Odcinkowy pomiar prędkości. Znamy lokalizacje
Wyjeżdżający na wakacje kierowcy będą musieli uważać nie tylko na pochowanych w krzakach policjantów, fotoradary systemu CANARD (administrowane przez ITD) oraz te używane przez straże miejskie i gminne.
Zobacz również:
- Dogadali się. Niemiecki gigant zredukuje zatrudnienie „tylko” o 35 tys. osób
- Polscy kierowcy chcą badań seniorów. To „grupa podwyższonego ryzyka”
- Setki kilometrów nowych dróg i poprawa bezpieczeństwa. Co czeka nas w 2025 roku?
- Wyposażenie aut, które zmniejsza emisję CO2 od 2025 roku
- Castrol Ikony Motoryzacji ruszyło. To najdroższe pomieszczenie w Polsce
W wakacje Generalna Inspekcja Transportu Drogowego uruchomi dwa kolejne systemy, których celem staną się kierowcy: monitorowania przejazdu na czerwonym świetle oraz odcinkowy pomiar prędkości.GITD pracuje nad monitoringiem skrzyżowań pod kątem przejeżdżania na czerwonym świetle. Na 20 skrzyżowaniach w całej Polsce pojawią się systemy fotografujące przejeżdżące samochody, gdy włączone jest czerwone światło. By uniknąć sporów czy wątpliwości wykonywana jest sekwencja zdjęć, ponadto pojazd rejestrowany będzie zarówno z przodu, jak i z tyłu - w ten sposób nie będą bezkarni motocykliści.System jest montowany systematycznie. Część urządzeń już działa, ostatnie mają zostać uruchomione przed końcem roku.Równocześnie trwają prace nad systemem odcinkowego pomiaru prędkości. System zostanie zamontowany w 29 miejscach w całej Polsce. Na drodze wybudowane zostaną specjalne bramki (na początku i końcu odcinka pomiarowego) z zamontowanymi kamerami. Fotografowane będą wszystkie przejeżdżąjące samochody, jednocześnie zapisywana będzie dokładna godzina wykonania zdjęcia.Następnie komputer będzie dokonywał zestawienia zdjęć wykonanych każdemu pojazdowi, cechą indywidualną będą oczywiście tablice rejestracyjne. Program obliczy czas, w jakim dany pojazd pokonał odcinek pomiarowy, a znając jego długość, będzie wyliczał średnią prędkość. Jeśli przekroczy ona prędkość dozwoloną na danym odcinku, będą wysyłane pisma, analogicznie jak ma to miejsce w przypadku zdjęć z fotoradarów.
Jeśli natomiast prędkość obliczona nie będzie przekraczała prędkości dozwolonej, zdjęcia mają być natychmiast kasowane.
Ważne informacje są takie, że każdy odcinek pomiarowy będzie musiał być wyraźnie oznakowany, podobnie jak oznakowane są fotoradary. Po drugie, liczona jest prędkość średnia, a to oznacza, że jeśli np. na początku odcinka wpadniemy w korek, w jego drugiej części będzie można przycisnąć gaz do dechy.
Odcinki pomiarowe pojawią się wyłącznie na drogach krajowych, a ich długość wynosi od 850 metrów do przeszło 6 kilometrów.
