Tak oszukują handlarze
Prezentujemy metody działania nieuczciwych sprzedających. Podpowiadamy, jak nie paść ofiarą oszustwa podczas kupowania auta.
Jeszcze kilkanaście lat temu podczas kupowania używanego samochodu działanie większości podzespołów można było sprawdzić na giełdzie czy w komisie, używając prostych narzędzi i przeprowadzając jazdę próbną. Jakość usług blacharskich była na znacznie niższym poziomie i powypadkowy samochód można było łatwo rozpoznać, dysponując podstawowym miernikiem lakieru.
Używany - jak na loterii
Dziś samochody są znacznie bardziej zaawansowane technicznie, co mocno utrudnia ocenę ich stanu na oko, a w przypadku kupienia bubla oznacza znacznie wyższe koszty napraw niż kiedyś. Na dodatek nie brakuje nieuczciwych handlarzy, którzy dla dobrego zarobku na samochodzie posuwają się do coraz bardziej wyrafinowanych metod oszukiwania klientów. Tacy sprzedający w sprytny sposób tuszują ślady napraw blacharskich i są na tyle bezczelni, że często sprzedają samochody po poważnych kolizjach jako bezwypadkowe.
Obowiązek sprawdzania stanu licznika na badaniu technicznym i wysyłania go do bazy CEPiK mocno ograniczył praktykę cofania liczników w autach zarejestrowanych w Polsce. Warto jednak wiedzieć, że proceder kwitnie w przypadku samochodów importowanych. Naciągacze potrafią cofać licznik nawet o kilkaset tysięcy kilometrów, skutecznie utrudniając kupującym zorientowanie się, że auto ma o wiele większy przebieg.
Jak nie dać się oszukać
W praktyce żadne oszustwo nie jest doskonałe i w większości przypadków można je wykryć. Prezentujemy najnowsze metody działania nieuczciwych handlarzy i podpowiadamy, na co zwrócić uwagę podczas oględzin używanego samochodu, by przechytrzyć naciągaczy i w porę wykryć próbę oszustwa.
Sposoby oszustów na ukrycie naprawy powypadkowej samochodu
Zostawianie drobnego uszkodzenia po poważnej naprawie blacharskiejCzęsto sprzedający samochód po poważnej kolizji naprawiają największe zniszczenia, takie jak np. pogięte podłużnice, a zostawiają nieduże uszkodzenia, np. wgnieciony błotnik czy połamany zderzak. Tak przygotowany samochód jest wystawiany do sprzedaży jako lekko uszkodzony, a obecne ślady kolizji mają za zadanie uśpić czujność i odwrócić uwagę klienta od pozostałej części auta.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: podczas oględzin samochodu używanego zawsze należy sprawdzić grubość lakieru na stałych elementach nadwozia, np. słupkach czy dachu. Naprawę po poważnej kolizji można też wykryć w trakcie badania geometrii płyty podłogowej.
Polerowanie podkładu nowych części blacharskichZabieg stosowany często podczas napraw drogich samochodów, gdzie wykrycie wypadkowej historii znacznie obniża cenę. Lakiernicy polerują warstwę oryginalnego podkładu na nowych elementach tak, by grubość nałożonego lakieru bazowego i bezbarwnego nie przekroczyła oryginalnej wartości. W ten sposób osoby badające grubość powłoki lakierniczej za pomocą miernika nie są w stanie wykryć naprawy.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: warto sprawdzić odcień i stan lakieru na wszystkich elementach. Dodatkowo oszustwo mogą zdradzić ślady przykręcania np. błotnika.
Montaż oryginalnych, używanych elementów nadwoziaProceder często stosowany w przypadku naprawy popularnych samochodów, do których łatwo kupić części nadwozia pokryte oryginalnym lakierem w odpowiednim kolorze. Zamontowanie używanych elementów blacharskich utrudnia wykrycie naprawy za pomocą miernika grubości lakieru. By nie zdradzać śladów naprawy, nieuczciwi sprzedający montują też używane reflektory, a nawet szyby z odpowiednią datą produkcji.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: podczas badania auta za pomocą miernika grubości lakieru trzeba uważnie sprawdzić stałe elementy nadwozia (słupki, progi, dach czy tylne błotniki). Warto też poszukać śladów odkręcania lamp czy wklejania szyby.
Zgubienie książki gwarancyjnejTrik stosowany często przy sprzedaży kilkuletnich samochodów powypadkowych, które naprawiane były w ASO. Jeżeli w takiej sytuacji umieszczono informację o naprawie w książce gwarancyjnej, handlarz sprzedający samochód jako bezwypadkowy twierdzi zwykle, że książkę zgubił.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: w podobnej sytuacji należy zażądać oględzin samochodu przed zakupem w ASO. W większości przypadków na takim przeglądzie oszustwo zostanie zdemaskowane, nawet jeśli auto jest sprowadzone i było naprawiane w ASO za granicą.
