Weszła wprost pod autobus. I ucierpiało wielu ludzi

Bezmyślność i głupota pieszych często nie zna granic. Wtargnięcie na jezdnię, zmuszenie kierowcy do gwałtownego, awaryjnego hamowania może mieć niejednokrotnie fatalne następstwa.

Ojej, nie zauważyłam autobusu

Popatrzcie na ten filmik, nagrany przez kamerę umieszczoną w autobusie miejskim. Autobus zbliża się do przejścia dla pieszych, na sygnalizatorze wyświetlane jest zielone światło. Nagle, spośród grupy pieszych stojących na krawędzi chodnika, wyskakuje na jezdnię młoda dziewczyna. Dosłownie w odległości kilku metrów prze autobusem.

Co robi kierowca? Oczywiście to, co zrobiłby każdy z nas. Chcąc uniknąć potrącenia bezmyślnej pieszej naciska do oporu pedał hamulca.

Tylko dzięki znakomitemu refleksowi tego kierowcy udaje się uniknąć wypadku. Dziewczyna odskakuje przerażona, po czym za chwilę przebiega przed kolejnym autobusem, nadjeżdżającym z przeciwnej strony. I oddala się.

Reklama

Ojej, co się stało? Nie zauważyłam autobusu... Ale się przestraszyłam...

Czy ta osoba w ogóle ma mózg? A jeśli tak, do czego on jej służy?

Kilku rannych pasażerów

Druga kamera, umieszczona wewnątrz autobusu, pokazuje skutki tego awaryjnego hamowania. Kilka stojących osób zostaje rzuconych na podłogę albo na osprzęt autobusu. Starsze osoby, nie spodziewające się niczego, zostają pchnięte z ogromną siła. Doznają obrażeń.  Ich skutki mogą odczuwać do końca życia.

Czy wiecie, co oznacza dla staruszki upadek, złamanie kończyny albo miednicy? To może sprawić, że do końca życia będzie poruszać się  o kulach albo na wózku.

A rozkoszna sprawczyni tego zdarzenia spokojnie się oddala. Nie próbuje nawet zapytać, czy nikomu nic się nie stało. Nawet zapewne nie przyszło jej do głowy, co wydarzyło się w autobusie, to już przekracza jej ubogą wyobraźnię, to za trudne dla niej.

Stare próchno się posypało czyli młodzieżowy prymityw

Większość internautów w swoich komentarzach oceniła jednoznacznie postępek tej dziewczyny. Nie mogę cytować tych wypowiedzi, bo potępienie dla pieszej okraszone jest  słowami uznawanymi powszechnie za niecenzuralne.

Niektórych widzów jednak upadek pasażerów najwyraźniej rozbawił.

Jakiś Adrian, który stara się być dowcipny, pisze: "Babki się posypały jak choinka na trzech króli".  A to dobry żarcik, prawda? Oddaje w pełni inteligencję autora.

Ktoś o nicku Ampułka 20 pisze: "uwielbiam patrzeć na ten film jak te stare (...) dewotki (...) lecą na pyski...".   No prawda, jakie to zabawne?

Inny, o nazwie "Konto zbanowane" też jest zachwycony: "Śmieszny filmik. Zwłaszcza widok poobijanych staruszek z trudem wstających z podłogi".

Czytam to i swoim oczom nie wierzę. Ludzie! Kim wy jesteście?  A gdyby w tym autobusie jechała wasza matka, babcia? Też by to was tak bawiło, jak upada i łamie sobie kości?  To prostactwo i odmóżdżenie jest przerażające. To są właśnie skutki propagowanego obecnie bezstresowego wychowania. Kompletny brak szacunku dla starszych, dostrzeganie tylko własnego nosa,  chamstwo i prostactwo.

Każdy Polak to ekspert

Nie brakuje też komentarzy różnych "znawców".  Polacy doskonale znają się na wszystkim, a na ruchu drogowym to już w szczególności.

Jakiś Czakanora pisze: "to kierowca nie ma obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przy przejściach dla pieszych? "

A na czym to miałoby polegać zdanie szanownego "eksperta"? Czy kierowca autobusu miał przejeżdżać przez przejście z prędkością 2 km/h?

Komentator o nicku Karonball pisze: "Kierowca idiota bo nie zachował odpowiedniej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych".  Następny mądry i w dodatku ubliża.

Niejaki Dzabolek wyraża opinię: "Wystarczy, że by się trzymali poręczy a nie o nią opierali" (pisownia oryginalna).

Tak? No to spróbuj trzymać się poręczy mądralo, a ja zahamuję gwałtownie autobusem. Praw fizyki nie da się oszukać.  Siła bezwładności jest tak ogromna, że nawet młody silny człowiek nie da rady się utrzymać. Zwłaszcza, że pasażerowie zostali tym hamowaniem kompletnie zaskoczeni, nie spodziewali się go, nie obserwowali sytuacji na drodze.

Czy poniosła konsekwencje?

Ta  pozbawiona wyobraźni dziewczyna stała się sprawczynią wypadku drogowego. Tak, to był wypadek! Czy policja podjęła próbę ustalenia jej tożsamości? Bardzo wątpię. A przecież na filmie widoczna jest jej twarz.

Nie chodzi tu tylko o zemstę, o odegranie się na bezmyślnej dziewczynie.

Chodzi o to, by piesi też mieli świadomość, że spowodowanie przez nich ewidentnego zagrożenia w ruchu drogowym może skutkować odpowiedzialnością karną. Może to skłoniłoby ich do myślenia i stanowiło ostrzeżenie.

Niestety, sprawcy takich zdarzeń zazwyczaj pozostają bezkarni. Pieszy wbiega na jezdnię, kierowca hamuje, przewraca pasażerów albo ktoś inny wjeżdża mu w bagażnik, a pieszy spokojnie sobie idzie dalej.

Co to za społeczeństwo

A tak w ogóle to głupota i prymitywizm niektórych ludzi przeraża. I to jest w tym wszystkim najbardziej smutne. Durni piesi, durni internauci, społeczeństwo "gimbusów", którzy nie mają szacunku do nikogo i do niczego. Komentarze pełne wulgaryzmów i błędów ortograficznych. Prostackie wypowiedzi.  Jakie pokolenia nam wyrastają? 

Polski kierowca

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy