Lubisz jeździć w ten sposób? Tak naprawdę niszczysz swoje auto

Stan techniczny samochodu jest wypadkową wielu czynników. Duże znaczenie ma wiek pojazdu oraz jego przebieg, ale najważniejszą kwestią jest sposób użytkowania pojazdu. Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z podstawowych błędów, które doprowadzają do szybkiego zużycia wielu podzespołów w samochodzie.

Wielu kierowców nie zdaje sobie z prawy, że popełniają często błędy przyczyniające się szybkiego zużycia wielu podzespołów w aucie.
Wielu kierowców nie zdaje sobie z prawy, że popełniają często błędy przyczyniające się szybkiego zużycia wielu podzespołów w aucie.123RF/PICSEL

Jednym z najczęstszych błędów wśród kierowców jest "wkręcanie" silnika na wysokie obroty zaraz po uruchomieniu. Mocniejsze wciskanie gazu w celu szybszego rozgrzania silnika, zwłaszcza podczas postoju, to bardzo niebezpieczna praktyka.

Jazda na wysokich obrotach

Warto mieć na uwadze, że silnik potrzebuje kilku dłuższych chwil na rozgrzanie się. Do tego dochodzi jeszcze kwestia rozprowadzenia oleju, który powinien dotrzeć do wszystkich zakamarków jednostki. Agresywna jazda na nierozgrzanym silniku jest najkrótszą drogą do jego awarii.

Trzymanie ręki na lewarku

Kierowca powinien podczas jazdy trzymać obie ręce na kierownicy. Jednak u wielu kierowców można zauważyć nawyk polegający na trzymaniu prawej dłoni na lewarku skrzyni biegów. Warto czym prędzej oduczyć się takiego zachowania. Długotrwały nacisk lewarka oraz poruszanie nim w czasie jazdy (nawet delikatne) może uszkodzić niektóre elementy związane ze zmianą biegów.

Po jakimś czasie może dojść do uszkodzenia wybieraka, który będzie się zacinać, a zmiana biegów będzie coraz trudniejsza. W takiej sytuacji synchronizatory są również narażone na przeciążenie i awarię. Uszkodzenie można poznać za sprawą charakterystycznego zgrzytania podczas zmiany biegów, a nawet wypadania przełożeń podczas jazdy. Z tego powodu może dochodzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze.

Szybki przejazd przez progi zwalniające

Podczas jazdy po osiedlowych drogach warto zwrócić uwagę na progi zwalniające. Nie zawsze są one dobrze widoczne, choć w wielu przypadkach powinny być oznaczone specjalnym znakiem. Zbyt szybki przejazd przed próg zwalniający może doprowadzić do uszkodzenia elementów zawieszenia oraz podwozia. Najczęściej dochodzi do naruszenia konstrukcji zderzaka lub znajdującej się blisko osłony silnika.

Dojeżdżając do progu zwalniającego należy zredukować prędkość nawet do 10 km/h. Wjeżdżając na przeszkodę warto odpuścić hamowanie i nie dodawać gazu, żeby uniknąć "nurkowania" i uderzenia w próg. Dopiero po przejechaniu przeszkody wszystkimi kołami można przyspieszyć.

Szybka jazda przez głębokie kałuże

Przejeżdżając przez głęboką kałużę, warto kierować się zdrowym rozsądkiem i rozwagą. Chwila nieuwagi i zbyt szybki przejazd mogą doprowadzić do uszkodzeń i kosztownych napraw. Wiele podzespołów w samochodzie, zwłaszcza elektrycznych, jest wrażliwe na obecność wody. Na początek mogą się pojawić problemy z elektroniką i układem zapłonowym silnika. W zależności od głębokości kałuży, może dojść do uszkodzenia rozgrzanego katalizatora, który zostanie schłodzony zimną wodą.

Silny strumień wody może doprowadzić do uszkodzenia alternatora, a rozgrzane tarcze hamulcowe w kontakcie z zimną wodą mogą ulec zwichrowaniu. Największym problemem jest możliwość zalania silnika. Podczas przejazdu przez głęboką wodę, ciecz może się dostać do wnętrza silnika poprzez nieszczelności w układzie dolotowym. Uszkodzenie rozrządu, korbowodów czy głowicy oznacza konieczność kompletnego remontu silnika lub wymianę na nowy.

"Wkręcanie" silnika na wysokie obroty zaraz po jego uruchomieniu to jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez kierowców.Bartlomiej MagierowskiEast News
Zbyt szybki przejazd przez próg zwalniający może doprowadzić do uszkodzenia elementów zawieszenia i podwozia.INTERIA.PL
Zbyt szybki przejazd przez kałużę może doprowadzić do kosztownych napraw.Anna GolaszewskaEast News

***

Moto Flesz - odcinek 76. Drożejąca autostrada A4, kto produkuje najwięcej aut na świecie?INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas