Ile można przejechać autem na rezerwie?
Wielu kierowców traktuje rezerwę paliwa jako dodatkowy zapas, który można regularnie wykorzystywać, jednak jest to bardzo ryzykowne podejście. Gdy wskaźnik poziomu paliwa pokazuje rezerwę, oznacza to, że w zbiorniku pozostało zaledwie kilka litrów paliwa, zazwyczaj między 5 a 10 litrów, w zależności od wielkości samochodu.
Niektórzy kierowcy nie tylko dojeżdżają tę rezerwę do końca, ale kontynuują jazdę nawet wtedy, gdy komputer pokładowy wskazuje zasięg 0 kilometrów.
Ile można przejechać na rezerwie?
Mechanicy podkreślają, że jazda na rezerwie powinna być absolutnym wyjątkiem, a nie codzienną praktyką. O ile sporadyczna jazda na rezerwie przez kilkadziesiąt kilometrów nie powinna zaszkodzić pojazdowi, to regularne utrzymywanie niskiego poziomu paliwa w baku może skutkować wydatkami sięgającymi tysięcy złotych. Zaleca się, aby zbiornik paliwa był wypełniony w co najmniej 25 proc. swojej pojemności.
Na pytanie “ile można przejechać na rezerwie” nie ma dobrej odpowiedzi - przeważnie wynosi ona 50 km, ale tak naprawdę głównie zależy to od pojemności zbiornika paliwa auta (zwykle im większy bak, tym większa “rezerwa). Są auta, w których rezerwa zapala się już przy zasięgu około 80-100 km, w innych dopiero przy około 50 km.
Dlaczego jazda na rezerwie jest szkodliwa?
Największe ryzyko uszkodzenia podczas częstej jazdy na rezerwie dotyczy pompy paliwowej. Jest ona bowiem smarowana i chłodzona właśnie przez paliwo znajdujące się w zbiorniku. Przy niskim poziomie paliwa pompa może się przegrzewać, co prowadzi do jej zatarcia. Dodatkowo, istnieje poważne ryzyko zapowietrzenia układu paliwowego.
Kolejnym poważnym zagrożeniem jest możliwość zassania przez pompę różnego rodzaju zanieczyszczeń, które przez lata gromadziły się na dnie zbiornika. Osady, rdza i inne “brudy” mogą zatykać filtr paliwa, a w skrajnych przypadkach doprowadzić do uszkodzenia wtryskiwaczy. Ryzyko wzrasta, jeśli właściciel niezbyt regularnie wymienia filtr paliwa.
Opiłki i inne zanieczyszczenia mogą spowodować nie tylko zniszczenie kosztownych elementów, takich jak pompa czy wtryskiwacze, ale również doprowadzić do zapowietrzenia w układzie paliwowym. Dodatkowo, silnik może tracić moc i osiągi auta będą odbiegać od fabrycznych.
Warto zwrócić uwagę na różnice między silnikami benzynowymi a wysokoprężnymi. W przypadku silników benzynowych problem jest stosunkowo łatwy do rozwiązania - zazwyczaj wystarczy zatankować paliwo, a silnik uruchomi się bez większych trudności. Sytuacja komplikuje się w przypadku silników Diesla, gdzie zapowietrzenie może skutkować całkowitym brakiem możliwości uruchomienia pojazdu. W takim przypadku często konieczne jest holowanie samochodu do warsztatu i przeprowadzenie odpowietrzania układu paliwowego.
Jazda na rezerwie a kontrolka check engine
Częsta jazda przy niskim poziomie paliwa może również prowadzić do problemów z elektroniką pojazdu. Skutkuje to pojawieniem się kontrolki "check engine" na desce rozdzielczej, co jest związane z błędami wykrywanymi przez sterownik silnika. Zanieczyszczenia w paliwie mogą powodować różnorodne problemy, takie jak wypadanie zapłonu, wzrost temperatury paliwa czy spadek ciśnienia wtrysku. Co istotne, problemy te mogą utrzymywać się nawet przez pewien czas po zatankowaniu
Mandat za jazdę na rezerwie - w Niemczech to możliwe
Co ciekawe, jazda na rezerwie może też skutkować… mandatem. Jeśli podróżując niemiecką autostradą zabraknie nam paliwa i doprowadzimy do utrudnień w ruchu (możliwych do uniknięcia), policja, która przybędzie na miejsce może wystawić mandat w wysokości do 85 euro. To samo dotyczy zresztą również rozładowanych aut elektrycznych. Z tego powodu informacje o stacjach paliw wraz z podanymi do nich odległościami są standardem na niemieckich autostradach.