Fotoradary bezużyteczne? Jeszcze nie, ale zdjęć już robią znacznie mniej
Oprac.: Mirosław Domagała
Drastyczna podwyżka mandatów sprawiła, że kierowcy jeżdżą uważniej. W efekcie fotoradary w 2022 roku zrobiły o około 1/3 mniej zdjęć niż rok wcześniej. Spadek jest kolosalny, w 2021 roku fotoradary wykonały 1,4 mln zdjęć, a w zeszłym roku było ich niespełna 969 tys.
Spis treści:
W systemie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym pracuje w całej Polsce ponad 520 fotoradarów rejestrujących przekroczenia prędkości oraz wjazd na czerwonym świetle. "W 2022 roku CANARD odnotowało blisko 969 tysięcy przypadków przekroczenia dozwolonych limitów prędkości. Rok wcześniej było ich ponad 1,4 mln" - podawała rzecznika GITD Monika Niżniak.
"Można ocenić, że jednym z czynników, który wpłynął na zmianę zachowania kierowców jest ubiegłoroczna zmiana przepisów i zaostrzenie kar. Świadczy o tym m.in. wyraźny spadek liczby wykroczeń powyżej progu 30 km/h, a więc od pułapu, za który znacząco wzrosły kary grzywny" - zauważyła rzeczniczka GITD.
Największy spadek największych przekroczeń prędkości
CANARD odnotowało w 2022 roku o ponad 200 tysięcy mniej przypadków przekroczenia prędkości powyżej 30 km/h więcej niż pozwalają przepisy w miejscu instalacji. "Spadek sięga ponad 62,5 procent" - wyjaśniła.
"O blisko 38 procent spadła również liczba przypadków przekroczenia prędkości w obszarze zabudowanym, z ponad 6,3 tys. do ok. 3,9 tys. Zdecydowana większość - ok. 57 proc. zarejestrowanych kierujących - przekracza dozwoloną prędkość w najniższym progu, pomiędzy 11 a 20 km/h więcej niż na danym odcinku drogi pozwalają przepisy" - podała.
Gdzie znajduje się najbardziej zapracowany fotoradar w Polsce?
Rzeczniczka GITD wskazała, że najwięcej naruszeń w ubiegłym roku zarejestrował fotoradar w Rudzie Śląskiej - ponad 20,7 tys. przypadków. "Jest to jedna z nowszych lokalizacji w systemie, którą objęto automatyczną kontrolą prędkości, we współpracy z lokalnymi władzami. Miejsce to - nazywane przez mieszkańców „zakrętem mistrzów” - uznano za niebezpieczne ze względu na występujące tam wcześniej zdarzenia drogowe. Oceniono wówczas, że przyczyną 75 procent wypadków i kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu" - tłumaczyła.
Uwaga na odcinkowy pomiar prędkości w tunelu na Ursynowie
"Natomiast z wykorzystaniem urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowano blisko 160 tys. przekroczeń prędkości. Najczęściej kierowców rejestrowały urządzenia zamontowane w tunelu trasy S2 na warszawskim Ursynowie, a dokładnie w kierunku Poznania. Na tym odcinku drogi zarejestrowano 24,5 tys. naruszeń. W sumie kamery odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu trasy S2 zarejestrowały blisko 42,5 tysiąca naruszeń" - powiedziała.
W jej ocenie obecność odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy działa prewencyjnie. "Liczba przypadków przekroczenia prędkości w tunelu maleje z miesiąca na miesiąc. Przykładowo porównując dane ze stycznia ub.r. z grudniowymi, odnotowano spadek liczby zarejestrowanych wykroczeń o ok. 67 procent, z niemal 5,9 tys. w styczniu do blisko 1,9 tys. w grudniu" - podała.
Według danych GITD najwięcej naruszeń, czyli przekroczenia prędkości i niestosowania się przez kierujących do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach, zarejestrowały fotoradary na Mazowszu. "Ponad 90 różnego rodzaju urządzeń ujawniło ponad 338 tys. naruszeń. W tym ponad 209 tys. przypadków przekroczenia prędkości w Warszawie" - przekazała.
"Najbardziej zapracowanym w stolicy fotoradarem, okazało się jedno z 6 urządzeń zlokalizowanych na moście Poniatowskiego, które zarejestrowało blisko 11,8 tys. wykroczeń" - dodała rzeczniczka GITD.***