Wstawianie połowy autaDo naprawy mocno rozbitych samochodów często używane są duże fragmenty wycięte z innych aut. W ten sposób wstawiane są tzw. ćwiartki czy nawet połówki. W takiej sytuacji ciężko wykryć naprawę, bazując jedynie na mierniku lakieru czy nawet oględzinach podłużnic. Spoiny prowadzone są zwykle na łączeniach konstrukcyjnych nadwozia, a wyspecjalizowani blacharze dysponują sprzętem umożliwiającym podrobienie kształtu spawów czy zgrzewów stosowanych oryginalnie przez producentów samochodów.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: takie naprawy są często trudne do wykrycia gołym okiem, ale w większości przypadków można je zdemaskować podczas badania geometrii podwozia.
Ukrywanie przebiegu: jak sprzedający maskują ślady zużycia elementów auta po cofnięciu licznika
Wymiana elementów wnętrzaZabieg mający na celu zamaskowanie dużego przebiegu samochodu, opłacalny głównie w przypadku nowych modeli o przebiegach rzędu 300-400 tys. km. Handlarze sprowadzający auta z zagranicy bezkarnie cofają liczniki, a wyeksploatowane wnętrza wymieniają na nowe, pozyskiwane z aut rozbitych. W przypadku samochodów mających kilka lat i jeżdżących głównie po autostradach elementy mechaniczne nie noszą śladów dużego przebiegu i wymiana wnętrza jest trudna do wykrycia.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: wiele podobnych oszustw jest demaskowanych podczas przeglądu w ASO, gdzie po numerze VIN często można sprawdzić nawet wzór tapicerki.
Montaż nowych elementów plastikowychPodczas eksploatacji samochodu niektóre elementy wykonane z tworzywa sztucznego są szczególnie narażone na zużycie. Handlarze bardzo często równolegle z cofaniem licznika wymieniają na nowe części takie jak np. nakładki progów, osłony silnika czy klamki zewnętrzne. Wiele z nich jest tanich nawet w ASO, a zamontowane do samochodu znacznie poprawiają jego prezencję wizualną.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: należy ocenić ogólny stopień zużycia samochodu. Jeżeli któreś elementy plastikowe wyglądają podejrzanie dobrze, warto sprawdzić ich datę produkcji. Jest zwykle umieszczona na wewnętrznej stronie.
Montaż używanych opon w odpowiednim wiekuWielu importerów samochodów po cofnięciu licznika montuje na auto używane opony, których data produkcji i stopień zużycia potwierdza sfałszowany przebieg.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: zwłaszcza kiedy sprzedający zachęcając do zakupu samochodu podkreśla, że auto ma jeszcze oryginalne opony, warto dokładnie sprawdzić, czy nie noszą one śladów niedawnego montażu (np. obecność smaru na rantach). Dodatkowo należy sprawdzić, czy taka sama opona jest na kole zapasowym.
Podrabianie książki serwisowejPowszechnie stosowany wśród nieuczciwych importerów proceder mający na celu zatuszowanie cofnięcia licznika. W internecie bez problemu można kupić podróbki zagranicznych książek, z pustymi polami do wypełnienia. Oszuści, po dorobieniu odpowiednich pieczątek, fałszują historię auta, wpisując dane z przeglądów tak, by odpowiadały aktualnemu stanowi licznika.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: kupując samochód używany, nie tylko z importu, należy ustalić czy na prawdę istnieje warsztat, którego pieczątka widnieje w książce. Kontaktując się z serwisem należy sprawdzić czy rzeczywiście serwisował on sprzedawane auto.
Coroczne cofanie licznikaWprowadzenie obowiązku sprawdzania podczas badania technicznego stanu licznika pojazdu i wysyłania go do CEPiK ograniczyło proceder cofania liczników. Okazuje się jednak, że część kierowców pokonujących duże dystanse, rzędu 50 tys. km rocznie, cofa licznik przed przeglądem tak, żeby odnotowany w CEPiK roczny przebieg nie przekroczył 15 tys. km.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: jeżeli stopień ogólnego zużycia auta o małym przebiegu wzbudza podejrzenia, warto poszukać śladów napraw, np. wymiany rozrządu, która jeszcze nie powinna mieć miejsca, a musiała już być przeprowadzona. Dobrze też sprawdzić w ASO przebieg podczas ostatniego przeglądu gwarancyjnego.
Zatajanie napraw: sytuacje, w których sprzedawane auta były naprawiane w niefachowy sposób
Usuwanie filtrów DPF i montaż emulatorówCzęsto stosowaną praktyką jest usuwanie podzespołów, których awaria skutkuje np. nierówną pracą silnika czy generowaniem błędów. Niestety w wielu przypadkach, np. po usunięciu filtra cząstek stałych czy zaślepieniu zaworu EGR w ich miejsce montowane są emulatory emitujące fałszywe sygnały, utrudniające wykrycie oszustwa za pomocą testera diagnostycznego.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: warto sprawdzić fizyczną obecność filtra DPF i przeprowadzić szeroką diagnostykę komputerową.
Naprawa wliczona w cenę samochoduSprzedający samochody używane często oferują klientom, że w cenie auta przeprowadzą przegląd czy nawet wymienią elementy takie jak np. rozrząd czy sprzęgło. Dla wielu osób jest to kusząca propozycja, jednak warto wiedzieć, że w takiej sytuacji do naprawy auta używane są najczęściej najtańsze podzespoły słabej jakości. Chińskie części w wielu przypadkach dość szybko ulegają ponownej awarii.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: jeżeli sprzedający oferuje naprawę, trzeba ustalić dokładnie, jakich części użyje i dopilnować, by nie zamontował najtańszych. W sytuacji kiedy sprzedawane auto jest już po naprawie, warto szczególnie dobrze sprawdzić rozrząd.
Montaż używanego silnika o nieznanym przebieguWielu handlarzy kupuje auta o niskim przebiegu, w których jednostka napędowa uległa zatarciu, np. wskutek uszkodzenia miski olejowej czy przegrzania. W takich samochodach w większości przypadków montowany jest używany silnik o nieznanej przeszłości, stanie i przebiegu. Oczywiście nieuczciwi handlarze zatajają fakt wymiany silnika i wystawiają auto do sprzedaży jako wyjątkowo atrakcyjną ofertę. Jeżeli samochód ma rzeczywiście przejechane 30-50 tys. km, wygląda bardzo atrakcyjnie i kupujący nawet nie podejrzewają oszustwa.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: silnik auta o przebiegu 20-50 tys. km powinien być czysty, suchy i nie nosić śladów napraw. Dodatkowo należy przeprowadzić diagnostykę komputerową rzeczywistych parametrów pracy.
Wady prawne: okoliczności, w których nowy właściciel auta może mieć problemy z rejestracja
Nieopłacanie drugiej raty ubezpieczeniaWielu sprzedających zachęca klientów informacją w ogłoszeniu o długiej ważności polisy OC. W większości przypadków opłacają oni jedynie pierwszą ratę, licząc na to, że sprzedadzą samochód przed terminem płatności drugiej.W takiej sytuacji po kupnie auta obowiązek opłacenia drugiej raty przechodzi na nabywcę.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: jeżeli sprzedający twierdzi, że opłacił drugą ratę ubezpieczenia OC należy zażądać od niego okazania dowodu wpłaty.
Wyrabianie wtórników dokumentówOszuści chcący sprzedać samochód, na którym ustanowiono zastaw sądowy, często zgłaszają w wydziale komunikacji zgubienie dowodu rejestracyjnego i wyrabiają wtórnik. Zdarza się, że podczas wydawania dokumentu przez pomyłkę nie jest w nim umieszczana informacja o zastawie. W takiej sytuacji kupujący znacznie ryzykuje, ponieważ może nawet stracić kupiony samochód.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: jeżeli kupowany samochód przestawia większą wartość, a dowód rejestracyjny jest wtórnikiem, należy sprawdzić w Centralnej Informacji o Zastawach Rejestrowych, czy auto jest wolne od wad prawnych.
Zgubienie karty pojazduKupujący może kupić auto bez karty pojazdu i wyrobić jej duplikat. Naciągacze na tym żerują i często mówią klientom, że zgubili kartę w celu ukrycia faktu, że samochód miał wielu właścicieli lub że należał np. do firmy leasingowej czy wypożyczalni. Takie informacje nie są umieszczane w dowodzie rejestracyjnym i kupujący nie może sprawdzić historii auta.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: historię pojazdu można sprawdzić na stronie internetowej www.historiapojazdu.gov.pl.
Brak ciągłości umówPrzedsiębiorcy handlujący samochodami nie mają obowiązku przerejestrowywania na siebie pojazdów stanowiących przedmiot handlu. Jeżeli samochód wcześniej kilka razy zmieniał właściciela, sprzędający wraz z umową lub fakturą powinien przekazać kupującemu komplet dokumentów potwierdzających ciągłość przeniesienia własności od osoby widniejącej w dowodzie rejestracyjnym jako właściciel auta do aktualnie sprzedającego samochód.W przeciwnym razie nowy właściciel będzie miał kłopoty z zarejestrowaniem auta.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: kupując auto należy sprawdzić, czy sprzedający posiada umowy lub faktury potwierdzające ciągłość przeniesienia własności na kolejnych właścicieli.
Sprzedaż bez współwłaścicielaZdarza się, że nieuczciwi sprzedający próbują sprzedać auto, w którego dowodzie rejestracyjnym istnieje wpis o współwłasności. W takiej sytuacji niedopuszczalne jest kupowanie samochodu od jednej osoby pod nieobecność współwłaściciela.
JAK WYKRYĆ OSZUSTWO: jeżeli współwłaścicielem samochodu jest żyjąca osoba, powinna się ona podpisać wraz z właścicielem na umowie. Jeżeli współwłaściciel nie żyje, właściciel powinien mieć stosowne dokumenty poświadczające dziedziczenie pojazdu. Jeżeli jako współwłaściciel w dowodzie rejestracyjnym wpisany jest bank, sprzedający powinien załączyć odpowiednie dokumenty poświadczające spłatę kredytu.
Tekst: Paweł Tyszko, zdjęcia: autor, archiwum; "Motor" 10/2015