Złodziej paliwa uciekał przed policją. Skończył marnie
Policjanci przez kilkanaście minut ścigali 23-latka, który ukradł wcześniej paliwo na jednej ze stacji. Próba ucieczki skończyła się dla niego w szpitalu.
Policyjny pościg za złodziejem paliwa
Według relacji policji, podczas nocnego patrolu ul. Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju, policjanci prewencji zauważyli Forda Mondeo, który tej samej nocy posłużył do kradzieży paliwa na jednej ze stacji paliw w Wodzisławiu Śląskim. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe,, dając kierującemu wyraźny znak do zatrzymania. Wtedy kierowca gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli za nim w pościg, który prowadził ulicami Jastrzębia-Zdroju, Gogołowej i Świerklan. Po pewnym czasie kierowca Forda zjechał na pole uprawne i wydawało się, że się zakopał. Wtedy jeden z policjantów ruszył pieszo w jego kierunku.
Uciekinierowi udało się jednak ruszyć samochodem. Mężczyzna wrócił na drogę i uderzył w radiowóz, po czym jechał wprost na policjanta, któremu udało się odskoczyć i oddać strzał w koło pojazdu w celu jego zatrzymania. Kierowca jeszcze przez chwilę kontynuował ucieczkę, ale stracił panowanie nad pojazdem. Ford zaczął koziołkować, a kierowca wypadł z auta.
Uciekinier doznał poważnych obrażeń
Policjanci udzielili 23-latkowi pierwszej pomocy i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Medycy po przebadaniu zabrali mężczyznę z poważnymi obrażeniami do szpitala. Zatrzymanemu została też pobrana krew do badań.
W jego samochodzie odnaleziono pojemniki ze skradzionym paliwem. Szczegółowe okoliczności sprawy wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
***