kilku czynników. Na drogach oznakowanych znakiem A-18b (“uwaga na zwierzęta leśne”) możemy liczyć jedynie na odszkodowanie z własnego ubezpieczenia AC.

W przypadku dróg nieoznakowanych tym znakiem można starać się o odszkodowanie od zarządcy drogi, jednak wymaga to udowodnienia zaniedbań z jego strony. Warto również sprawdzić, czy w okolicy nie odbywało się polowanie - w takim przypadku można ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy obwodu łowieckiego.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, Skarb Państwa nie ponosi odpowiedzialności za szkodę powstałą poza obszarem, którego charakter uzasadniałby ustawienie znaku ostrzegawczego.

PolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?