Zamiast A2 i A1: "Autostrada Wolności" i "Autostrada Solidarności". Jesteś za?

Prezydent Bronisław Komorowski ocenił, że symbolem rozwoju Polski są drogi i autostrady.

Chciałby, by trasa z Warszawy na Zachód nosiła imię "Autostrada Wolności". A później, by druga autostrada z Gdańska do granicy południowej przyjęła imię Solidarności.

Prezydent ocenił w noworocznym orędziu wyemitowanym w I programie Telewizji Polskiej, że symbolem rozwoju Polski są "powstające nie bez trudności, drogi i autostrady".

"Na naszych oczach Polska wyrównuje cywilizacyjne zaniedbania, nowymi drogami coraz lepiej łączy się ze światem. Dlatego chciałbym, abyśmy nadali imię - +Autostrada Wolności+, tej, która już dzisiaj prowadzi z Warszawy na Zachód. A później, by druga autostrada z Gdańska do granicy południowej przyjęła piękne imię +Solidarności+. Bo skrzyżowanie tej historycznej, ale i tej międzyludzkiej, rodzinnej i narodowej solidarności z wolnością, to najsilniejsze i najpiękniejsze źródło polskiej energii, polskich sukcesów i polskich nadziei" - zaznaczył Komorowski.

Reklama

Prezydent zachęcał wszystkich także do wspólnej refleksji i wspólnego świętowania 25-lecia polskiej wolności. "Chciałbym, aby te obchody były dla nas okazją do umocnienia narodowej wspólnoty i narodowej dumy" - podkreślił. Prezydent życzył Polakom, aby ich nadzieje, plany i zobowiązania związane z nadchodzącym rokiem stały się "źródłem siły całej Polski - siły potrzebnej do podejmowania następnych wyzwań, rozwiązywania następnych problemów i pokonywania kolejnych przeszkód". "Wszystkiego dobrego w przyszłym 2014 roku. Do siego roku!" - zakończył Komorowski

PRZEGLĄD ROKU 2013, CZYLI OD A, JAK "ANGLIKI", DO Ż, JAK "ŻABY".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy