Tajemniczy guzik na pasach bezpieczeństwa. Jaka jest jego rola?

Pasy bezpieczeństwa to kluczowy element, który w największym stopniu odpowiada za to, czy w razie wypadku kierowca i pasażerowie wyjdą z niego bez szwanku lub tylko z drobnymi obrażeniami. Bez zapiętych pasów poduszka powietrzna nie tylko nie zadziała skutecznie, ale może wręcz spowodować więcej szkody niż pożytku. Wydawać by się mogło, że pasy bezpieczeństwa nie mają tajemnic, jednak wielu kierowców i pasażerów wciąż zastanawia się, po co jest niewielki guzik umieszczany na samym pasie.

Pasy bezpieczeństwa po raz pierwszy wprowadziło do swoich samochodów Volvo, jeszcze pod koniec lat 50-tych. Wcześniej nieudanie eksperymentował z nimi Ford. Co ciekawe, pierwszym krajem, który wprowadził obowiązek zapinania pasów była Australia - odpowiednie przepisy wprowadzono tam w 1970 roku. W Polsce pasy bezpieczeństwa z przodu stały się obowiązkowe w 1972 roku, ale obowiązek ich zapinania - i to wyłącznie na terenie niezabudowanym - istnieje od 1983 roku. Dopiero w 1991 roku wszyscy obecni na pokładzie muszą zapinać pasy, niezależnie od tego, czy jadą w mieście czy poza nim.

Reklama

Jak działają pasy bezpieczeństwa?

Trzypunktowe pasy ramienno-biodrowe z pirotechnicznymi napinaczami są stosowane od lat. Dzięki małemu ładunkowi pirotechnicznemu, w razie ostrego hamowania czy zderzenia, pas zwijany jest o kilka centymetrów, dzięki czemu lepiej przytrzymuje ciało pasażerów. Wcześniej stosowano nawijacze tylko blokujące pas, przez co powstawał luz między ciałem pasażera, a pasem. Mogło to powodować przesuwanie się ciała w niekontrolowany sposób.

Pierwsze pasy bezpieczeństwa spotykał się ze sporą niechęcią ze strony kierowców. Wynikało to przede wszystkim z tego, że ich używanie wiązało się ze sporą niewygodą - nie stosowano wtedy automatycznego zwijaka, który obecnie znajduje się najczęściej w słupku środkowym i pozwala na w miarę swobodne ruchy.

Jak prawidłowo zapiąć pasy bezpieczeństwa?

Bardzo istotne jest, aby część biodrowa pasa przebiegała jak najniżej przez biodra, a nie przez brzuch, spoczywając na kościach miednicy. Część barkowa powinna natomiast przechodzić przez środek barku i klatki piersiowej, unikając prowadzenia przez szyję czy pod pachą. Warto pamiętać o tym, że pas nie może być luźny i musi przylegać do ciała. Nigdy nie należy prowadzić go pod pachą ani za plecami. Istotne jest też to, by pasy nie były skręcone ani pozwijane, tylko równo układały się na ciele.

Tajemniczy guzik na pasach bezpieczeństwa

Po co stosuje się niewielki, plastikowy element na pasach bezpieczeństwa? Odpowiedź jest banalnie prosta. To element, który zwiększa komfort użytkowania samych pasów. Uniemożliwia bowiem klamerce zjechanie zbyt nisko w dół, dzięki czemu kierowca i pasażerowie mają ją zawsze pod ręką, na wysokości ramienia. Dzięki temu zapinanie pasów jest szybkie i komfortowe.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że za niezapięte pasy bezpieczeństwa mandat w Polsce wynosi 100 zł oraz pięć punktów karnych. Za niezapięte pasy tyle samo zapłacą pasażerowie, a jeśli kierowca nie upewnił się, że nie są zapięci, także otrzyma 100 zł kary. Jak widać, kary za niezapięte pasy nie należą do wysokich, jednak podstawowym powodem korzystania z pasów jest to, że ratują życie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pasy bezpieczeństwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy