Czy można odśnieżać auto przy włączonym silniku?

Mandat za odśnieżanie samochodu? Może się to wydawać absurdalne, choć są kierowcy, którzy w trakcie tej czynności faktycznie mogą ponieść karę. Nie chodzi jednak o samo odśnieżanie, które jest przecież obowiązkowe przed ruszeniem w trasę, a sposób, jaki kierowcy obierają, by szybciej pozbyć się śniegu i lodu z nadwozia auta.

Przy odśnieżaniu auta musimy pamiętać o przepisach.
Przy odśnieżaniu auta musimy pamiętać o przepisach.Filip NaumienkoReporter

Śnieg na aucie. Co mówią przepisy drogowe?

Przepisy ruchu drogowego jasno określają obowiązki kierowców w zakresie przygotowania pojazdu do jazdy, szczególnie w warunkach zimowych. Nieodpowiednie przygotowanie samochodu może skutkować mandatem w wysokości od 20 zł do nawet 3 tys. zł. Za zaśnieżony samochód nie grożą punkty karne, ale wysoki mandat już jak najbardziej.

Funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na właściwą widoczność oraz stan techniczny pojazdu. Jazda na tzw. "czołgistę", czyli z częściowo odśnieżoną szybą, jest zabroniona. Podobnie niedopuszczalne jest prowadzenie auta z zasłoniętymi przez śnieg czy błoto pośniegowe tablicami rejestracyjnymi czy światłami.

Podstawę prawną stanowi artykuł 66 ust. 1 pkt 1 ustawy, który wymaga utrzymania pojazdu w stanie niezagrażającym bezpieczeństwu osób w nim przebywających oraz innych uczestników ruchu. Chodzi głównie o to, by pojazd był tak utrzymany, aby jazda nim nie stanowiła zagrożenia dla innych uczestników ruchu - nietrudno sobie wyobrazić przecież, że spadający z auta lód może uszkodzić inne pojazdy czy nawet ranić inne, poruszające się drogą czy chodnikiem osoby.

Jazda na tzw. "czołgistę", czyli z częściowo odśnieżoną szybą, jest zabroniona!/123RF/PICSEL123RF/PICSEL

Kwestię widoczności reguluje art. 66 ust. 1 pkt 5, nakładający na kierowcę obowiązek zapewnienia odpowiedniego pola widzenia oraz swobodnego dostępu do elementów sterowania pojazdem, w tym hamulców, kierownicy i świateł. W praktyce oznacza to konieczność dokładnego odśnieżenia samochodu.

Ustawa precyzuje również konkretne zakazy w art. 60 ust. 1 pkt 1 i 2. Dotyczą one używania pojazdu w sposób niebezpieczny oraz zakrywania elementów sygnalizacyjnych i identyfikacyjnych. Za niedostosowanie się do przepisów grożą konkretne kary: 100 zł za nieczytelne tablice rejestracyjne oraz 300 zł za zaśnieżone reflektory.

Czy można odśnieżać auto przy włączonym silniku?

W teorii tak, ale tylko, jeśli proces odśnieżania nie trwa dłużej niż 60 sekund. Przez taki właśnie czas dozwolona jest bowiem praca silnika auta na postoju. Jeśli silnik pracuje dłużej niż minutę, policjant może już wystawiać bloczek z mandatem - chodzi nie tylko o emisję spalin, ale także niepotrzebnego hałasu. Co ciekawe, mandat różni się właśnie od oceny policjanta - jeśli stwierdzi, że doszło do nadmiernej emisji spalin/hałasu, kierowca będzie musiał zapłacić aż 300 zł, w przypadku zwykłego odśnieżania auta na włączonym silniku kierowca naraża się na mandat trzykrotnie niższy.

Dodatkowo, jeśli właściciel auta z pracującym na postoju silnikiem (powyżej 60 sekund) oddali się od pojazdu, policjant może zwiększyć kwotę mandatu o 50 zł.

Driftowanie na parkingu skończył mandatem i punktami karnymiPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas