Wypadek autobusu z 40 osobami. W akcji ratunkowej brało udział 200 osób

Nie ma scenariusza niemożliwego. Na drodze może wydarzyć się dosłownie wszystko, dlatego ważnym jest, by służby były przygotowane na każdą okoliczność. Właśnie dlatego ponad 200 ratowników i strażaków wzięło udział w ćwiczebnej akcji ratunkowej na drodze S11.

Niegroźna stłuczka, dachowanie auta czy wypadek autobusu, którym podróżowało 40 osób. Do takich zdarzeń dochodzi na drogach każdego dnia, dlatego policjanci, strażacy i ratownicy medyczni muszą być przeszkoleni z podejmowania odpowiednich kroków i przestrzegania procedur.

Wypadek na S11. Autobus z pasażerami wpadł do rowu

Zupełnie nowy odcinek drogi ekspresowej S11 zamienił się w plan ćwiczeń. Przyjęto jeden z gorszych scenariuszy, w którym autobus z 40 osobami na pokładzie wypadł z jezdni i wylądował w rowie. Chwilę wcześniej doszło do wypadku z udziałem dwóch samochodów osobowych. Brzmi jak prawdziwy koszmar? Tak, ale takie sytuacje naprawdę mają miejsce.

Reklama

Akcja ratunkowa, w której wszystko idzie źle

Służby porządkowe, ratownicy, strażacy i policjanci muszą być gotowi na każdy scenariusz. Podczas ćwiczeń na S11 upozorowano jeden z gorszych. Wyobraźmy sobie, że w stojący na obwodnicy Olesna w kierunku Katowic pojazd służb drogowych wjeżdża samochód osobowy. Siła uderzenia jest ogromna, bo kierowca jechał z nadmierną prędkością. W efekcie auto z trzema osobami na pokładzie wypada z jedni i przewraca się na bok. 

Nie mija chwila, a na miejscu pojawia się policyjny radiowóz, którego zadaniem jest zabezpieczenie wypadku. Z nieustalonych przyczyn ten sam radiowóz uderza w autobus, którym podróżuje 40 osób. Pojazd wpada do rowu i przewraca się na bok. Większość pasażerów wydostaje się o własnych siłach, inni są poszkodowani, a część osób ucieka w panice do lasu. Godzinę później z lasu wybiega jedna z osób krzycząc, że w lesie jest pożar.

Na obwodnicy Olesna przeszkolono 200 ratowników

W tej akcji ratunkowej wszystko idzie źle, ale nawet na takie okoliczności trzeba się przygotować. Działania przeprowadzone na drodze ekspresowej S11 miały na celu sprawdzenie w terenie działań ratowniczych oraz umiejętności udzielania pierwszej pomocy podczas wypadku masowego. W ćwiczeniach, poza służbami GDDKiA, wzięło udział niemal 200  osób - kilkanaście zastępów staży pożarnej oraz inne podmioty współpracujące tj.

  • Komenda Wojewódzka Policji z Opola;
  • Komenda Powiatowa Policji z Olesna;
  • Centrum Powiadamiania Ratunkowego;
  • Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego;
  • Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego z Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego;
  • Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego;
  • Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego;
  • Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego z Opola:
  • Lotnicze Pogotowie Ratunkowe;
  • Wojska Obrony Terytorialnej;
  • Nadleśnictwo Olesno

***


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pierwsza pomoc | wypadki drogowe | policja | pogotowie ratunkowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy